Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Przegląd techniczny (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=37468)

Emek 04.06.2020 11:01

Przegląd techniczny
 
Podzielę się z z wami informacją że właśnie zostałem przestępcą. Powodem jest zaniedbanie diagnosty podczas przeglądu technicznego. Otóż pacjent Honda Accord, która jest zarejestrowana na mnie wymagał zrobienia badania akurat w trakcie pandemii. Młody pojechał na stację, zrobił przegląd i zamknął temat. W ubiegłym tygodniu dupnęła go Policja za speed, zabrała prawko bo 104/50 i zaczęła szukać dziury w doopie w kwitach. No i znalazła.

Okazało się, że po pierwsze podczas rejestracji ktoś wpisał w dowód i kartę pojazdu że auto ma hak, którego tam nigdy nie było :dizzy:. Po wtóre okazało się że mam przekręcony licznik. Pokazywał o 4000 km mniej niż w CEPIKu.

Cyrk jak cholera. Wezwali jakiegoś diagnostę, który wystawił jakiąś posraną ilość kwitów, jeździli z młodym w kółko żeby sprawdzić czy licznik się kreci. No kręci. Ustalili tyle że licznik kręci czyli został cofnięty.

Pomijam fakt że idiotyzmem byłby fakt cofnięcia licznika o 4000 km przy przebiegu ok 220 kkm ale fakt jest faktem.
Dowód oczywiście zabrano (a właściwie zablokowano) bo fizycznie go mam. Na drugi dzień pojechałem do diagnosty (tego co się pomylił) ale tutaj zonk bo system im pracował w trybie awaryjnym i nie mogli dokonac korekty. Wycieczka na drugą stację disgnostyczną gdzie diagnosta wpisał prawidłowy przebieg oraz informację że haka nie ma.

Z tymi kwitami udałem się na Policję (dowolny komisariat) żeby odblokować dowód bowiem jak jest zablokowany to nie można dokonać np. zbycia pojazdu. Sprawa na policji zajęła minutę. Pokazałem kwit z badania, koleś coś tam wpisał w systemie i zeznał że jest OK.
Potem wycieczka do WK żeby wykreślić zasrany hak z dowodu i KP.
Załatwione.

To tak informacyjnie, żebyście zwracali uwagę co te matoły wpisują w te kwity bo mylą się ponoć na potęgę a potem mogą być problemy bowiem mimo, że walnął się diagnosta to potencjalnym przestępcą stałem się ja.

Tutaj garść informacji.

https://www.auto-swiat.pl/porady/pra...zienia/y1cpb0p

redrobo 04.06.2020 11:26

Wyrazy wspolczucia. Ciekawe, czy skasowali historie blednie utworzona, czy zostanie to jako element odstraszajacy potencjalnego nabywce w przyszlosci...
No a mlody sie nie popisal...

szarik 04.06.2020 11:27

Myślę że chcieli młodzianowi solidnie dołożyć i tak jak piszesz szukali miodu w pupie.
Co do badań to rzeczywiście trzeba patrzeć co tam diagnosta wpisuje zwłaszcza przebieg , bo potem mogą być jaja które w złych okolicznościach przeradzają się w poważne problemy.
Ale sami też mamy sporo za uszami :) , ja na ten przykład ciągam se przyczepę lekką o dmc 750 kg , autem które ma w dowodzie w pozycji Q2 - 700 kg. Moja beztroska trwała ponad 4 lata , aż do momentu kiedy mojemu koledze policjant uświadomił że tak nie nada. Przez cały ten czas zyłem w nieświadomości mimo że dowód noszę zawsze ze sobą :)

Emek 04.06.2020 11:31

Sprawa jest wyprostowana a piszę o tym bowiem wielu z nas jest przedsiębiorcami i gdyby przez taki błąd diagnosty wydano zaocznie wyrok to startując w przetargu publicznym możemy mieć mały zonk z uzyskaniem kwitów z KRK.
Młody rzeczywiście nie błysnął ale kto z nas błędów w młodości nie popełnił niech pierwszy rzuci kamieniem. Nauczkę będzie miał bo całe wakacje bez pojazdu a do tego -500 pln na koncie też zabolało.

