Ceremonia pogrzebowa Ashanti - 6 sierpnia
 

Ceremonia pogrzebowa Ani odbędzie się w najbliższy poniedziałek, tj. 6 sierpnia. O godzinie 13.30 w kościele Dominikanów (ul. Dominikańska 2) zostanie odprawiona msza święta. Następnie pochowamy Anię na cmentarzu na Wałbrzyskiej.

Rodzina wyraziła zgodę, żebyśmy pożegnali Anię, "tak jakby tego chciała, zgodnie z motocyklowym zwyczajem". Można więc przybyć na motocyklach, na których odprowadzimy Anię na cmentarz - myślę, że tak właśnie by chciała.

Od naszego forum złożymy wieniec.

Postaram się urwać z roboty.
BTW. w czerwcu byłem na tym cmentarzu na pogrzebie w rodzinie... :(

Nie wiem, czy to w ogóle wypada; dlatego nieśmiało pisze tutaj; żeby zasugerować rodzinie - jeżeli to możliwe, przesunięcie wszystkiego na niedzielę lub przynajmniej na późniejszą godzinę?
Oczywiście, chodzi mi o naszą frekwencję. Na pewno przybyłoby o wiele więcej osób i Ash miałaby wspaniałe pożegnanie, na które niewątpliwie zasługuje…
:(

Będę.

Pracowaliśmy razem z Anią chociaż w innych budynkach, wysłałem informację do motocyklistow z naszej firmy o pogrzebie, myślę że zbierze się kilka osób aby pożegnac naszą koleżankę jak napisała Ola...

Będę.

2 lata temu na tym cmentarzu żegnaliśmy kolegę z forum TA :(

będę, nie ma innej opcji..

PS: Mucha-- nawet sobie nie wyobrażam pytać rodzinę o możliwość przesunięcia na inny termin...na pewno Oni nie mają teraz głowy do tego....

Na pewno będę i jestem przekonana, że przybędą wszyscy Ci, którym zależy, aby pójść z Ashanti i z Jej Rodziną na to ostatnie pożegnanie....

urlop z roboty wypisany, będę

I do kogo teraz będzie składka na wieniec............

Czy ktos jedzie z Krakowa motorem?

będę.

Nie miałem przyjemności poznać Ani... będę.

Będę.

Nie nie wypada, postaw się w ich sytuacji , poszedł byś i powiedział : Drodzy Państwo przesuńcie pogrzeb córki bo ktoś tam nie może w wyznaczonym dniu?

Będę.

Będę i ja

Dla strudzonych droga innostrancow proponuje darmowy nocleg na Ursynowie. Moze byc z niedz. na pon., pon. na wt., lub inaczej.
Prosze na PW. Moj numer znajdziecie tez na Afrimapie.

:(

Dołączam się, jak ktoś potrzebuje noclegu w wawie to 888 797 39 dwa

my też będziemy

To mój aktualny kościół parafialny..do cmentarza jest ze 200 metrów tylko..

Również oferuję nocleg. Proszę o priv w tej sprawie.

Postaram się być.

Jaki jest dokładny adres cmentarza na Wałbrzyskiej?? Niestety zumi mi nie "wyrzuca" numeru a na Mszę Św. niestety moge nie zdążyć .

Lokalizacja cmentarza/kościoła:

http://mapy.google.pl/maps?q=52.1728...num=1&t=m&z=16

Hejka, ja robię co mogę żeby się wyrwać z pracy, jak mi się uda to pojadę motocyklem. Jutro będę wiedział na 100%, jak by co to się ustawimy i pojedziemy razem.

W związku z tym że odległość z kościoła na cmentarz jest bardzo mała formowanie kolumny motocykli w celu przejazdu 200m nie da zamierzonego efektu. Do tego pod cmentarzem nie ma miejsca na zaparkowanie co spowoduje dodatkowe zamieszanie a chyba nie o to nam w tym wszystkim chodzi.
Dlatego najlepszą opcją jest zaparkowanie motocykli pod przeciwnym krawężnikiem względem wyjścia z kościoła na ulicy tyłem do niego i skosem w prawą stronę. Unikniemy wtedy parkowania gdzie popadnie a rząd motocykli będzie żegnał Anię od wyjscia na ulicę w kierunku cmentarza.
Na terenie kościoła od wyjścia do ulicy ustawione motocykle w szeregu , podczas wyniesienia trumny od drzwi aż do wyjścia na ulicę ( odpalone , na swiatłach i sygnałach ciągłych /jak gwizdki bosmańskie gdy kapitan schodzi z pokładu).
Następnie ustawiamy się wszyscy w jednej grupie , każdy z kaskiem i idziemy na piechotę za Anią na cmentarz.
Można również 4 motocyklami symbolicznie zablokować z 2 stron ulicę Wałbrzyską na odcinku przemarszu.

