Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7927)

Hipolit 22.11.2010 17:37

Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km
 
Witam wszystkich zainteresowanych:bow:
Nigdy jeszcze nie byłem motocyklem za granicą a już najwyższa na to pora dla mnie ;]
Plan jest następujący;
-wyjazd w sierpniu(jestem studentem więc będę musiał uzbierać resztę funduszy na wyjazd i w razie czego być we wrześniu w domu ale to się jeszcze okaże)
-trasa jaką opracowałem to trasa do jakiej będę w stanie się przygotować, na której pokonanie będzie mnie stać i jaką będę w stanie pokonać jako motocyklista. Taka na pierwszy ogień:p
A mianowicie dla mnie wyjazd z Lubina-Koszyce(Słowacja)-Bukareszt(Rumunia)-Odessa(Ukraina)-Lwów(Ukraina)-Dom
około 2700km do zrobienia.Trasa wyznaczona po drogach ale daje zarys całości.
Co do samej trasy przejazdu jestem oczywiście skłonny coś zmienić ale chciałbym by ogólny zarys podróży został jak to obmyśliłem przynajmniej z Bukaresztu do Odessy. Ale najpierw muszą się znaleśc chętni do takiej wyprawy(przeprawy).
-jeden z najważniejszych punktów podróży:
trasa ma przebiegać przełajowo przez nie utwardzone dzikie drogi albo miejsca gdzie nawet takich nie spotkamy. Wiadomo czym jest taka wyprawa bez walorów turystycznych a więc podróżowanie 'po linii prostej' do następnych punktów podróży zwiedzanie, jeśli jest potrzebny to odpoczynek,nocleg i dalej ogień. Po zwiedzeniu Bukaresztu jazda jak najbliżej wybrzeża morza czarnego(zwiedzenie kilku dzikich plaż) aż do samej Odessy a potem dalej po sznurku do Lwowa.
Wiadomo namiotu muszą być bo co to za przygoda bez nocowania na łonie natury przy ognisku.
-Motocykl jakim będę podróżował to Yamaha TT 600 Belgarda z 94r. którą już w zimie zacznę przygotowywać do takiej wyprawy, zamierzam zamontować dodatkowy zbiornik, uchwyty pod torby(nie zamierzam montować żadnych kufrów ani skrzyń, będę miał ze sobą minimum najpotrzebniejszych rzeczy by motocykl był jak najlżejszy), przednią owiewkę przykręcaną do zbiornika w której będą porządne światła i miejsce a GPS oraz aparat by zawsze był pod ręką no i dojdzie także do podwyższenia kierownicy i zmiany opon na odpowiednie do takiej podróży. Ma z tego wyjść taka moja rajdówka :at:
-no i motocykle innych: wiadomo każdy może jechać czym chce byle żeby był świadomy tras jakie maja obejmować tego tripa, to już kwestia własnego uznania. Wiadomo motocykl musi być przygotowany na ciężkie warunki pracy i duża ilość kurzu tak więc trzeba będzie pewnie w trasie myć i nasączać filtry, możliwe nawet że więcej niż raz. Poprzednio miałem Honde Dominator 650 i wiem że ten motocykl nada się idealnie do takiej podróży, tak samo jak Tenere.

To by było jeśli chodzi o główne założenia wyprawy.
Wiadomo takie rzeczy jak narzędzia, coś potrzebnego do przyrządzenia jedzenia czy cokolwiek innego czego nie musi mieć każdy uczestnik wyprawy oddzielnego dla siebie trzeba będzie zminimalizować do minimum by wozić ze sobą jak najmniej mieć jedną rzecz/zestaw na całą grupę.
Wyprawa bynajmniej nie do jazdy z plecakiem ale płeć uczestników nie gra roli ;)
Proszę o potraktowanie mojego pomysłu-mojej propozycji poważne i przede wszystkim tego że ma to być wyprawa enduro.
Każdy kto może coś zasugerować, podpowiedzieć, pomóc, wskazać jest proszony o bez interesowaną pomoc:Thumbs_Up:
Pozdrawiam i czekam na chętnych:umowa:

JaroGL 22.11.2010 20:25

Zapomniałeś jeszcze wpisać przejazd przez Mołdawie bo inaczej sie nie da z Rumunii. Traska fajna. Polecam Góry Bihorskie !!!, droge Czałczesku (nie znam pisowni) przez Fagarasy no i Urdele. Generalnie Rumunia coraz bardziej zaasfaltowana, niedługo bedziemy jeździć tam GoldWingami.

Kuba 22.11.2010 21:08

Cytat:

Napisał JaroGL (Post 145382)
Generalnie Rumunia coraz bardziej zaasfaltowana, niedługo bedziemy jeździć tam GoldWingami.

zgadza się....

jakubdr750 22.11.2010 21:32

jak jedziesz takim motocyklem to ja Ci odradzam Bukareszt, po co pchac sie do miasta, tam szutrem nie dojedziesz a szutry za to znajdziesz w górach, zwiedzaj rumuńskie wsie bocznymi drogami, transalpina co prawda w sierpniu br była jeszcze w znaczącej czesci szutrowa ale za rok moze to sie zmienic. Jeśli być jechał Transfogarską to na pierwszej tamie skrec w lewo w stary tunel na stary szytrowy odcinek tej trasy. Polecam rejon Delty Dunaju np m. Mahmudia, mało popularny bo płaski ale piekny kawałek Rumunii.

Hipolit 22.11.2010 23:11

Cytat:

Napisał JaroGL (Post 145382)
Zapomniałeś jeszcze wpisać przejazd przez Mołdawie bo inaczej sie nie da z Rumunii. Traska fajna. Polecam Góry Bihorskie !!!, droge Czałczesku (nie znam pisowni) przez Fagarasy no i Urdele. Generalnie Rumunia coraz bardziej zaasfaltowana, niedługo bedziemy jeździć tam GoldWingami.

