smarowane łancucha HIPOL-em?
 

HILPOL do łańcucha!
Co kto o tym sądzi?
Dobre to czy nie dobre?
Wk... mnie to że jak wysmaruje jakimś spray-em castrola za 30PLN, to po chwili mam na łańcuchu mix smar+piasek...niezła powierzchnia ścierna;/
W hilpolu by tego chyba nie było...
A więc rzucam hasło:
HIPOL do łancucha-tak czy nie??
A jak tak to czym myć łancuch przed smarowaniem? ropa, benzyna?

Zachęcam do rzeczowej debaty:)

Wiosna idzie...podobno:)

zależy jak brudny
jak z błota to 1 faza karcher
2 faza nafta + pędzelek
3 faza oliwiarka + hipol
4 faza:chleje:

Ja smaruje Hipolem i latam głownie po terenie.
Stawiam motor na centralkę wczesniej mała przecierka szmatką a poźniej odpalam silinik i wrzucam na jedynkę i nanoszę hipol szczoteczka do zębów.
Staram się smarowac po lub przed kazdym jezdzeniem.
Efekt ok 5 tys km podciągnąłem jedne ząbek - DID X ringowy oczywiście.
Minus to jak za dużo posmarujesz to syf na osłonie zębatki i osłonie silnika.
Ale tanio i skutecznie :).
Nie mam zbyt dużego doświadczenia z łancuchami- bo poprzednie moje japonczyki maiły kardan - więc niech się inni wypowiedzą.

zazwyczaj smaruje właśnie hipolem.... chyba że najdzie mnie napad rozrzutności (jestem z Poznania hehe) to wtedy kupuję jakiś spray...
Hipol jest ok... łańcuch cichutko chodzi, a to że zapier.... felgę i jakieś tam osłony to mam w d... przecież motór służy do jeżdżenia a nie do polerowania....
Zresztą spytaj Ropucha, on przed zanabyciem Kajtkowej Afri zawsze miał magiczną oliwiarkę Teścia, z którą namiętnie walczył na każdym postoju.

Hipol cieknie potem po smarowaniu :Sarcastic: ale dla łańcucha pewnie jest OK :oldman:
Uważam że 80w90 to lepszy będzie do kardana :p:p:p

od dość dawna używam hipolu 80w90....smaruje co ok.400km, używam do tego aplikatora w technologii rejli /pojemnik po płynie do czyszczenia psich uszu:)/- w tej chwili łańcuch DID ZVM ma zrobione ponad 6 tys, podciągany był o jeden ząbek...zawsze po smarowaniu robię ręcznie kilkanaście obrotów kołem coby się oleum rozprowadziło porządnie..i nie zdarza się , zeby potem kapało na glebę bądź podłogę w garage :))http://africatwin.com.pl/images/icons/icon10.gif:oldman:

hipol jest de best
najlepiej jak smarujesz automatycznie oliwiarka łańcuch ci się odpłaci żywotnością

Smarowanie hipol.
Czyszczenie nafta.
:rules:

Ja również polecam Hipol-tani i dobrze spełnia swoje zadanie (czyszczę karherem-mimo iż producent nie zaleca)

a ja czyszcze hipolem :) ale to na asfalcie lub w offie

karcher nie do łańcucha;/
Woda pod ciśnieniem zamiast zmywać z łańcucha mieszaninę piasku i smaru, wbija te małe drobinki piachu pomiędzy Oringi (Xringi,XWringi)a ogniwa łańcucha i się dzieje lipa:(

castrol jest jak guma do żucia ze sprajów to już lepiej motul offrołd a o hipolicie to niech się Leo wypowie

Potwierdzam że Castrol największa hujnia ze sprejów do łańcucha. Motul fucktycznie przezajebisty i duże opakowki :)

jak używałem sprajów to co jakiś tam czas łańcuch był podciągany, jak smaruję hipolem to na 7.5tyskm podciągałem tylko raz po ok 2-2.5 tys od założenia.
Hipol jak najbardziej polecam, łańcuch jest czysty a nie oblepiony mazią po spreju która to niekoniecznie smaruje ale za to dobrze zbiera kurz.
ale jak zwykle co kto lubi.

Ja ciągle bede reklamowal scootoilera (moze byc z hipolem), 23000 i jeszcze nie naciagalem bo lancucha, bo ma sie idealnie.... fakt, raczej spokojna jazda, ale teren jak najbardziej... scoot zwraca sie po jednym lancuchu...

Chomik, tego scotta masz z pojedyńczą dyszą? Mój scott coś nie daje rady i smaruje łańcuch tylko z jednej strony:mur:

pojedyncza a leci sobie i dziala :) widocznie wystarcza...

rany julek, toż to temat ten wałkowany był jeszcze na starym forum, a Ty je powinieneś znać doskonale !! że hipol, że nafta, że szmatą, że szczoteczką, że na jedynce i tak dalej... jjja cie

na opakowce łańcucha DID pisze SAE 80w90
no i wiadomo już wszystko- parametry hipopotama
a ja mam jeszcze takie istotne pytanie.
hipol kupujecie w butelkach litrowych czy lany z beczki? ;)

Litr to starcza na 25.000 ostro smarując.....