Dzieju, czy możesz być tam chwilę wcześniej i pokierować ruchem, żeby to wszystko sprawnie wyszło? Chętnie Ci w tym pomogę.

Zgoda, tylko myślę sobie, że nie dla "efektu" tam przyjedziemy.
Sądzę, że odpalenie motocykli na wolnych obrotach, absolutnie bez efekciarskich przegazówek i zbędnego jazgotu klaksonów, będzie stosowniejsze.
Ale to tylko moje zdanie.

Nie chodzi o popisówę, tylko o godne pożegnanie fantastycznej dziewczyny, i motocyklistki. Ale może faktycznie rodzinie Ashanti mogłoby przeszkadzać wycie klaksonów.

Wolałabym wyć klaksonem i efekciarsko przygazowywać pod kościołem na jej ślubie. K..wa, nie umiem się z tym pogodzić!

Oczywiście że nie dla efektu.
Przegazówki też nie są brane pod uwagę.
Co do sygnałów to jest to opcja przy której się nie upieram a tylko zaproponowałem.
Rodzina Ani zrobiła ukłon w naszą stronę i nie wypada się przesadnie zachować.
Dla mnie odpalone motocykle na swiatłach bez dodatkowego hałasu też będą dobrym akcentem.

Rozmawiałem przed chwilą z rodziną Ani. Uroczystości pogrzebowe zaczną się o 12.30 w kaplicy przy ul Fosa 17. Stamtąd trumna zostanie przewieziona do kościoła na ul. Dominikańskiej; po mszy, która się zacznie o 13.30 będzie wyprowadzenie trumny do grobu.
Wiem, że niektórzy musza się zwolnić z pracy, by dotrzeć na pogrzeb. Ale jeśli ktoś ma czas to może pojawić się już o 12.30.
Zgadzam się z Lewarem, że klaksony są nie na miejscu. Ale to również tylko moje zdanie.
Nie wszyscy mogą przyjechać na pogrzeb, wiem że niektórzy chcieliby się dołożyć do kwiatów. Może ktoś z Warszawiaków wskaże konto na ten cel. Skarbnika póki co nie mamy...

Jeśli trzeba
Andrzej Przybysz
90 1160 2202 0000 0000 2882 8845
tytuł : ASHANTI

Wg mnie powinno się to wszystko odbywać w ciszy i spokoju.

Będę na Fosa o 12:30

oczywiscie bede . Jestem za nieużywaniem klaksonow.

OK, ustalone brak sygnałów.

Kasę mogę zebrać ale ktoś jadący samochodem musi odebrać i podrzucić wieniec.

Szanuję wpisy : będę itp ale może pozostawmy miejsce już na kwestie organizacyjne.
Wiemy że każdy kto tylko będzie mógł przyjedzie.

PS.Podjadę dziś w sprawie zamówienia wieńca , jak nie uda się z dowozem pod kościół to ktoś go będzie musiał samochodem odebrać. Wstępnie już zamówiłem podwózkę.

Sprobuję przygotować jeszcze jeden miły akcent , mam nadzieję że się uda , dlatego na razie nie piszę co to będzie.

właśnie się dowiedziałem o tym smutnym zdarzeniu :( i postaram się przyjechać

Jestem do dyspozycji z autem :Thumbs_Up:

będę.....

Jakby ktoś zbierał na mszę od braci motocyklistów , to myślę że byłby to dobry pomysł, bo nie wszyscy mogą przyjechać.

Wieniec od forum zamówiony , dostarczenie załatwiłem.

Dla osob, co jada z Krakowa.
Zbiorka na ostatniej stacji BP przy wylocie ul. 29 Listopada na Warszawe. Poniedzialek, 6.08.12, godzina 6.30, tak aby o 7.00 wyjechac.

Wczoraj padł pomysł żeby po pogrzebie przenieść się na Mińską na małą stypę ... oczywiście nie ma problemu. Jeśli są chętni to zapraszam.

Jako ze nie moge wpasc-troszke termin nie odpowiada-chce sie zrzucic na wieniec.Pieniazki juz poszly.

Będę i ja.

Tak Hubercie , jeśli to możliwe.

Jak już o pomysłach ....to może rodzina chciałaby mieć pamiątkę w postaci fotek zgromadzonych na naszych dyskach komputerowych (zloty spotkania). Może zgrajmy to na płyty - pendrivie i zostawimy to Oli na Mińskiej u Huberta. Ola co ty na to?