Artek 04.06.2020 11:35

Mój diagnosta zawsze spisuje sam przebieg.

Ale z tym hakiem to niezły numer. :vis: Będzie miał diagnosta nauczkę i na pewno następne auta będzie rzetelniej sprawdzał...
Młody też przykozaczył po całości:Thumbs_Down:

Emek 04.06.2020 11:40

Diagnosta przebieg spisywał sam. Po prostu się pomylił. Te przepisy są idiotyczne i tyle. Jak ktoś będzie chciał licznik cofnąć to cofnie i za 5 dyszek podbiją mu na stacji wymianę licznika.

szarik 04.06.2020 11:41

Rzeczywiście taki scenariusz nawet mi przez myśl nie przeleciał. A młodzianowi to się malucha kupuje i po problemie :) , 104 by nie osiągnął . Współczuję mu i rozumiem :) sam w jego wieku miałem ... malucha ;) . U mnie nowy narybek rusza na drogi od pażdziernika .

Ps . Zdecydowanie malucha kupię , nie bitego , nie pordzewiałego , ze zdrowym resorem , przegubami , lizakiem skrzyni .... :)

Emek 04.06.2020 11:48

Na malucha nie zgodziła się kobita bo niebezpieczny. W sumie to się zgadzam. Do tego przyzwoita sztuka to około 5 tysi a za tyle to juz jest w czym wybierać.

sudden 04.06.2020 11:55

Emek, dobrze, że się udało w sumie dość łatwo to odkręcić, ale faktycznie może być niewesoło.

szarik, ja bym nie kupował dzieciakom malucha. Nie musi to być zaraz 200 konny potwór, ale powinien dać radę spokojnie utrzymywać tą samą prędkość co inne pojazdy w sznurku. Inaczej się robi niebezpiecznie bo wszyscy Cię wyprzedzają.
Poza tym, faktycznie jest dobrze kiedy strefa zgniotu w aucie kończy się na silniku, ale on nie powinien być wtedy z tyłu ...

PokemonTC 04.06.2020 12:02

Co do zatrzymania dowodu rej. jeżeli chodzi o przebieg to winny jest nowy bzdetny przepis 306a kk. Teraz sprawdzają podczas kontroli przebieg pojazdu i jak nie zgadza się z CEPIK to dowód do wora. Teraz i tak się to uspokoiło bo w niektórych powiatach obligatoryjnie zabezpieczają pojazd na parkingu strzeżonym albo oddają na przechowanie właścicielowi i nie możesz go zbyć do czasu zakończenie postępowania a w myśl przepisów to jest śledztwo i trwa to czasami dłuuuuggggoooo. W większości przypadków jest to błąd diagnosty bo źle spisał albo zapamiętał licznik. A zawsze po dupie dostanie biedny użytkownik bo wizyty na stacji kontroli, policji i wydziale komunikacji będą raczej niezbędne.

Ocet 04.06.2020 12:16

Dlatego u urzędników państwowych i u diagnostów powinna być odpowiedzialność karna za popełnione błędy. US , czy ZUS czy inne ustrojstwo. Narobią bogu ducha winnemu człowiekowi kłopotów i nie ponoszą żadnych konsekwencji.. W przypadku diagnosty też, jego błąd skutkuje kłopotami , nerwami i kosztami jego petenta..

szarik 04.06.2020 12:34

Cytat:

Napisał Emek (Post 684630)
Na malucha nie zgodziła się kobita bo niebezpieczny. W sumie to się zgadzam. Do tego przyzwoita sztuka to około 5 tysi a za tyle to juz jest w czym wybierać.