A dlaczego tak, nie można od razu z Rumuni do Ukrainy?
Także bym wolał jechać górskimi wioskami bo oglądałem na Discovery program "na jedwabym szlaku" i pokazali tam duża część przejazdy prze Rumuńskie wioski no i od tego zaczęły się te plany:o
Tak więc czy moglibyście mi podać miejscowości lub jakieś inne namiary jak mam się kierować, czy to współrzędne geograficzne czy wioski inne wytyczne.
Znalazłem taką mapę gór Rumuńskich: http://www.tpr.pl/index.php?podstrona=rumunia.gory
Jeszcze niecały rok do ewentualnej wyprawy więc muszę zacząć wszystko planować.
Może wiecie gdzie ktoś opisał podobną wyprawę?
A co do dojechania do Bukaresztu to dodam że zamierzam przygotować motocykl tak by był zdatny do jazdy po każdym podłożu, zamierzam zakupić jakieś twarde kostki.

Franz 22.11.2010 23:43

Idzie świeża krew :Thumbs_Up::at:

sepcio 23.11.2010 10:36

Hej

Ja wstępnie byłbym zainteresowany taką wyprawą, termin mi odpowiada (mam nadzieje, że będę już po obronie:dizzy:) Posiadam trampka także myślę, że sprostałby Twoim warunkom. Jest tylko jedno ale - ja też jestem świeżak jeżeli chodzi o takie wyprawy (do tej pory tylko Polska). Dobrze by było, żeby zdecydowała się również pojechać osoba bardziej doświadczona ale do wakacji jeszcze kawał czasu...

suchy 23.11.2010 10:39

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 145438)
A dlaczego tak, nie można od razu z Rumuni do Ukrainy?
Także bym wolał jechać górskimi wioskami bo oglądałem na Discovery program "na jedwabym szlaku" i pokazali tam duża część przejazdy prze Rumuńskie wioski no i od tego zaczęły się te plany:o
Tak więc czy moglibyście mi podać miejscowości lub jakieś inne namiary jak mam się kierować, czy to współrzędne geograficzne czy wioski inne wytyczne.
Znalazłem taką mapę gór Rumuńskich: http://www.tpr.pl/index.php?podstrona=rumunia.gory
Jeszcze niecały rok do ewentualnej wyprawy więc muszę zacząć wszystko planować.
Może wiecie gdzie ktoś opisał podobną wyprawę?
A co do dojechania do Bukaresztu to dodam że zamierzam przygotować motocykl tak by był zdatny do jazdy po każdym podłożu, zamierzam zakupić jakieś twarde kostki.

Masz rację,nie omijaj Bukaresztu,ale jeden dzień to stanowczo za malo żeby poczuć klimat miasta i nie rób tego z siodła motocykla.Słowację i Węgry raczej bym sobie odpuścil,jeśli zamierzasz jechac offem.Opracuj sobie raczej trase przejazdu przez Ukrainę:Thumbs_Up:Jak masz jakieś pytania-dzwon,nr masz w afrimapie,chetnie pomogę:)

Kuba 23.11.2010 13:38

Cytat:

Napisał sepcio (Post 145494)
Dobrze by było, żeby zdecydowała się również pojechać osoba bardziej doświadczona ale do wakacji jeszcze kawał czasu...

Weź komórkę i ogarniecie :D

raf 23.11.2010 18:40

Cytat:

Napisał suchy (Post 145497)
Masz rację,nie omijaj Bukaresztu,ale jeden dzień to stanowczo za malo żeby poczuć klimat miasta

W Bukareszcie nawet tydzień to za mało.

nicek27 23.11.2010 19:15

Trasa ekstra, termin pasuje mi idealnie. Myślę, że zabrałbym się z Tobą, tylko że mam już po części zaplanowaną trasę na Zachód..

Hipolit 24.11.2010 14:21

Cytat:

Napisał sepcio (Post 145494)
Hej

Ja wstępnie byłbym zainteresowany taką wyprawą, termin mi odpowiada (mam nadzieje, że będę już po obronie:dizzy:) Posiadam trampka także myślę, że sprostałby Twoim warunkom. Jest tylko jedno ale - ja też jestem świeżak jeżeli chodzi o takie wyprawy (do tej pory tylko Polska). Dobrze by było, żeby zdecydowała się również pojechać osoba bardziej doświadczona ale do wakacji jeszcze kawał czasu...

Czyli jesteś drugim chętnym(pierwszy to Bliźniak79), będziesz musiał tylko zaopatrzyć Trampecjusza w odpowiednie gumy i heja.
Także jeździłem tylko po Polsce ale to ma być przygoda więc "żywioł na maksa", ktoś bardziej doświadczony sądzę że nie będzie bawił w taką małą trasę. Pierwszy raz zawsze jest najlepszy:D Jadę nawet jak w ekipie będą sami nowicjusze. Damy rade, 'Polak w przyrodzie nie zginie'.
Pisz do mnie na priva jeśli zdecydujesz się na sto procent/100%/łanhandrytposent :umowa: Gdy ustalimy już do końca trasę przejazdu będę robił listę rzeczy które trzeba będzie mieć ze sobą, te które możemy mieć wspólne i te które każdy musi mieć swoje potem wyśle ją każdemu zadeklarowanemu w wyjeździe. Od razu napisze że wezmę GPS, aparat i zestaw narzędzi.

Cytat:

Masz rację,nie omijaj Bukaresztu,ale jeden dzień to stanowczo za malo żeby poczuć klimat miasta i nie rób tego z siodła motocykla.Słowację i Węgry raczej bym sobie odpuścil,jeśli zamierzasz jechac offem.Opracuj sobie raczej trase przejazdu przez Ukrainę:Thumbs_Up:Jak masz jakieś pytania-dzwon,nr masz w afrimapie,chetnie pomogę:)
Walor turystyczny jest niezbędny w takiej podróży bo co mam po powrocie wspominać tylko te piękne szutry i cudowne widoki, chcę zobaczyć kawałek świata. Co do trasy pierw myślałem by jechać najpierw na Ukrainę a potem dopiero odbić do Rumuni>Bukareszt>wzdłuż wybrzeża i do Odessy i jak tak radzicie to wrócę do pierwotnego planu. I dzięki za zadeklarowanie pomocy suchy;)
Pytanie czy będę mógł przejechać z Rumuni bezpośrednio do Ukrainy by jechać jak najbliżej morza czarnego:confused: Kolega JaroGl napisał że inaczej się nie da z Rumuni więc jak to jest:confused:

