Z tym zalepianiem to bez przesady. W blocie jeszcze nie utknąłem, za to w piochu kilka razy :) Moim drugim wyborem na tył jest e09. Miałem raz e07 jeszcze na starej afryce, moim zdaniem była od e09 gorsza, przy podobnym przebiegu (max 10 tys. km).

O uniwersalnych oponach do NAT, czy w ogóle o taki można pisać setki stron. Ja rozumiem Ciebie i Twoje zdanie i dużo jest w nim racji, podobnie jak w wypowiedziach poprzedników. Moim zdaniem, bez względu markę opony, czy model na próżno szukać kostek, które zrobią robotę na czarnym w sprzęcie, który ma przelotówkę 150 z załadunkiem,czy bez i ma mocne heble. To pomylone gary z założenia Panowie. Żywotność drastycznie spada i jak ktoś robi 6 tysi i mówi, że mało to ja kończę wypowiedź... SŁawek Bandosz forumowy, na 07 robił ponad 30 Tk, złoty środek?;)
Podtrzymuje swoje zdanie na temat Tkc. Dla mnie ta opona jest słaba. Tam gdzie się zaczyna Mt21, tam Tkc się kończy (mam na myśli boki, nie szosę). Pomijam zużycie. Dobra opona ma mi zapewnić trakcje, a nie długowieczność. I jest to tylko moje zdanie i nie chodzi tu o przepychanki, czy o udowadnianie sobie, czy komuś.
W moim mniemaniu, jeśli opona zadowala mnie w 80% na szutrach, podjazdach i zjazdach, to jeśli zadowoli mnie na dojazdówce po czarnym w 20% to sukces i nie mam prawa wymagać od niej więcej. Kostkę zakładam z nastawieniem na luźne nawierzchnie, nie na czarne.

Kostka na czarne to ZŁO! Nie ma co się czarować. Żadna kostka nie da tyle na szutrze, co na szosie.

Powodzenia w szukaniu złotego środka. Zdrów.

Ja mam aktualnie E07+, kupiłem, bo były najtańsze. Po błocie nie jadą - zalepiają się od razu i przyczepność zero. Wszystkie inne nawierzchnie bardzo spoko. Jak z żywotnością w ATAS to jeszcze nie wiem, na razie 3k i nie widzę, żeby cokolwiek im ubyło, więc może pojeżdżą wystarczająco długo, by być tym złotym środkiem, zobaczymy.

Obuwie mojej NAT to również Mitas: E07 z przodu i E07+ z tyłu i jak widać po czerwcowej kartce kalendarza FAT 2021 to ten Mitas rzeczywiście w błocie nie za bardzo. :D
Dwóch kolegów na NAT (z innymi oponami) przejechało tą "kałużę", a ja zaliczyłem ślizga. Ale może też tak być że ja jeździć po błocie nie umiem :)

:Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

Mialem E7+ tyl calkiem nie dawno, niby ok ale bez rewelacji, bardzo dlugo sie docierala i dwa razy puscila w zlozeniu na mokrym przez co chyba juz do niej nie wroce. Obecnie Motoz GPS z ktorego jestem zadowolony, nie ma zbytnio gdzie topic sprzeta w blocie ale na asfalt , szuter i kamienie daje rade i jest zajebiscie wytrzymala. Z przodu tez GPS i jest ok, Bardzo zrazilem sie do przedniej pirelki 90A/T moto skakalo przy predkosciach 60-80 nie do zniesienia. Najbardziej uniwersalne wydaje sie tradycyjne tkc+e09 , jesli troche bardziej asfalt, malo piaskui blota to stawial bym GPS, K60 na tyle a z przodu GPS lub TKC

Z moich testów - zestaw Bridgestone AX41 Adventurecross przód/tył sprawdził się jako zestaw uniwersalny świetnie. Mogłem lecieć 160 po autostradzie, asfalt czy suchy czy mokry duża pewność na winklach, szutry, piach i błoto. Nie zalepiała się obojętne czy motocykl pusty czy załadowany na tygodniowy wyjazd. Ma tylko jeden problem dla tych dla których to ma znaczenie - szybko schodzi. Tył wytrzymał ok 8 tys ale jak by ktoś bardziej oszczędzał to 10 zrobi. Przód po 12 tys jeszcze się nadaje. Na jesieni na tył założyłem Motoz Rallz. Na asfalcie dużo gorzej jak AX41. Nerwowa, nie lubi wzdłużnych nierówności. Szuter, piach (głęboki) czy błoto - mistrz. Jeszcze lepsza od Bridgestone. Zalepia się błotem jak Emek pisze ale jakby nie zwracała na to uwagi, wyciąga ten ciężki motor nawet jak się zapomni wyłączyć kontrolę trakcji. Jeszcze nie wiem jak szybko schodzi - następny zestaw będzie z Motozem ADV na tyle dla porównania. AX41 Adventurecross z czystym sumieniem polecam jako świetny zestaw uniwersalny pod warunkiem, że kogoś nie przeraża dość szybkie znikanie.

Dla ścisłości odnośnie zalepiania błotem mówiłem o Motoz ADV a nie Rallz. Tych opon nie znam.

Wiem, zrozumiałem - ale widzę tu pewną analogię. Rallz mi się pięknie zalepiały a w magiczny sposób nie czułem wpływu tego na ich właściwości w błocie.

Na tyle mam dunlopa 908rr z przebiegiem 8.8k km i spokojnie jeszcze polata. Zmiana będzie przed nową wycieczką w czerwcu - bo zawsze zakładam nowe na długie wyjazdy.

Zjechałem jeden komplet i rewelacji niet. Jedynym plusem tej oponki to przebieg tak naprawdę. to jest opona - prawdziwe50/50- nie robi nigdzie ale jedzie :D . W sensie nie lubi mokrego ,jeżeli jest sucho to da sobie radę.

z tymi wszystkimi innymi bym tak nie szarżował :D

Guma 6k na przodzie to wcale nie rewelacyjny przebieg , gdzie już przy 4k bym ją wyrzucił ale trzeba jakoś z tripa do domu dojechać. I właśnie tu jest mój wic. Jeszcze jak by się równomiernie zużywała to bym bardzo nie gęgał bo powrót wypada mi po czarnym.