:) nie noo , z tym maluchem to tylko żart taki .

siwy 04.06.2020 12:51

To ja inną historię ku przestrodze opiszę:

Pojechałem przedłużyć badania. Gość wziął ode mnie kluczyki i dowód. Przychodzi i pisze negatywa że światła przeciwmgielne nie działają, jedna postojówka i obrysówka. Zapłacone z góry 170 pln. 2 tygodnie na naprawę. Ok, co tam światła, ogarnę. Nie ogarnąłem, okazało się że coś jest uszkodzone w wiązce. Zanim znalazłem magika co to naprawił (po drodze ferie zimowe, wyjazd) przekroczyłem o 2 dni te 2 tygodnie. Zajeżdżam a pan mówi poproszę 170 zł. :)

Przestroga, sprawdźcie dokładnie auto przed badaniem, czasem byle pierdoła może namieszać.

redrobo 04.06.2020 13:00

Cytat:

Napisał siwy (Post 684642)
To ja inną historię ku przestrodze opiszę:

Pojechałem przedłużyć badania. Gość wziął ode mnie kluczyki i dowód. Przychodzi i pisze negatywa że światła przeciwmgielne nie działają, jedna postojówka i obrysówka. Zapłacone z góry 170 pln. 2 tygodnie na naprawę. Ok, co tam światła, ogarnę. Nie ogarnąłem, okazało się że coś jest uszkodzone w wiązce. Zanim znalazłem magika co to naprawił (po drodze ferie zimowe, wyjazd) przekroczyłem o 2 dni te 2 tygodnie. Zajeżdżam a pan mówi poproszę 170 zł. :)

Przestroga, sprawdźcie dokładnie auto przed badaniem, czasem byle pierdoła może namieszać.

Ja kazalem sobie oddac pieniadze. (pekniecie na zderzaku bylo trytka zapiete).. I wiecej juz nie tam pojechalem. Zrobili sobie korekte w paragonach i juz.

nabrU 04.06.2020 15:09

Cytat:

Napisał Emek (Post 684625)

Młody rzeczywiście nie błysnął ale kto z nas błędów w młodości nie popełnił niech pierwszy rzuci kamieniem. Nauczkę będzie miał bo całe wakacje bez pojazdu a do tego -500 pln na koncie też zabolało.

Chwilka, chwilka. Poprawcie mnie bo ja się nie znam na polskim PRD ale to nie ban powinien być przy tej prędkości? Cos gdzieś tam słyszałem o przekroczeniu o 50 km/h...

StrzeLuk 04.06.2020 15:53

No przecież napisał:

Cytat:

Napisał Emek
Nauczkę będzie miał bo całe wakacje bez pojazdu a do tego -500 pln na koncie też zabolało


nabrU 04.06.2020 16:31

Chyba tracę zdolność rozumienia polskiego języka i czytania ze zrozumieniem. 😉
Ale po prawdzie to nic dziwnego...

Melon 04.06.2020 19:51

Cytat:

Napisał Emek (Post 684628)
Diagnosta przebieg spisywał sam. Po prostu się pomylił. Te przepisy są idiotyczne i tyle. Jak ktoś będzie chciał licznik cofnąć to cofnie i za 5 dyszek podbiją mu na stacji wymianę licznika.

Panie a dostałeś zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu,tam wszystko pisze.Bo ja dziś robił badanie i taki mądry jestem:D

Kazmir 04.06.2020 20:45

Emek na "pocieszenie"

Pojechałem w maju na przegląd "moturem" Spisałem na kartce przebieg, żeby było łatwiej i szybciej. Trafiłem na dwóch młodych.

Pracownik - Co to za kartka?
Ja -..... Z przebiegiem
Pr - To są jakieś problemy z odczytem?
Ja - Nie ma. Kartkę chowam do kieszeni Dziwnie się czuję. Można było choć skonfrontować zapis. Zapłaciłem za przegląd i odjechałem.

Przyjechałem do domu i już chciałem schować zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu? , a tu zonk! Przebieg większy o cały 1000km.

Znowu ubieranie wyciąganie moto. Dobrze , że blisko 5km?

Pr - Co się stało?
Ja - Przyjeżdżam tu na tą stacje kilka lat i spisałem przebieg nie po to żeby oszukać pracownika stacji! Za to ja zostałem oszukany o cały 1000km.
Pr - Hm...To czeski błąd nic takiego....
Ja - Musiałem poczekać, aż wydrukuje nowy "papier" z poprawnym wpisem. Mam nadzieję, że w bazie poprawił, ale na wszelki "słuczaj" "papier" schowałem do kufra.