Hipolit 25.11.2010 12:54

Dobra zacząłem już dokładniej obmyślać trasę a więc granice polsko-ukraińską przekroczylibyśmy w Krościenko następnie przekroczenie granicy ukraińsko-rumuńskiej odbyło by się w Sighet potem trzeba by dojechać Sebes gdzie zaczyna się droga DN76C(transalpina) po ukończeniu jej przeprawa do Bukaresztu. Link do mapy(wyznaczona oczywiście asfaltem ale daje zarys tego fragmentu).
I teraz pytania:
-co myślicie o takiej kombinacji?
-czy umieszczać jeszcze jakieś punkty wyprawy po drodze do Bukaresztu? (POMÓŻCIE W ZAPLANOWANIU TRASY)
-czy transalpina nadal wygląda tak jak na tych zdjęciach, czy została już zasfaltowana?
-do którego miejsca kierować się nad wybrzeżem morza czarnego by jechać jak najbliżej wody do samej Ukrainy(wiadomo z campingiem na plaży po drodze;)? Walić od razu do Muhmadia jak radził Jakubdr750 czy już wcześniej zbliżyć się do lini brzegowej??
-jak mam zlokalizować na mapie trasę tranfogarską?

Co do jazdy bezdrożami pomiędzy poszczególnymi punktami wyprawy mam w GPSie opcje "rodzaj trasy: przeprawowy" więc będę na tym polegał tylko muszę pierw zobaczyć jak on funkcjonuje w praktyce. Macie doświadczenia z tym jak sprawują się takie Opcje w GPSach NavRoad?

!!!>CHĘTNI DO WYPRAWY CAŁY CZAS POSZUKIWANI<!!!

ania 25.11.2010 13:59

A tak mniej wiecej, ile czasu przewidujesz na tą wyprawę?

Hipolit 25.11.2010 14:08

Sądzę że tydzień-max 9 dni wystarczy. Jeśli mamy do zrobienia około 2700km i rozłożyć to na 7 dni to wychodzi około 386km dziennie więc nawet jeśli by zrobić to w 9 dni można spokojnie pozwiedzać i spędzić jeden dzień na plaży w Odessie. Co do zwiedzania zależy mi głównie an obejrzeniu Bukaresztu(choć trochę) oczywiście Odessa(przynajmniej plaża;) no i Lwów w drodze powrotnej. Chętna??
Cytat:

Napisał nicek27 (Post 145629)
Trasa ekstra, termin pasuje mi idealnie. Myślę, że zabrałbym się z Tobą, tylko że mam już po części zaplanowaną trasę na Zachód..
__________________

A o jakiej wyprawie mówisz? on?off? czy all? Z kim się tam wybierasz i dlaczego nie lepiej z nami? ;]

bliźniak 25.11.2010 21:26

Hejka!
Na bank będę miał 2 tygodnie wolnego, więc jakby się miał wyjazd wydłużyć w międzyczasie o parę dni - to bomba :) i może by było więcej czasu na ewentualne odbicie z trasy :) Myślałem nad takimi oponkami na ten wyjazd:
http://allegro.pl/opona-140-80-17-14...339346297.html
Ma ktoś zdanie o nich? Jak tam lista "zapasów" na wyjazd Hipolit i jakie papierki będą nam potrzebne? W sensie wizy/pozwolenia/ubezpieczenia - mówię o taich niezbędnych, a nie dobrowolnych ;)

Hipolit 25.11.2010 21:35

Co do opon to ja skorzystam z pozycji drugiej albo trzeciej z drugiego posty w tym temacie.
A co do wiz to do Rumuni znalazłem coś takiego:
Wiza, przepisy wjazdowe
Obywatele polscy mogą wjeżdżać do Rumunii i przebywać w niej przez 90 dni,
liczonych w ciągu 6 miesięcy od daty pierwszego wjazdu, oraz przejeżdżać
tranzytem przez terytorium tego kraju na podstawie paszportów lub dowodów
osobistych. Obywatele RP korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób
w ramach Unii Europejskiej/Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
info zaczerpnięte z tej strony.
Cytat:

Dobra zacząłem już dokładniej obmyślać trasę a więc granice polsko-ukraińską przekroczylibyśmy w Krościenko następnie przekroczenie granicy ukraińsko-rumuńskiej odbyło by się w Sighet potem trzeba by dojechać Sebes gdzie zaczyna się droga DN76C(transalpina) po ukończeniu jej przeprawa do Bukaresztu. Link do mapy(wyznaczona oczywiście asfaltem ale daje zarys tego fragmentu).
I teraz pytania:
-co myślicie o takiej kombinacji?
-czy umieszczać jeszcze jakieś punkty wyprawy po drodze do Bukaresztu? (POMÓŻCIE W ZAPLANOWANIU TRASY)
-czy transalpina nadal wygląda tak jak na tych zdjęciach, czy została już zasfaltowana?
-do którego miejsca kierować się nad wybrzeżem morza czarnego by jechać jak najbliżej wody do samej Ukrainy(wiadomo z campingiem na plaży po drodze;)? Walić od razu do Muhmadia jak radził Jakubdr750 czy już wcześniej zbliżyć się do lini brzegowej??
-jak mam zlokalizować na mapie trasę tranfogarską?

Co do jazdy bezdrożami pomiędzy poszczególnymi punktami wyprawy mam w GPSie opcje "rodzaj trasy: przeprawowy" więc będę na tym polegał tylko muszę pierw zobaczyć jak on funkcjonuje w praktyce. Macie doświadczenia z tym jak sprawują się takie Opcje w GPSach NavRoad?

!!!>CHĘTNI DO WYPRAWY CAŁY CZAS POSZUKIWANI

ania 26.11.2010 08:44

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 146029)
Sądzę że tydzień-max 9 dni wystarczy. Jeśli mamy do zrobienia około 2700km i rozłożyć to na 7 dni to wychodzi około 386km dziennie więc nawet jeśli by zrobić to w 9 dni można spokojnie pozwiedzać i spędzić jeden dzień na plaży w Odessie. Co do zwiedzania zależy mi głównie an obejrzeniu Bukaresztu(choć trochę) oczywiście Odessa(przynajmniej plaża;) no i Lwów w drodze powrotnej. Chętna??