A ja smaruję czymś TAKIM .Cena przyzwoita bo ok 20zł/litr, który na sporo starcza. Smarowanie jednak jest upierdliwe bo jest raz na 150km co w moim przypadku starcza na dzień jazdy w pracy. Chociaż w dobie kryzysu to starcza na tydzień:(

Nie ma jak szczoteczka do zebów i smar garfitowy na przemian z hipolem GL-5 :)

szczoteczka jak na mój gust jest za sztywna, ja nakładam małym pędzelkiem każde ogniwko osobno i dokładnie.....

Olej Hipol Jakość: API: GL-5 Lepkość: SAE: 85W-140plus smar grafitowy wymieszane - mikstura mniam mniam........

sami laicy. nikt nie wspomniał o pogodzie i ciśnieniu atmosferycznym ;)

a tak na poważnie to uważam że hipol jest debeściak.

Odgrzeję kotleta bo nie znalazłem innego tematu i lekko podłączę się pod temat;)

Obecnie używam Motula C2 do smarowania łańcucha, a że latam głównie bokami łańcuch mocno się syfi to co uzbiera z drogi. Czy w takim przypadku Motul C3 się sprawdzi? Jeśli tak to co ile go smarować? Częściej niż standard?

Tak samo, tyle że na kręcącym się kole i tak z trzy cztery obroty koła i wystarczy do następnego tankowania.

Pozdrowienia,
D

Temat o smarowaniu hipolem i smarujcie hipolem :D
Weźcie do ręki jakiekolwiek opakowanie łańcucha, DID na przykład - jest tam napisane jak byk z obrazkami - OIL 80W90, nie ma słowa o sprejach cudownej urody.
Teraz weźcie do ręki najpopularniejszy Hipol - tam również jest napisane 80W90.
Tyle w temacie.
m

Kiedyś do Scottoilera lałem hipola, ale że nie zawsze był pod ręką poszedłem w coś innego.
Zwykle wymieniając olej w aucie zlewam go do bańki 5l... a później leję to do oliwiarki. Tak od lat, w 5 motocyklach, które mam. Działa? Działa! TO na cholerę mam kupować hipola.

UWAGA: zwykle jest to olej 5W, więc sporo rzadszy od hipola. Przez to też sporo więcej go idzie, a łańcuch ładnie rozbryzguje go po okolicy. Stąd:
1. nie jest to ekologiczne - trudno, jakoś z tym żyję
2. wsio dookoła jest ujebolone olejem, szczególnie jak w scottie ustawię na tryb mycia łańcucha (max podawanie).
3. opona zwykle też jest ujebolona, stąd jak ktoś mocno winkluje po czarnym niech ma to z tyłu głowy, żeby go tył nie wyprzedził.

... tyle, że nie tak dobrze, jak przekładniowy (np. Hipol). Olej silnikowy w pełni aktywuje się w temp. powyżej 70*C no i nie ma dodatku EP. Po za tym, za szybko go wyrzuca z łańcucha i w efekcie smarowanie nie jest takie, jakby mogło być. Ja używam W140 przeznaczony do ciężko pracujących przekładni. Pomysł z zagęszczeniem oleju smarem grafitowym, albo litowo-molibdenowym też jest dobry, ale tu trzeba się pobawić.

:Thumbs_Up:

Nie ma co rozdrabniać się we właściwości oleju. Każdy jest lepszy od spraju czy nieoliwienia w ogóle. Hipol jest dobry bo tani ale przecież kto zabroni uzywać syntetycznego Motorexa na przykład. Koszt pomijalny. Gęstość może mieć znaczenie zimą tylko.

Wiadomo ze lepiej jakikolwiek niż nic lub smar w szpreju... Ale jesli może byc jakikolwiek gdziekolwiek to polecam nalać do skrzyni biegów 5W... Tak per analogia.

Gdzieś mi się odbiło o uszy, że oleje silnikowe uszkadzają oringi w łańcuchu - prawda to?

Nieprawda. Nbr uszkadza sie np od pilarolu bo ten ma estry oleju rzepakowego.
Jest ekologiczny ale...
Oczywiscie nie z dnia na dzień ale po jakimś czasie oringi twardnieją i mogą pękać.
To samo dotyczy oleju napędowego jakby komuś przyszło do głowy łańcuch myć w ropie...

Z racji wykonywanej ongiś pracy pełnoetatowej z konserwacji łańcuchów mógłbym sie już chyba doktoryzować :)

Można zagęścić. Jak ryję w offie to rzadszy lepszy, od razu myje łańcuch i zębatki :-)

Dlatego nawet spray-e podzielili na dry i wet.