|  | 
| 
 Kirgistan - trasa SongKul - Kazarman - Osh. Witajcie ( bo dawno tu nie zagładałem :) Mam pytanie odnośnie traski z tematu, jak wygląda kwestia wody i jedzenia po drodze? Rozważam czy nie jechać tamtędy rowerem czyli wg internetów trasa zajmie 7 dni. Po drodze patrząc np. na maps.me to widzę, że w zasadzie nic nie mam między Songkulem a Kazarman, i podobnie między Kazarman a Dżalalabadem. Aha i 2 pytanie czy tam jest na tyle ruch, że można złapać stopa w razie czego?:D Czyli musiałaby być jakaś ciężarówka żeby zabrać nas i 2 rowery :) Jeśli ktoś wie to proszę o info :Thumbs_Up: | 
| 
 Nie jest to totalne odludzie. Największy problem dla rowerzysty może stanowić przełęcz Kaldamo. Jest wysoko i pogoda zmienna. Na dole ciepło, u góry śnieg, wiatr i około zera stopni. Dość długo nie ma nic ale są pasterze, jurty etc. więc herbatą ktoś napoi i pozwoli się ogrzać. Uważaj na psiarnię. Masa tego i agresywna. Ruch tam jakiś jest, na przełęczy sporo tirów stało. Z Song-Kul do Kezarman to wiosek jest trochę więc problemów z zaopatrzeniem nie widzę. Nie patrz na maps-me tylko rzuć okiem na Yandex Maps, wszystko widać jak na dłoni. Właśnie się tam wybieram za 3 tygodnie to rzucę okiem jak to obecnie wygląda. | 
| 
 Są wioski i pojedyncze gospodarstwa. W zeszłym roku nocleg w jednym z gospodarstw na tej drodze okazał się wyjątkowo fajny :-). Ruch też jest spory, szczególnie z Kazarman do J'bad. pozdrawiam trolik | 
| 
 Dzięki bardzo za szybkie odpowiedzi bo właśnie takich potrzebowałem :) Lecę jutro!:dizzy: Pomysł na tą trasę wyskoczył w ostatniej chwili, ale myślę że zostawię ją sobie ewentualnie na koniec wyjazdu w zależności od czasu i chęci. Dzięki i :at: | 
| 
 Informacyjnie dla tych co lecą jeszcze do Kirgizji. Przełęcze Kaldamo i Kegety są nieprzejezdne. Mieliśmy jechać ale Kirgiz podzwonił po znajomych, ustalał jak sytuacja i dostał takie info więc odpuściliśmy (jak ktoś jechał ostatnio to niech zweryfikuje te wieści). Do jeziora Kel-su (potrzebny permit) nie da się dojechać motocyklem. Woda po pas. Do tego praktycznie co 2 dni sypie śniegiem. My odpuściliśmy bo było 20 cm śniegu. Podjechaliśmy 2 dni później jak stopniał a w nocy znów sypało. Policji w ciul. W każdej większej wsi stoją z radarami. Bardzo chętnie polują na turystów. Ja się tym razem nie dałem ale chłopaki popłacili w ciul mandatów. Policja stoi z radarami nawet po Biszkeku i nie mówię o przedmieściach. Przypominam że jeśli chodzi o alko to w Kirgistanie jest 0,00 . Amen. Jako że policja wie że turyści lubią popić to stało się to łatwym źródłem zarobkowania. Nie ma srania po krzakach i łapówka w razie draki to min 30000 SOM czyli niemało. | 
| 
 Kaldamo przejezdne było jakieś 2 tyg temu. Łapówka za przekroczenie prędkości 500 som, dużo policji z fotoradarami, sam się zalapalem. | 
| 
 1 Załącznik(ów) Cytat: 
 Załącznik 90291 | 
| 
 Z kolei my niedawno bo w maju (!!!) przejechaliśmy ją bez większych problemów. Jedynie na samym szczycie był snieg, ale ładnie rozgarnięty przez spychacze na pobocze. Pogoda to loteria. Jeśli chodzi o zapoatrzenie - bywają odcinki po xx km bez niczego, ale generalnie są tam robite jurty pasterzy, albo miejscowości. Nie zginiesz :-D Prócz znanych map takich jak osmand, mapout czy maps.me (wybierzez co ci spasuje), polecam z calego serca apke iOverlander - tam sa POI dla obierzyswiatow, czesto mozna trafic informacje o dogodnym noclegu, mozliwosci zdobycia wody etc... | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:25. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.