A o jakiej wyprawie mówisz? on?off? czy all? Z kim się tam wybierasz i dlaczego nie lepiej z nami? ;]

Wszystkie trzy opcje wchodzą w grę, tzn chyba dam radę :o
Na 2011 rok mamy jeszcze jeden cel - Gruzja, ale nie wiem co z tego wyjdzie, dlatego tak sobie pomyślałam, że może właśnie z Wami :D a może jeszcze coś innego, po Nowym Roku mam nadzieję, wszystko się wyklaruje, bo czeka mnie jeszcze w styczniu/lutym operacja, więc zobaczymy.
Ja jeżdżę DRką 650SE, kolega BMW Dakar 650, a koleżanka Honda SLR 650.

Hipolit 26.11.2010 10:26

To się dowiaduj i dawaj znać w przyszłym roku, bo jak będzie lista chętnych to muszę zaplanować ekwipunek. A twoi znajomi chcieli by się przyłączyć do wyprawy? I powiedz mi jakie masz doświadczenie w terenie, lekkim? Bo wiesz to ma być enduro;]
A co do twojej operacji to co będą ci naprawiać, może bark? Jeśli tak to powiem że miałem taką samą operacje w styczniu i mogę cię zapewnić że jak weźmiesz się zdrowo za rehabilitacje to na sierpień będziesz w pełni sprawna :D
Ponawiam pytania:
Dobra zacząłem już dokładniej obmyślać trasę a więc granice polsko-ukraińską przekroczylibyśmy w Krościenko następnie przekroczenie granicy ukraińsko-rumuńskiej odbyło by się w Sighet potem trzeba by dojechać Sebes gdzie zaczyna się droga DN76C(transalpina) po ukończeniu jej przeprawa do Bukaresztu. Link do mapy(wyznaczona oczywiście asfaltem ale daje zarys tego fragmentu).
I teraz pytania:
-co myślicie o takiej kombinacji?
-czy umieszczać jeszcze jakieś punkty wyprawy po drodze do Bukaresztu? (POMÓŻCIE W ZAPLANOWANIU TRASY)
-czy transalpina nadal wygląda tak jak na tych zdjęciach, czy została już zasfaltowana?
-do którego miejsca kierować się nad wybrzeżem morza czarnego by jechać jak najbliżej wody do samej Ukrainy(wiadomo z campingiem na plaży po drodze? Walić od razu do Muhmadia jak radził Jakubdr750 czy już wcześniej zbliżyć się do lini brzegowej
-jak mam zlokalizować na mapie trasę tranfogarską?

Co do jazdy bezdrożami pomiędzy poszczególnymi punktami wyprawy mam w GPSie opcje "rodzaj trasy: przeprawowy" więc będę na tym polegał tylko muszę pierw zobaczyć jak on funkcjonuje w praktyce. Macie doświadczenia z tym jak sprawują się takie Opcje w GPSach NavRoad?
Podpowie ktoś?

!!!>CHĘTNI DO WYPRAWY CAŁY CZAS POSZUKIWANI<!!!

hans 26.11.2010 11:35

-czy transalpina nadal wygląda tak jak na tych zdjęciach, czy została już zasfaltowana?

za rok bedzie w asfalcie

ania 26.11.2010 12:11

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 146186)
A co do twojej operacji to co będą ci naprawiać, może bark?

To całkiem coś innego, wycięcie tarczycy. Co do osób, to chyba byłyby dwie :) Jeśłi chodzi o jazdę w terenie, to jestem początkująca, nie omijam szuterków, więc już trochę po nich jeździłam, a czym dam sobie radę, nie wiem - w sumie jest jeszcze czas, żeby potrenować :) napewno ich się nie boję, więc to już chyba połowa sukcesu ;)

A jak z kosztami ? masz już jakies wstępne wyliczenia

wieczny 26.11.2010 13:30

Rumunia to bardzo fajny kraj na rozpoczęcie podróżowania motocyklem. To już trochę daleko, ale jeszcze unia. To już kraj z mocno remontowanymi drogami ale jeszcze ućkany malowniczymi szutrami. Bardzo zróżnicowany pod kątem przejezdności, nawet mimo używania aktualnych map - można zrobić 600km jednego dnia, można zrobić 8km w 8h.

Droga w tamtą stronę trochę nudna, ale to też Was nauczy, że na przyjemności trzeba zapracować i swoje się nacierpieć ;).

Nie wiem po co chcecie jechać do Bukaresztu, ale o tym pewnie opowiecie jak wrócicie (tu chyba zabrzmiałem trochę jak Sambor, albo 7greg ;)). O możliwości przejechania z Rumunii do Odessy też się nie wypowiem bo czytałem o tym rzeczy wręcz przeróżne.

Lwów to oddzielny temat, rolkę srajtaśmy z hotelu Lwów mam do dziś na pamiątkę :D.

Jeśli Wam się uda, czego Wam życzę, to na pewno wrócicie bogatsi o wiele więcej doświadczeń niż spacerek na alpejskie serpentyny :).

I cholera apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Robert Movistar 26.11.2010 15:18

Hipolit.
Patrząc na Twoją mapę wychodzi że pojedziesz przez Mołdawię, a o niej nic nie piszesz.
Pamiętaj że Mołdawia jest podzielona. Na lewym brzegu Dniestru jest ta właściwa Mołdawia, a na prawym twór pod nazwą Naddniestrze, które ma swoją walutę i przejścia graniczne z Mołdawią. Nikt ich nie uznaje oprócz Ruskich i Mołdawii.
Jadąc od strony Bukaresztu w stronę Odessy nie masz wyjścia jak tylko jechać na Galati i stamtąd do Giurgulesti. Tam przekraczasz granicę rumuńsko – mołdawską i mołdawsko – ukraińską.
Stamtąd kierujesz się na Reni i dalej Izmaił. Potem jadąc w kierunku Odessy pojedziesz wybrzeżem przez stepy akermańskie.