Morał? Sprawdzajcie po przeglądzie dane, bo potem można mieć zajebiste problemy podczas kontroli na drodze.

Sprawdzałem w bazie jest OK. - poprawione.

Zawsze powtarzam wszystkim! Pokory 1000ton kur...a pokory. Na tym moim przykładzie wyskoczył z głupim tekstem, że niby popsuty licznik (w domyśle), a sam spie...lił na końcu sprawę🤨

Wie ktoś co nas czeka za taki czeski błąd, jeśli w trakcie kontroli drogówki (sprawdza bazę z aktualnym odczytem i nie będzie się zgadzać i pewnie nie ma znaczenia, czy na +/-) ???

motormaniak 04.06.2020 20:53

Co ja się kiedyś namęczyłem bo w papierach było ze mój motocykl waży 1700 kg zamiast 170.0. Brak kropki a ja miałem problemy z rejestracją i rzeczoznawcę brałem że mój motocykl nie waży ponad półtorej tony.

Melon 04.06.2020 20:59

Cytat:

Napisał Kazmir (Post 684689)
Emek na "pocieszenie"

Pojechałem w maju na przegląd "moturem" Spisałem na kartce przebieg, żeby było łatwiej i szybciej. Trafiłem na dwóch młodych.

Pracownik - Co to za kartka?
Ja -..... Z przebiegiem
Pr - To są jakieś problemy z odczytem?
Ja - Nie ma. Kartkę chowam do kieszeni Dziwnie się czuję. Można było choć skonfrontować zapis. Zapłaciłem za przegląd i odjechałem.

Przyjechałem do domu i już chciałem schować zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu? , a tu zonk! Przebieg większy o cały 1000km.

Znowu ubieranie wyciąganie moto. Dobrze , że blisko 5km?

Pr - Co się stało?
Ja - Przyjeżdżam tu na tą stacje kilka lat i spisałem przebieg nie po to żeby oszukać pracownika stacji! Za to ja zostałem oszukany o cały 1000km.
Pr - Hm...To czeski błąd nic takiego....
Ja - Musiałem poczekać, aż wydrukuje nowy "papier" z poprawnym wpisem. Mam nadzieję, że w bazie poprawił, ale na wszelki "słuczaj" "papier" schowałem do kufra.

Morał? Sprawdzajcie po przeglądzie dane, bo potem można mieć zajebiste problemy podczas kontroli na drodze.

Sprawdzałem w bazie jest OK. - poprawione.

Zawsze powtarzam wszystkim! Pokory 1000ton kur...a pokory. Na tym moim przykładzie wyskoczył z głupim tekstem, że niby popsuty licznik (w domyśle), a sam spie...lił na końcu sprawę��

Wie ktoś co nas czeka za taki czeski błąd, jeśli w trakcie kontroli drogówki (sprawdza bazę z aktualnym odczytem i nie będzie się zgadzać i pewnie nie ma znaczenia, czy na +/-) ???

Nie żebym się czepiał ale przeczytałeś co Emek w pierwszym poście napisał? Odnośnie- Wie ktoś co nas czeka za taki czeski błąd, jeśli w trakcie kontroli drogówki (sprawdza bazę z aktualnym odczytem i nie będzie się zgadzać i pewnie nie ma znaczenia, czy na +/-) ???[/QUOTE]

Kazmir 04.06.2020 22:53

Ok. Nie zwróciłem uwagi na odnośnik.

lukasz_vip 04.06.2020 23:46

Miałem to samo z Fabią. Na przeglądzie przez 2 lata wpisywali mi zły przebieg. Tj. w pierwszym roku cudownie dopisali mi 20tys. km (90tys. zamiast 70tys. km). W kolejnym zamiast wyprostować to gość wpisał przebieg o 400km większy niż rok wcześniej, czyli 90400km. Dopiero na 3 rok zauważyłem nieprawidłowość i wpisali mi w końcu przebieg z licznika. Najlepsze, że korzystam zawsze z tej samej stacji diagnostycznej. Nigdy nie dali mi zaświadczenia papierowego. Tylko pieczątka w dowodzie. Dopiero w tym roku skończył mi się dowód i dali papierek na którym widać przebieg i stąd się zorientowałem.

