...uważajcie na siebie....
Dziś na Jagiellońskiej natknąłem się na kolejny śmiertelny wypadek motocyklisty:
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,n...ta,262457.html Praktycznie codziennie ktoś wymusił, ktoś za bardzo odkręcił, ktoś nie zauważył. Koleżanki i koledzy, uważajcie na siebie, myślcie i zwolnijcie. |
Mijał kolegę w puszce (zresztą też motocyklistę) w korku przed wypadkiem. Wg jego słów zawiniła brawura. Rozmawiałem z nim dzień później, miał cholerne wyrzuty sumienia, że go puścił, a nie przyblokował...
|
Ja nie do końca o nim.Zawsze znajdzie się przyczyna.
Sam miałem dzwona w sytuacji ciężkiej do wyobrażenia/przewidzenia. Po prostu sytuacja z Jagiellońskiej (ratownicy z karetki zachowywali się jak to byłby chleb powszedni - i niestety tak własnie jest) popchnęła mnie do zwrócenia uwagi ze jazda na motocyklu to cholernie niebezpieczna sprawa. Jak z brzytwą, trzeba ciągle uważać. Jeden poryw fantazji i konsekwencje opłakane.... Chyba się starzeje ;-) |
Miałem 7 dzwonów,wszystkie poprzez wymuszenia,przy śmiesznych prędkościach daltego jeszcze piszę.. skończyłem z asfaltem na rzecz błota
Świeta prawdą jest że każdy cześniej czy pózniej będzie miał dzwona. Przy dzisiejszym ruchu samochodów i kierowców z wygranym prawkiem jest kwestia kiedy. w enduro jest tak że drzewo pierszeństwa nie wymusi i szanse się zwiększają.. ale czasem trzeba czarnym przejechać... Jazda na motocyklu trochę jest podobna do skoku z spadochronem ale bez awaryjnego spadochronu.. |
Dzisiaj wracając z przejażdżki pomyślałam sobie, że jeżdżąc motocyklem po części przekazujemy nasze życie w ręce innych. Bo czasem nie od nas zależy, nie my popełnimy błąd...
Wróciłam z jazdy i otrzymałam telefon... Robert miał wypadek. Trzymajcie za Roberta i jego córkę kciuki. https://www.youtube.com/watch?v=qSJF...ature=youtu.be |
Cholera, trzymamy kciuki!
|
Ja pierrniczę...Trzymam kciuki, by wszystko było dobrze. Cos więcej wiadomo o ich stanie? Komentarz gliniarza ponizej krytyki.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka |
Miałem nic nie pisać ale...z niesmakiem patrze na ten wątek a w zasadzie na jego tytuł...jak dla mnie określenie motocyklisty, który zginął jak "mucha" oznacza brak szacunku dla zmarłego.
Wiem- pewnie jestem przewrażliwiony :( |
Cytat:
|
Rację to ma zawsze stalowa maska i betonowy krawężnik kontra ciało choćby było zakute w najlepszych Klimach i Rukkach. Jeżdżąc moturem trzeba mieć oczy dookoła głowy i myśleć za wszystkich innych a odprężyć to się można wieczorem przy ognisku.
Taki to sport, że kupując motocykl musisz być świadomy tego co robisz. Tu nie ma miejsca na niezgadzanie się z tym jak puszki jeżdżą. |
|
Miałem założyć nowy wątek, ale podepnę się tutaj.
Z racji tego gdzie mieszkam i pracuję, pragnę się wypowiedzieć w temacie wojsk amerykańskich w naszym kraju. Uważajcie na pojazdy wojsk USA! Ci młodzi ludzie nie potrafią się przyzwyczaić do naszych wąskich dróg. Kierowcy "Hamerów" i dziwacznych ciężarówek to w 80% bardzo młodzi ludzie, niejednokrotnie posiadający pozwolenie na prowadzenie pojazdów tego typu od niewielu miesięcy bądź nawet dni...:eek: W ubiegły piątek nie zabrakło wiele a jeden z Jankesów wysłał by mnie na przymusowy turnus rekonwalescencyjny na oddział chirurgiczny... Gdybym nieco szybciej jechał niż 30km/h... Ich samochody mają mega ograniczoną widoczność, że już o tzw "polu martwym" podczas wyprzedzania nie wspomnę. ONI MOTOCYKLISTÓW NIE WIDZĄ!!!! Uważajcie na nich a przede wszystkim na samych siebie. |
Dorzucę coś .