Wygląda to mniej więcej tak:

http://lh6.ggpht.com/_JLH3xqC7Z14/Rt...0/F1010027.JPG

http://lh3.ggpht.com/_JLH3xqC7Z14/Rt...2/IMG_7944.jpg

bartlomiej 26.11.2010 16:18

widze ze najmłodsze pokolenie tu sie ujawnia wiec jako brać studencka zasugeruję zeby Bukareszt odpuścić - na pewno jest tam cos ciekawego ale jazda po zakorkowanym mieście pozwoli wam zobaczyć tylko ten wielki budynek do ktorego i tak nie wejdziecie.

w tym roku zrobilismy całe wybrzeze od istambułu do delty - jakbyś miał pytania to wal

inżynier z 2 miesięcznym doświadczeniem

wieczny 26.11.2010 16:38

Najmłodsze pokolenie się tu ujawnia bo miło wrócić myślami do nie tak dalekich początków czytając o czyjejś pierwszej poważniejszej wyprawie :).

Śledzę, kibicuję, trzymam kciuki żeby udało się spełnić wszystkie założenia, choć... może być ciężko ;). No ale na Tarcu też podobno baaardzo ciężko wjechać, ktoś takie legendy kiedyś tworzył ;).

nicek27 26.11.2010 22:58

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 146029)
A o jakiej wyprawie mówisz? on?off? czy all? Z kim się tam wybierasz i dlaczego nie lepiej z nami? ;]

Chodzi o to, że mam znajomych we Włoszech i Austrii, którzy po tym jak byłem w Holandii zaczęli mnie zapraszać do siebie, koniecznie na moto. Jeszcze jest kawał czasu, wiele może się zmienić. Aktualnie martwię się o to, by zaliczyć pierwszy semestr, później będę myślał jakimś wyjeździe. Na Zachód jechałbym sam, jak to do tej pory było. Bardziej on, w miarę możliwości chciałbym jak najwięcej off'u. Najlepiej będzie tak, że dam znać jak już będę coś wiedział.
Póki co, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie nastawiam się na wyjazd z wami..
:Thumbs_Up:

banditos 26.11.2010 23:14

Hipolit ten wyjazd planujecie na poczatku sierpnia?

Hipolit 27.11.2010 17:55

A więc trenuj Anno trenuj:at:
Co do wyliczeń to jeśli zamierzamy zrobić około 2700km to na benzynę trzeba przeznaczyć niecałe 1000zł no i sądzę że na całą resztę 500 powinno wystarczyć jeśli wezmę jakieś suchy prowiant ze sobą a i ciepłe jedzenie będzie można samemu przyrządzić. Tego co wydam na przygotowania jeszcze w domu nie liczę.

To się nazywa konkretna informacja Movistar:D
Czyli tak, omijamy Bukareszt żeby nie pchać się w asfalt za mocno(no i ruch miejski, widziałem w TV jak tam ludzie jeżdżą) i z transalpiny jedziemy id razy do Gałacz potem do Giurgulesti i następnie Izmail na Ukrainie i wzdłórz wybrzeża do Odessy.
I pytanie czy Gałacz=Galati bo wpisał to drugie w wyskoczył mi Gałacz?
I czy dobrze zlokalizowało Giurgulesti bo nie mogę znaleźć tego na mapie więc wyznaczyłem od razu do Izmail, dobrze jest?
Oto mapa.
Kurde twoje zdjęcia zjebiaszcze mam nadzieje że i ja takie przywiozę ze sobą:D Ile lat temu tam byłeś?

Dobra Nicke to myśl i jak będziesz chętny na stówę to pisz bo jak już wspominałem niektóry rzeczy trzeba rozplanować pomiędzy wszystkich.
Co do terminy samego wyjazdu to sądzę że druga połowa sierpnia.

A jak jest z bezpieczeństwem na Ukrainie? Wiadomo najwięcej noclegów będzie pod namiotem więc jak jest tam z tubylcami? Jak z przejazdem przez granice polsko-ukraińską i na odwrót? Czy słyszał ktoś o jakiś nieprzyjemnych przygodach podczas wyprawy na Ukrainę?

Hipolit 30.11.2010 18:12

2 Załącznik(ów)
Dobra to uznajmy trasę Polska-Odessa za ustaloną. Mam nadzieje że będzie dobrze:)
Teraz tylko doradźcie mi jak jechać przez Ukrainę do Lwowa do jakich miejscowości kierować się(po prostej) żeby zaliczyć jak najwięcej bezdroży i odludzia. No i ponowie pytanie:
"A jak jest z bezpieczeństwem na Ukrainie? Wiadomo najwięcej noclegów będzie pod namiotem więc jak jest tam z tubylcami? Jak z przejazdem przez granice polsko-ukraińską i na odwrót? Czy słyszał ktoś o jakiś nieprzyjemnych przygodach podczas wyprawy na Ukrainę?"
Że trasa już prawie w całości jest wyznaczona czas na ekwipunek, znalazłem na forum listę na której zaznaczyłem(fajką) rzeczy które uważam że trzeba ze sobą zabrać a zielonym kolorem to co trzeba podzielić pomiędzy jadących by nie wozić za dużo bez potrzeby.
Wątpliwości mam tylko do pozycji z działu części i materiały, a mianowicie 'dętki, wentyle i ogniwo do łańcucha'.
Po poprzednim motocyklu została mi jeszcze dętka 17cali na tył więc jeśli ktoś będzie chciał wezmę ją ze sobą, wentyle niech jednak kązdy weźmie ze sobą a co do ogniwa każdy może mieść inny łańcuch więc też nich się w to zaopatrzy no i wiadomo coś więcej jak ktoś chce. Zamierzam tak przygotować moto by brać jak najmniej.
Z ekwipunku wspólnego zamawiam że wezmę ze sobą:
-na pewno dętki 18 i 21cali.
-izolacje
-taśmę powertipe
-WD40, smar i sylikon
-GPS i mapę
-Narzędzia(tylko klucze nie standardowe do swojego motocykla trzeba mieć swoje)
Do podziały zostaje 'Apteczka ratunkowa', rzeczy z 'Cempingu' i 'Różne', co do 'Apteczki osobistej' niech każdy bierze co chce sam.
Jeśli ktoś posiada kuchenkę będzie musiał wziąść a jak nie to ktoś będzie musiał się w nią zaopatrzyć bo ja na moto nie będę miał już miejsca.
A i na stronie drugiej jest dobry spis co zrobić przygotowując motocykl do wyprawy.
Co do pakowania motocykla ja nie posiadam kufrów i że chcę by motocykl był jak najlżejszy więc będę kupował torby motocyklowe Luisa, jak ktoś będzie chciał się w nie zaopatrzyć to może uda się załatwić jakąś zniżkę dla grupy. Tanie, pojemne i lekkie.
Jakieś sugestie?;)

Lupus 30.11.2010 22:17

I tak się tworzy historia. Pomyśleć że jeszcze nie dawno wysyłali takich chłopaków przed karabin maszynowy...