Ale rozmawiałem z bratem z drogówki i jakby mnie zatrzymali przez te 2 lata to miałbym sprawę do sądu za przekręcony licznik.
Przepis jest słaby. Diagności to idioci. Ale trzeba by się w sądzie natłumaczyć.

CzarnyEZG 05.06.2020 12:43

Ja mam na to inny sposób - za każdym razem jak diagnosta wpisuje przebieg pytam się ile sprzęt najechał od poprzedniego badania technicznego (mają taką informację podaną w arkuszu, który wypełniają podczas przeglądu i jest to ogólnodostępne w CEPiKu a nie na danej stacji diagnostycznej).

Wiem mniej więcej ile jeżdżę i jestem to w stanie porównać, a dodatkowo od razu wyjdzie pomyłka, która sugeruje cofnięcie licznika.

Matey 05.06.2020 19:09

U nas rzadko się zdarza żeby diagnosta się nie pomylił. Wpisanie złej wagi czy przebiegu to norma. Mi przy pierwszym przeglądzie w kraju wpisał "Honda Translap". :lol8:

Skeeb 08.06.2020 11:52

Cytat:

Napisał Matey (Post 684837)
U nas rzadko się zdarza żeby diagnosta się nie pomylił. Wpisanie złej wagi czy przebiegu to norma. Mi przy pierwszym przeglądzie w kraju wpisał "Honda Translap". :lol8:

To jest akurat błąd kogoś, kto pisał wymagania do systemu, testował i odbierał.
Takie rzeczy zawsze powinny być.wybierane z zamkniętego słownika, diagnosta nigdy nie powinien tego pisać z klawiatury.

W pewnym urzedzie urzędnicy wypełniali jakiś.formularz, w którym pole "Miasto" należało wypełnić z klawiatury. Na ile sposobów wpisano "Warszawa"? Już.nie pamiętam, ale było to istotnie więcej niż 60.

wojtekk 08.06.2020 12:26

U mnie było na odwrót. Nie zauważył , że mam hak. A to pierwszy przegląd w kraju. I jak nie stwierdzają haka , to nie ma haka i mam nielegalny. Trochę odkręcanie zajęło. Wniosek : sprawdzać co piszą w kwitach

Dzieju 16.06.2020 06:18

A może wystarczy zrobić zdjęcie licznika z datą a najlepiej ze stacją w tle i diagnostą ?
Wtedy niech on się tłumaczy w sądzie jeśli nie odróżnia cyferek.

wojtekk 16.06.2020 08:05

Cytat:

Napisał Dzieju (Post 685908)
A może wystarczy zrobić zdjęcie licznika z datą a najlepiej ze stacją w tle i diagnostą ?
Wtedy niech on się tłumaczy w sądzie jeśli nie odróżnia cyferek.

Już zobaczyłem oczami wyobraźni, jak ustawiam ałdi, aby wejść w kadr diagnosta kładzie się na masce , w tle.majaczy się stacja diagnostyczna :)

Dzieju 18.06.2020 07:30

Ale za to jaki dowód masz w ręku :) i sprawcę za jednym pstryknięciem .
A swoją drogą skoro dla wielu diagnostów takie pomyłki to nic wielkiego to zaraz będą numery rej mylić a potem może dane właściciela ........
Dlatego zdjęcie z datą to naprawdę dobry pomysł.
Myślę że jeśli diagnosta zobaczy jak robisz zdjęcie licznika to się nie pomyli z wpisem.

wojtekk 18.06.2020 08:22

Racja :)

Fizolof 18.06.2020 13:01

A nie prościej po prostu przeczytać co jest napisane na wydruku który się otrzymuje po przeglądzie?

tadzik 18.06.2020 13:16

A zawsze się otrzymuje taki wydruk? Poważnie pytam bo nie dostaję. Jak pierwszy przegląd to owszem

majkowski1 18.06.2020 13:29

Cytat:

Napisał tadzik (Post 686299)
A zawsze się otrzymuje taki wydruk? Poważnie pytam bo nie dostaję. Jak pierwszy przegląd to owszem

Się dostaje..

