Koniec bezkarności motocyklistów
|
Prostsze byłoby zmienienia prawa, tak, zeby odpowiedzialny był właściciel pojazdu, a nie kierujący z wyraźną gębą na zdjęciu.
Wtedy wystarczy odwrócić fotoradary,żeby pstrykały od tyłu, jka jest prawie w całej Europie. Myślę, ze ten sposób okaże się w śietle polskiego prawa nielegalny. |
ale prawo wyraźnie wskazuje, że to właściciel pojazdu jest odpowiedzialny. Ogólnie za wykroczenie odpowiada sprawca, ale w przypadku fotoradarów, gdy sprawcy nie idzie ustalić odpowiada właściciel pojazdu. To już funkcjonuje
Dziś więc masz wybór: albo wskazujesz winnego wykroczenia albo płacisz jako właściciel pojazdu. |
Albo nie płacisz i jesteś w prawie.
https://anuluj-mandat.pl/post/z-dnie...iaru-predkosci |
Dokładnie GITD nie ma prawa wystawiac mandatow.
Generalnie wszystkie pomiary to jeden wielki przekret na kase podatnika... |
O ile słuszne wydaje się opisane działanie, o tyle sam artykuł jest tak obrzydliwie anty-motocyklowy, że o ranu boskie...
"Do 51,3 proc. wypadków, w których poszkodowani zostali motocykliści lub ich pasażerowie, przyczynili się inni użytkownicy dróg, szczególnie kierujący samochodami osobowymi. Warto jednak dodać, że w zdecydowanej większości przypadków wina innych uczestników polegała na: "nieudzieleniu pierwszeństwa przejazdu" lub "nieprawidłowej zmianie pasa ruchu". Sugeruje to, że kierowca - po prostu - nie zauważył motocyklisty lub zakładał, że porusza się on zdecydowanie wolniej..." Czyli szanowny pan Paweł Rygas uważa, że nawet jeśli wypadek nie był z winy motocyklisty, to i tak był z winy motocyklisty. Czy też raczej "motocyklisty", bo z jakiegoś powodu szanowny pan Paweł Rygas uznał za stosowne zamykać to słowo w cudzysłów. :convulsion: |
Cytat:
Cytat:
|
Mnie ciekawi zapis, że zdjęcie tablicy rej. nie może być dowodem, ale ma pomóc w identyfikacji. Jeśli nie jest dowodem to jak można się nim posługiwać ? W oficjalnym obiegu prawnym przecież tego zdjęcia być nie może. Tak gdybam, bo to sprawa dla prawników.
|
Cytat:
Zdecydowanie zgadzam się z Tobą, ale to niestety działa również w drugą stronę, bo masa kierowców została ukarana niesłusznie... |
Cytat:
Bo właśnie dostałem (na razie jeden) mandat z Francji właśnie. Jak widać i z relacji kilku spotkanych osób, Francuzi bardzo rygorystycznie podchodzą do przekraczania prędkości. Na ograniczeniu do 70 jechałem 77km/h. Napisano mi, że tolerancja jest do 72km/h. Toż to nawet nie 10%. To już ci dziwni Niemcy respektują to 10%. No nieważne. Mandat 45 euro. :dizzy: Przypominam, gdyby ktoś się wybierał do Francji - od lipca 2018 roku na obszarze niezabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 80km/h. Chyba, że inaczej stanowią znaki. Tak sobie nad tym myślałem i wymyśliłem sobie, że to pewnie ich taka zagrywka - pomyśleli: obniżmy prędkość na drogach krajowych i międzymiastowych do dziwnych 80km/h, ustawimy radary walące foty od tyłu co drugą wiochę - będzie kasa z mandatów. Jak ludzie pojadą płatnymi autostradami, żeby podgonić i czasu nie tracić to i z nich będzie wyższy wpływ do budżetu. Nie zapominajcie, że francuskie autostrady są jednymi z droższych jak nie najdroższych w Europie. Nawet Szwajcaria tyle nie kroi. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:18. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.