Stachu 01.12.2010 07:41

Trochę bym jednak tą listę zmodyfikował:
1. Zwykłe mydło zajmuje dużo mniej miejsca.
2. Chusteczki typu pampers - zbędne, papier toaletowy jest najbardziej uniwersalnym i wielozadaniowym wynalazkiem w dziejach ludzkości.
3. Chusteczki do nosa - patrz punkt 2.
4. Szminka do ust...? Chyba że z plecaczkiem. - przecież jest krem z filtrem.
5. Zatyczka uniwersalna do wanny - spokojnie może sobie poradzić bez niej.
6. Obcinacz do paznokci - proponuję obciąć paznokcie przed wyjazdem...
7. Zamiast solniczki lepiej zabrać sól w woreczku z gumką. Wodoodporne i lżejsze.
To tak na szybko. Wydaje mi się że bardziej doświadczeni doradzą jeszcze kilka zmian.

podos 01.12.2010 08:54

Cytat:

Napisał Stachu (Post 147043)
Trochę bym jednak tą listę zmodyfikował:
1. Zwykłe mydło zajmuje dużo mniej miejsca.
2. Chusteczki typu pampers - zbędne, papier toaletowy jest najbardziej uniwersalnym i wielozadaniowym wynalazkiem w dziejach ludzkości.
3. Chusteczki do nosa - patrz punkt 2.
4. Szminka do ust...? Chyba że z plecaczkiem. - przecież jest krem z filtrem.
5. Zatyczka uniwersalna do wanny - spokojnie może sobie poradzić bez niej.
6. Obcinacz do paznokci - proponuję obciąć paznokcie przed wyjazdem...
7. Zamiast solniczki lepiej zabrać sól w woreczku z gumką. Wodoodporne i lżejsze.
To tak na szybko. Wydaje mi się że bardziej doświadczeni doradzą jeszcze kilka zmian.


Oczywiscie ze liste nalezy modyfikować w zaleznosci od potrzeb i upodobań


ale:

ad 1. Mydło w płynie nada się równiez do zmiany opony
ad2. Chusteczki pampers: Na pewno da się bez, swietnie i skutecznie przydaja się do mycia rąk po wspomnianej zmienie gumy, chocby po to zeby nie wsadzić lap ze smaru do czystych rekawiczek - to w enduro pewnie nie ma wielkiego znaczenia. Zuzyta husteczka do przetarcia zabloconych reflektorów.
ad 5. zatyczka do wanny umywalki - ulatwia szybka przepierkę smierdzacych ciuchów.
ad 4. Szminka wazelinowa UV bezbarwna: Wątpie zeby krem z filtrem nadawal sie na usta. Lepiej niech sie dziewczyny wypowiedzą. Ten ponizej nie miał. I nie wiedział ze inni mieli. Bardzo cierpiał :)
http://lh6.ggpht.com/_7BydYxQjpVI/S_...0/IMG_3224.JPG

Ad 7. Swiat czywiscie wszystko wymyslił, ale nie namawiam:
http://www.campist.com/archives/swis...per-shaker.jpg

powodzenia

Kuba 01.12.2010 10:15

Tak czy siak. Powtórzę się, ale Podos dzięki za listę :) :Thumbs_Up:

Hipolit 01.12.2010 12:09

Cytat:

Napisał Stachu (Post 147043)
Trochę bym jednak tą listę zmodyfikował:
2. Chusteczki typu pampers - zbędne, papier toaletowy jest najbardziej uniwersalnym i wielozadaniowym wynalazkiem w dziejach ludzkości.
5. Zatyczka uniwersalna do wanny - spokojnie może sobie poradzić bez niej.
6. Obcinacz do paznokci - proponuję obciąć paznokcie przed wyjazdem...

Na liście nie zaznaczyłem zatyczki do wanny, obcinaczki i chusteczek pampers ale jeśli mogą się przydać do ktoś będzie musiał je wziąć.
A gdzie można zakupić taką szminke UV, w jakiego typu sklepach?

miroslaw123 01.12.2010 12:15

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 147086)
A gdzie można zakupić taką szminke UV, w jakiego typu sklepach?

szminka ochronna jest ważna w lecie i w zimie, a proponuję kiosk z gazetami a najlepiej zajrzeć do sklepu kosmetycznego
Ps. mi kupuje żona:p

Hipolit 01.12.2010 13:51

Aaa to chodzi tu o taką zwykła na zimę, myślałem że to jakaś specjalna na upały.

Podos widziałem w twojej galerii że byłeś już motocyklem na Ukrainie i w Rumuni. Więc pytanie do ciebie jak jest z przejazdem przez granice Ukraińską i jak tu kierować się z Odessy na Lwów, improwizować czy kierować się przez jakieś punkty pośrednie??

A i co do wjazdu na Ukrainę:
"Obywatele RP wjeżdżają na terytorium Ukrainy na podstawie ważnego paszportu, bez konieczności posiadania wizy wjazdowej.

Na granicy otrzymują tzw. dokument migracyjny (rejestracyjny), na którego podstawie mogą przebywać na terytorium Ukrainy do 90 dni (uwaga: należy zachować ów dokument aż do wyjazdu z Ukrainy; w razie jego zagubienia służby graniczne mogą żądać zapłacenia kary, nawet powyżej 100 UAH).

