Nosiłem Timex Expedition T2N721 chyba z 5 lat, spoko zegarek, troche ciężki, ogólnie odporny ale nie po jakims czasie przestał nadawac sie do pływania. Pod wpływem ruchów nadgarstka wciskala sie koronka i nabierał wody. Zaparowywał. Tak mi powiedizel w serwisie Timex jak wymieniałem z tego powodu cały srodek bo szlag go trafił od wilgoci. Ten nowy środek w starej kopercie ponosiłem tez z dwa lata i padło indiglo. Co do pasków to w okresie użytkowania ok 7 lat wymieniałem 4 razy. Kupiłem G-Shocka i timex leży na półce.

Timex - co by instrukcja nie mówia i serwis - zegarka tego nie da się użytkować zgodnie z przeznaczeniem, by nie skupiać całej uwagi na zegarku. Instrukcja jedno, życie drugie, a serwis jak zwykle ma klienta w d...e

Casio - ile by użytkownik błędów nie robił te zegarki znoszą wiele. I o ile użytkownik ma problem z obsługą jakiejs funkcji - to przynajmniej ta funkcja działa poprawnie. Serwis też mają na dużo lepszym poziomie. Jednakże cyferblat mają ogólnie mały.. jak porównam chociaż do Citizena. Casio rozmiar zegarka często powieksza rozmiarem obudowy.

Myślę, że na dziś Casio można polecać całe serie, Citizena chyba też, ale w przypadku Timexa -? czy jest jeden model co znosi NAPRAWDE to co do czego został zaprojektowany? chyba ma kilka modeli z serii IRONMAN i MARATHON.

Mamy jeszcze Tissot, Seiko - zna ktoś fajne mocne modele?

Jesli nie przywiązujemy uwagi do zegarka - to wiele tanich modeli potrafi znieśc naprawdę wiele...... ale same w sobie ładne nie są, i dość szybko się zużywają /scierające się napisy, matowiejąca szybka /- choć działają poprawnie. Niby nie zal co roku kupować nowy - ale chyba nie o to idzie, prawda?

Mam tissota ttouch es2, prosty w obsłudze, ma to co zegarek wyprawowy miec powinien. Szklo szafir z antyreflexem, lekki, duzy i czytelny. Nie jest tak krzykliwie irytujacy jak wszystkie casio i to dla mnie najwieksza zaleta.
Timex duzo uzywalem i to sa fajne zegarki w smiesznych cenach. Nie zal jak sie popsuje. Typowy produkt amerykanski dla kazdego. Pamietam pierwszego z indiglo, no to był prawdziwy szał na łapie :D

Co do wodoodporności to wiem ze chodzi o słup wody i zawsze można mieć pecha, faktem jest że omega nie jest zegarkiem do nurkowania, ale gdy go zakupiłem to używałem na codzień. No i dodatkowo, zegarek ma podświetlane wskazówki i tarczę w niezajebliwym starym zimnowojennym stylu. W dzisiejszej nomenklaturze nazwałbym go zegarkiem wszystkoodpornym. Co do nurkowania to kiedyś było tego sporo, ale nie motocykl nie lubi konkurencji.
W tamtym czasie wiara że 100 M oznacza 100 metrów była niezachwiana, tylko ważne było aby zakręcić dobrze koronkę.

No weź nie reklamuj tylko daj znać jak będzie w ofercie ;)

Myślę że musisz spełnić swoje marzenie i kupić, póżniej z historią przekażesz swojemu synowi




Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ja mam m.in. gw-9200 czyli "Ryśka" od lat i jestem bardzo zadowolony.

Gshocki noszę od 25 lat.
Mam druga sztukę, i wszystko w temacie.

Ja używam Luminoxa. Wskazówkowy. Można nurkować itp. Odporny. Pierwsza zmiana paska była po 2 latach noszenia dość, że tak powiem, intensywnego. G-Shocki są spoko, ale Luminox mniej przypomina prezent na komunię.

Chyba założymy klub tej wersji - już jest nas trzech :D

Póki co przyzwyczajam się do Fenixa 6X S. I powiem Wam ze w porównaniu do Gshocka to kloc ciężki. Ale bateria trzyma 15 dni wiec jest jako smart Ok. Tytan robi wrażenie jeśli chodzi o jakość.