Bella i San Sebastian
 

Poszukujemy wszelkich inspiracji, co odwiedzić, którędy przejechać w Hiszpanii. Start początek października, koniec października. Tak sobie wymyśliłem że zaczynamy od San Sebastian, bo na powrocie powinno być cieplej w basenie morza śródziemnego. Nie będziemy odwiedzać Barcelony i Walencji bo tam byliśmy, chyba nie interesuje nas też Madryt podczas tej wycieczki. Fajne kręte widokowe drogi zarówno na wybrzeżu jak i w tzw interiorze, priorytetem jest aktywny wypoczynek, kąpiele, spacery i jazda. Zaczynam rozglądać się za mapami oraz przewodnikami, nie ma to jak papierowa pomoc w trakcie wycieczki. Liczę na obieżyświatów oraz hiszpanofilów. Dojazd raczej standard, do Francji czeskimi i niemieckimi autostradami bo gratisowe, Francja chyba nacjonalnymi a Hiszpania zero autostrad, chyba że jazda bokami nie będzie nic wnosić poznawczego. Mam nadzieję że to ciekawy wybór i będzie co oglądać

Uważam, że warto zobaczyć w Andaluzji EL Caminito del Rey, Ronda i fajne plaże z wielkimi wydmami na południu (jak znajdę gdzie to było to napiszę).

W tamtym rejonie Cueva del Nerja. Caminito koniecznie i Juzcar można oblukać.

Caminito del Rey super. Polecam kupić bilety z wyprzedzeniem online bo na miejscu mogą być niedostępne. W Rondzie warto wejść na teren areny - jest tam szkoła ujeżdżania i corrida. Możesz rozważyć też wizytę w Alhambrie. Tam trzeba cały dzień mieć i bilety też online. Jak masz chęć na Angielski klimat to Gibraltar. Tuż obok Tarifa gdzie można pośmigać na falach. Potem podrzucę kilka lokalnych miejscówek jak będę przy kompie...

Pzdr

Qter

wysłano gołębiem pocztowym

Czyli będzie co robić na południu, dajcie więcej. Alhambrę mamy w planach też.

Nerja Feria - święto z paradami ulicznymi, koncertami itp. Fajny klimat na ulicach w tym czasie. Można na dwa dni się zagubić w knajpach i uliczkach.

Ps.

Na południu koniecznie uważajcie na "lepkie rączki". Wszystko ma wzięcie....

Ronda- miasteczko przedzielone przepaścią El Tajo- robi wrażenie :) ; dom Juana de Bosco
Jerez de la Frontera- fabryka Shery
Kadyks- jak ktos lubi pochodzić po starówce i poogladać zabytki
Sewilla- fajny park
Cordoba- starówka, meczet, synagoga
Alhambra- obowiązkowo gotycka katedra
Trevelez- najwyżej połozone miasteczko Hiszpani z suszarnią szynek Jamon Serrano (w hali wisi kilkadziesiac tysiecy szynek, można ją zwiedzać i degustować); dojazd jest całkiem fajną widokową trasą...aha mają tam tez pomnik szynki Serrano :)

P.S. Gibraltar mnie nie urzekł...jakoś strasznie tam brudno no ale jak coś to sa tam małpki typu kapucynki co kradną czapki i kanapki ;) i jaskinia Świętego Michała z naciekami gdzie można sobie zrobić fotkę za 10E

Andaluzja po calosci: Grenada, Cordoba, Szlak białych miast w tym Ronda, hipisowskie wioski w Sierra Nevada. Sewilla oczywiście, to niesamowite miasto do szwendania się. Z rzeczy mniej oczywistych sredniowieczne Caceres.
Z zupełnie innej beczki, ale to raczej z polnocnym Portu /Douro lepiej połączyc, fajne jest Rias Bajas.
Barcelonę i Madryt bym odpuścił, tam dużo sensowniej jest samolotem na city-break polecieć, a okolice są takie sobie.


Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Obiecane miejscowki:

Castillo de Setenil de las Bodegas - niewielkie miasteczko wrosniete w gory - fajnie sie poszwedac - niedaleko Rondy

https://goo.gl/maps/sXvneBfgjGrADSqr5

Juzcar - ktos juz polecal - niebieskie miasto tez niedaleko Rondy

https://goo.gl/maps/F4HViUVnaxUyqjZWA

Jak bys byl na Gibie to tu jest lokalny kebab - calkiem OK

https://goo.gl/maps/wYjpE1DuxczWYZCc6

Restauracja rybna z tych autentycznych lokalnych niedaleko Gib-u- przed wycieczka sprawdzic czy otwarta

https://goo.gl/maps/65JtydKWQJHCNmEM7

Inna mila knajpa na calkiem przyjemnej plazy

https://goo.gl/maps/VfFZugZ9XQDosnnq8


Playa Bolonia - na polnoc od tarify - ale za to z wielka wydma

https://goo.gl/maps/5xn39S8ZuR1D91C7A


Jak mi sie cos przypomni to wkleje...

PZDR

Qter

Czytam analizuję i na pierwszy rzut oka wychodzi że północ jest mniej popularna a to stamtąd zaczniemy. Mam ściągę w postaci pascalowskiego przewodnika i próbuje się do tego przymierzyć. Nie mamy ambicji zobaczyć wszystkiego, droga jest ważna ale nie chcę abyśmy się zajechali. Oprócz Granady i Alhambry mnie w głowie tkwią też nazwy Salamanca, Saragossa z wiadomych względów, aczkolwiek Somosierra niekoniecznie. Wspomniana Sewilla też, ale miasta nie są głównym celem, zależy nam na relaksie. Mam nadzieję że namiot jest dobrym wyborem, poczyniłem pewne roszady, dwuosobowy materac najlepszy możliwy dostępny i śpiwór też dwuosobowy, w końcu jedziemy autem, namiot jednak będzie w wersji quick. Wszystkie miejscówki zaznaczone szpilką na mapie, chyba kupię atlas europy michelina bo w miarę dobrze obrazuje Hiszpanię . Kupno mapy jest trudne ze względu na wielkość obszaru do zobrazowania