W przypadku pobytu dłuższego niż 90 dni obywatele RP mogą ubiegać się o wizę pobytową lub pobyt czasowy. Formalności te załatwia się w Oddziale Wiz i Rejestracji odpowiednim do miejsca pobytu na Ukrainie."
info ze strony

podos 01.12.2010 14:50

Nie pamietam niczego szczególnego z przejscia Slowacko Ukrainskiego. Wyluzuj.

Hipolit 01.12.2010 15:14

Jestem wyluzowany ale nie raz słyszałem że na granicy z Ukrainą trzeba dawać w łapę ;]

podos 01.12.2010 15:18

Jak bedziesz chciał dać do dasz. Mogą Ci skoczyć.

Robert Movistar 01.12.2010 16:40

Dobra, to może coś od siebie. Może Ci się przyda.
Na granicy gadaj że nie masz kasy, tylko plastik. Nie obsraj się jak celnicy czy milicja będą chcieli Was oskubać. Jak Podos pisał: będziesz chciał dać to dasz, nie to nie. Wizy nigdzie Ci nie potrzebne. Miej zieloną kartę.
Kup sobie na Ukrainie mapę i trzymaj się bocznych dróg. Off masz jak w banku.
Robiłem taką trasę, tylko od Lwowa do Odessy potem Rumunia, Słowacja i Polska. Gdybyście jechali właśnie od Lwowa, to polecam pod drodze przejazd przez Bukowinę w Rumunii. Polskie wioski w okolicach Suceavy. Potem Mołdawia, i dalej Ukraina.
http://picasaweb.google.com/robertxr...umuniaMoDawia#

matjas 01.12.2010 17:09

tak czytam i czytam te posty o szminkach... potem sprawdziłem wątek, ale nie... jestem tam gdzie chciałem wejść... ;) ;) Panowie - napierać trza a nie się szminkować. to nie Sahara do jasnej piczy !! ;)

matjas

Hipolit 01.12.2010 17:17

Nie czepiaj się szminki tylko chętnych szukaj na wyprawę :]

Marcin.111 01.12.2010 17:41

Tak czytam od kilu dni ten wątek i myślę sobie że dokładnie coś takiego od dłuższego czasu planowałem przejechać (Rumunia + Ukraina). Nawet się nastawiałem na te wakacje tylko najpierw chciałem zakupić AT i ją przygotować a z tym może być różnie. Z drugiej strony myślę że moja KLR 650 też się do tego nadaje a stoi gotowy w garażu. Coraz bardziej myślę o tym żeby się przyłączyć. Narazie nic nie mogę obiecać ale myślę o tym intensywnie:mur:

Hipolit 01.12.2010 20:12

KLR spokojnie da rade, nawet jak trafi nam się asfalt to nie będziemy jechać prędkościami naddźwiękowymi ze względy na sprzęty i na opony. Zastanawiaj się i dawaj znać jak coś, jeszcze dużo czasy a trasa i ekwipunek zaplanowany prawie w całości. Co do motocykla sprawdzić wszystko tak jak na liście ekwipunku i heja :D

Stachu 02.12.2010 09:56

Cytat:

Napisał podos (Post 147051)
Oczywiscie ze liste nalezy modyfikować w zaleznosci od potrzeb i upodobań


ale:

ad 1. Mydło w płynie nada się równiez do zmiany opony
ad2. Chusteczki pampers: Na pewno da się bez, swietnie i skutecznie przydaja się do mycia rąk po wspomnianej zmienie gumy, chocby po to zeby nie wsadzić lap ze smaru do czystych rekawiczek - to w enduro pewnie nie ma wielkiego znaczenia. Zuzyta husteczka do przetarcia zabloconych reflektorów.
ad 5. zatyczka do wanny umywalki - ulatwia szybka przepierkę smierdzacych ciuchów.
ad 4. Szminka wazelinowa UV bezbarwna: Wątpie zeby krem z filtrem nadawal sie na usta. Lepiej niech sie dziewczyny wypowiedzą. Ten ponizej nie miał. I nie wiedział ze inni mieli. Bardzo cierpiał :)
http://lh6.ggpht.com/_7BydYxQjpVI/S_...0/IMG_3224.JPG

Ad 7. Swiat czywiscie wszystko wymyslił, ale nie namawiam:
http://www.campist.com/archives/swis...per-shaker.jpg

powodzenia

Podos zastanawiam się jaką ładowność ma Twoja Afryka i jak bardzo lubisz gadżety (P.S. też je lubię;)).
Ad.ad.1 Oponę da się zmienić bez mydła w płynie. Do tego służą łyżki.
Ad.ad.2 Czytaj o papierze toaletowym.
Ad.ad.3 Zjechałem kupę krajów w Azji bez zatyczki do umywalki i nigdy nie odczuwałem jej braku. Przeważnie w tanich noclegowniach trudno znaleźć umywalkę...
Ad.ad.5 krem do opalania lub nivea doskonale nadają się również do ust.
Chodzi o to aby zabrać ze sobą jak najmniej pudełek, opakowań itp. Później w offie trzeba tym wszystkim balansować, podnosić i wypychać z błota...

Lupus 02.12.2010 10:36

Na temat poboru akcesoriów zapisano już tony papieru. Niech bierze co chce, chociażby całą listę Podosa, a następnym razem sam już będzie wiedział czego chce...raczej. Ma chłop sprawny kręgosłup i dużo krzepy. Ważniejsze jest mocowanie i tu trzeba ruszyć głową. Myślę że torba Prokayaka, albo Luisa, 50l, plus jakiś worek 30l na szpej do spania wystarczy. Wszystko to zapnij sprytnie na kanapie gumami, ale nie tymi z supermarketu. W Norauto można kupić takie grubsze. Dokładnie zamocować to (każdą torbę osobno) nie żałuj gum, weź parę sztuk ze sobą. Ten preparat do ust pożycz od starej, albo koleżanki jeśli musisz tego używać. Węgiel może się przydać. Pilnuj kasy i dokumentów,zrób ich ksero, weź adresy placówek dypl. Okulary nr 3 dla bezpieki. Kasę rozłóż, do portfela tylko na bieżące wydatki. I najważniejsze - zawsze uśmiech i postaraj się żeby był on szczery. Na granicy, dla miejscowych, i najważniejsze dla towarzyszy. Komplementy też są w cenie.
Dobrej Drogi.