Ale niedługo zmieni się raczej system... PAD podpisał (chyba wczoraj) ustawę, że wszystkie auta już muszą mieć system namierzający, dzięki któremu KAS będzie dokładnie mogło sprawdzać co i jak z przejazdami. Niby dla łatwości przejazdu przez płatne autostrady, łatwiejsze pobieranie opłat itp. Aaa tak czy inaczej, każdy właściciel czy użytkownik auta musi mieć takie urządzenie śledzące (koszta ok.300-500PLN), ciekawe czy jeszcze do tego abonament?? tego nie wiem... Kara za brak 500-1500 złoconych :dizzy:

Gdzie to w starej Imprezie zamontuję to nie wiem, bo żadnych bluetofów i czujników oprócz ABS i jednego "piszczałka" w pasie dla kierowcy... ?

Emek 18.06.2020 13:42

To dotyczy powyżej 3,5 tony.

majkowski1 18.06.2020 14:15

Cytat:

Napisał Emek (Post 686309)
To dotyczy powyżej 3,5 tony.

A to już o tym nie wspomnieli w artykule GW, może tylko żeby zaszkodzić mu w wyborach... To faktycznie, moja pomyłka i nie doczytałem w innych źródłach...
SORKI

Fizolof 18.06.2020 15:25

Cytat:

Napisał tadzik (Post 686299)
A zawsze się otrzymuje taki wydruk? Poważnie pytam bo nie dostaję. Jak pierwszy przegląd to owszem

Zawsze otrzymuje i to niezależnie czy motocyklem czy swoimi czy służbowymi autami. Do tej pory byłem święcie przekonany, że to standard i MUSZĄ Ci to dać.

Zmyler 18.06.2020 17:32

A co jest ja mamy nieczytelny licznik przebiegu. Mi się wylały kryształki w wyświetlaczu. Licznik nowy ??? Nawet nie chce się dowiadywać ile może kosztować a używnago od pół roku nie moge znaleźć..

Adagiio 19.06.2020 06:28

Masz problem, znaczy jak pojedziesz na przegląd to przebieg musi być czytelny. A co do wymiany licznika to zadzwoń na stację kontroli pojazdów ( gdzie robisz przeglądy ) i zapytaj jak to należy zrobić żeby nie zmoczyć dupy.
Do czego Ci ten licznik potrzebny ?

Dzieju 20.06.2020 07:05

Proponuję przy przeglądzie zażyczyć sobie wydruk ze ścieżki zdrowia będziecie mieli dokument jak z amortyzatorami , co z hamulcami , geometria zawieszenia i ile czego wylatuje z wydechu.
Robię tak od zawsze z każdym samochodem a wydruki składam do teczki.
Sprzedając autko przyszły właściciel ma historię i przebiegu i stanu podzespołów a nie tylko "przegląd przeszedł" co zupełnie nic dla mnie nie znaczy. Dane z wydruku są informacją.
Taki przykład Vectra A kupiona z przebiegiem 96tyskm amortyzatory Bilsteiny B6 żółte sprawność 84% ........ 11 lat później przebieg 335tyskm sprawność 76% . Czyli bilsteiny B6 są praktycznie na całe życie samochodu.
Bywa że diagnosta puszcza amortyzatory ze sprawnością 55-60% choć właściwie to nie są już amortyzatory tylko pozostałości po nich ale jak by co "badanie ma".
Na stację wpadam czasem 2-3 razy w roku będąc przejazdem ( mam taką możliwość) dla wydruku ze ścieżki. Lubię wiedzieć .

Dzieju 20.06.2020 07:22

Cytat:

Napisał Zmyler (Post 686349)
A co jest ja mamy nieczytelny licznik przebiegu. Mi się wylały kryształki w wyświetlaczu. Licznik nowy ??? Nawet nie chce się dowiadywać ile może kosztować a używnago od pół roku nie moge znaleźć..

Jeśli licznik nieczytelny to szanujący się diagnosta nie podpisze przeglądu.
Naprawiasz/wymieniasz licznik i wracasz na przegląd , badanie dodatkowe z tego tytułu to 50zł.
Teraz kwestia przebiegu , wiadomo że inny licznik może mieć inne cyferki dlatego dla uniknięcia kombinacji ,o ile to możliwe, ustawiamy stan faktyczny dla pojazdu w którym ma dalej jeździć. Ciągłość zachowana bez późniejszych domysłów a co i po co a ile jest naprawdę.
W przypadku zainstalowania z innym przebiegiem zostanie dokonany wpis o naprawie i aktualnych wskazaniach na liczniku.
Tak ogólnie kombinatorzy/ustawiacze przebiegów i tak sobie radzą więc to całe cepikowanie nie daje żadnej gwarancji.
Dwu letnia lisingówka miewa dobrze ponad 100tyskm a jakoś nigdy nie trafiłem na tak młode autko w ogłoszeniu by miało taki przebieg.

fassi 20.06.2020 11:32

TuKażdy z nas zna magika od liczników, nie mają łatwego życia

https://images.app.goo.gl/eMxMriUQqURpV2y4A

Emek 14.01.2021 17:07

Odkurzam temat bo dziś się okazało że jestem recydywistą. Otóż przegląd motura w stacji pojazdów. Stan licznika przytomnie cyknąłem sobie dzień wcześniej z zamiarem dopilnowania prawidłowości wpisu do CEPIKu (w tym struclu jak silnik nie pracuje to licznik nic nie pokazuje).
No więc stan licznika jak poniżej.
https://i.imgur.com/0ll5GlW.jpg
Jakież było moje zdziwienie jak koleżka otworzył se tego CEPIKa a tam przebieg 33000 km. No i co? Opcja A - brak przeglądu, Opcja B - wymiana licznika za 5 dych bo nie da rady tego wyprostować. Genialnie.

Emek 14.01.2021 17:18

Innej opcji nie widzę chyba że tam dane sobie jakoś że tak powiem dowolnie migrują 😉.

Adagiio 14.01.2021 17:45

Da się to poprawić, dzwoń wszystko Ci powiem .

Emek 14.01.2021 17:49

Dzięki Adasiu ale już po sprawie.

Lis 14.01.2021 18:23

Jednego roku przygluchawy diagnosta wpisał mi 72 tys. km zamiast 102... Dowiedziałem się rok później, jak przyjechałem z przebiegiem 105 tys. km. Diagnosta już nie pracował, a brak jest możliwości zmiany przez kogoś innego... Także ekhm, to był rok... 33 tys. km w siodle :-D

Bałtrok 13.05.2021 20:14

Odkopie kotleta.
Właśnie bylem na przeglądzie RD07A pierwszy raz w owej stacji.
Diagnosta chodził zaglądał, pocmokał, skomentował ciśnienie w kolach, sprawdził światła i mówi:

Diagnosta: jedno światło do metra trzydzieści

Ja: słucham?

D: jedno światło do metra trzydzieści

J: to znaczy?

D: pojazd do metra trzydzieści szerokości powinien mieć palące się jedno światło mijania.

J: ale tu jest tak fabrycznie

D: nie obchodzi mnie to, może w Japonii tak można, w PL, jedno światło do metra trzydzieści.

Generalnie w papierach badanie pozytywne ale na poprzedniej stacji nie mówili o tym.

Miał ktoś tak?

fassi 13.05.2021 20:22

Ale Afryka ma chyba oryginalnie jedno światło mijania albo?

Melon 13.05.2021 20:25

Pierwsze słyszę.Viadro miało z dziesięć badań tech. i nikt nie mówił że tak nie może być.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:49.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.