Transglobal 02.12.2010 11:04

.....no i godnie reprezentować Orła Białego żebyśmy się tam wstydzić za was nie musieli;)

BULLSON 02.12.2010 12:33

Cytat:

Napisał Robert Movistar (Post 146259)
Pamiętaj że Mołdawia jest podzielona. Na lewym brzegu Dniestru jest ta właściwa Mołdawia, a na prawym twór pod nazwą Naddniestrze, które ma swoją walutę i przejścia graniczne z Mołdawią. Nikt ich nie uznaje oprócz Ruskich i Mołdawii.


witam, wydaje mi sie ze jest dokladnie na odwrot, Dniestr płynie do morza Czarnego i to po lewej jego stronie jest twór o nazwie Naddniestrze ktory powstal tylko i wylacznie dzieki Rosji ale jest nie uznany przez Rosje, a tym bardziej nigdy nie bedzie uznany przez Mołdawie bo to jest jej terytorium! To jest dokladnie ta sama sytuacja co w Gruzji tylko ze Abchazja czy Osetia to obszary strategiczne (druga, poludniowa strona Kaukazu, bezposrednio graniczaca z Rosja i tam Rosja pompuje swoja kase itd.) W przypadku Naddniestrza po pierwsze nic tam szczegolnego nie ma, niedalego ( w Sewastopolu na Krymie Rosja ma -dzieki obecnemu pprorosyjskiemu prezydentowi Janukowiczowi - dzierżawe portu na kolejne kilkadziesiat lat...) i nie ma juz interesow by utrzymywac Naddniestrze, pozostal relikt z ktorym Rosja nie bardzo wie co zrobic. Rzadzi tam mafia, ktora ma struktury jeszcze w radzieckich wojskowych.

Hipolit 02.12.2010 13:47

Będę godnie reprezentował Polski kraj ;] <ok>
Cytat:

Napisał BULLSON (Post 147272)
witam, wydaje mi sie ze jest dokladnie na odwrot, Dniestr płynie do morza Czarnego i to po lewej jego stronie jest twór o nazwie Naddniestrze ktory powstal tylko i wylacznie dzieki Rosji ale jest nie uznany przez Rosje, a tym bardziej nigdy nie bedzie uznany przez Mołdawie bo to jest jej terytorium! To jest dokladnie ta sama sytuacja co w Gruzji tylko ze Abchazja czy Osetia to obszary strategiczne (druga, poludniowa strona Kaukazu, bezposrednio graniczaca z Rosja i tam Rosja pompuje swoja kase itd.) W przypadku Naddniestrza po pierwsze nic tam szczegolnego nie ma, niedalego ( w Sewastopolu na Krymie Rosja ma -dzieki obecnemu pprorosyjskiemu prezydentowi Janukowiczowi - dzierżawe portu na kolejne kilkadziesiat lat...) i nie ma juz interesow by utrzymywac Naddniestrze, pozostal relikt z ktorym Rosja nie bardzo wie co zrobic. Rzadzi tam mafia, ktora ma struktury jeszcze w radzieckich wojskowych.

Ale Naddniestrze mnie nie interesuje bo z Rumuni będziemy wjeżdżać tylko na chwile do Mołdawii potem zaraz na Ukrainę do Izmail i wzdłuż wybrzeża do Odessy, zresztą wrzuciłem mapę na poprzedniej stronie ;]
I co do przejazdy przez Mołdawiie:
"Obywatele RP mogą przebywać w Mołdowie bez wiz do 90 dni, w ciągu 6 miesięcy liczonych od daty pierwszego wjazdu (z możliwością pobytu kolejnych 90 dni w ciągu następnych 6 miesięcy). Przy wjeździe do tego kraju termin ważności paszportu winien być dłuższy od zamierzonego okresu pobytu; nie ma jednak ustalonego minimalnego okresu ważności. Nie ma formalnego obowiązku posiadania biletu po*wrotnego, jednakże mołdawskie służby graniczne mogą zażądać jego okazania. Przy przekraczaniu granicy wymagane jest po*siadanie 30 USD na każdy dzień pobytu, nie mniej jednak niż 150 USD. Przy pobytach przekraczających 3 miesiące należy uzyskać pozwolenie na pobyt czasowy.
Na niektórych przejściach granicznych na wschodniej i południowej granicy nie ma punktów mołdawskiej kontroli granicznej."
Info ze strony

Robert Movistar 02.12.2010 16:53

Cytat:

Napisał BULLSON (Post 147272)
witam, wydaje mi sie ze jest dokladnie na odwrot, Dniestr płynie do morza Czarnego i to po lewej jego stronie jest twór o nazwie Naddniestrze ktory powstal tylko i wylacznie dzieki Rosji ale jest nie uznany przez Rosje, a tym bardziej nigdy nie bedzie uznany przez Mołdawie bo to jest jej terytorium! To jest dokladnie ta sama sytuacja co w Gruzji tylko ze Abchazja czy Osetia to obszary strategiczne (druga, poludniowa strona Kaukazu, bezposrednio graniczaca z Rosja i tam Rosja pompuje swoja kase itd.) W przypadku Naddniestrza po pierwsze nic tam szczegolnego nie ma, niedalego ( w Sewastopolu na Krymie Rosja ma -dzieki obecnemu pprorosyjskiemu prezydentowi Janukowiczowi - dzierżawe portu na kolejne kilkadziesiat lat...) i nie ma juz interesow by utrzymywac Naddniestrze, pozostal relikt z ktorym Rosja nie bardzo wie co zrobic. Rzadzi tam mafia, ktora ma struktury jeszcze w radzieckich wojskowych.

Może masz i rację. W sumie tam byłem, ale może mi się pojebało.
Patrze na mapę i widzę Dniestr. Od niego po lewej widzę Mołdawię ze stolicą w Kisznowie, a po prawej Naddniestrze ze stolicą Tiraspolu.
Może źle się wyraziłem ze słowem "uznaje", powinienem napisać "lekko toleruje". Granica jest, przejście graniczne z celnikami też. Waluta jest, paszporty są, godło i flagę mają swoją (nawet z sierpem i młotem). W politykę się nie bawię.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:19.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.