Dwa lata temu spada mi metalowa płyta(400kg) na palce prawej nogi. Dwa palce wyłażą z buta w postaci miazgi.Jadę do szpitala (ciekawostka nic nie boli). I dopiero lekarz uświadamia mnie że NIE JESTEŚMY NIEZNISZCZALNI, mówiąc że MAMY WYTRZYMAŁOŚĆ KOTLETA SCHABOWEGO. I żeby go rozklepać potrzebny jest mały tłuczek. WSZYSTKIM KOTLETOM SZCZĘŚLIWYCH POWROTÓW CIAŁ |
16 go wieczorem Wołominie też był śmiertelny zabrałem 2 motocykle.
Zawsze to powtarzam , każdy zrobi tyle ile ma zrobić ani metra więcej ani godziny dłużej. Jeden będzie jechał szybko a drugi powoli no i się spotkają. |
Cytat:
|
|
W mojej okolicy zginęło w tym sezonie już 4 motocyklistów, niestety dwóch znałem. W obu przypadkach puszka zawiniła.
|
Puszka... piasek...pies... a może prędkości nasze są zdecydowanie za duże..?! Jadąc z zalecanymi V jakby moto staje w miejscu lub jest czas na manewr.. Nie zawsze oczywiście.
Pomyślmy o tym przy porannej kawie... |
Ktoś kiedyś powiedział że to nie prędkość sama w sobie zabija tylko jej gwałtowne wytracenie.
Prędkość ma istotny wpływ na rozkład sił działających na nasze ciało to zwykłe prawa fizyki i nic tego nie zmieni. Bardziej chyba chodzi o takie zachowanie które nie potęguje zaistniałych wydarzeń a wręcz minimalizuje ich skutki. Prędkość to tylko jeden z wielu czynników , bywa że w danej sytuacji jest na ostatnim miejscu , za to inne mogą się skumulować , bywa też że jest główną przyczyną. Jedźmy tak by zawsze wrócić nawet gdy inne czynniki będą nam w tym chciały przeszkodzić. |
tekst z Terrego Praczeta: mam lek gruntu. chyba lek wysokosci? nie, to grunt zabija.
|
Tak. Jak równieź ten ze szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka |
Cześć,
Tak dodam od siebie, bo wczoraj w trakcie jednej trasy mialem dwie "nieprzyjemne" sytuacje - pierwszy raz naprawde spodziewalem sie najgorszego, w mojej skromnej karierze motocyklowej. Pierwsze to wymuszenie na drodze krajowej, mialem okolo 100km/h po wyprzedzeniu i auto wyjechalo z prawej strony- skrecalo w lewo. Hamulec, przod, tyl, tyl lekki slizg wiec odpuszczam jednen i drugi i wymijam prawa strona, a lewym kciukiem wale w klakson jak oszalaly. Druga sytuacja, napewno uwazacie jak jedziecie za przyczepka, albo wyprzedzacie, albo duzy dystans. Gosciu nie mial podlaczonego oswietlenia, wiec jak zaczal ostro hamowac to prawie sie w niego wbilem... Moral taki, pamietajcie zeby uwazac na przyczepki, nie tylko ze wzgledu na to ze cos moze z nich spasc, ale tez moze nie byc podlaczona instalacja. I druga sprawa, uważajcie na wymuszenia. Nawet jak wydaje Wam sie ze napewno nie wyjedzie, bo jestescie juz tak blisko, to i tak badzcie czujni. Pozdrawiam, Kuba |
Ktoś kiedyś powiedział że zachowanie bezpiecznej odległości pozwoliłoby uniknąć dużej części wypadków. I to się potwierdza..
|
Cytat:
|
Cytat:
To nie powód, aby ryzykować swoim zdrowiem. Wbije się, to odsuwasz się na bezpieczny dystans. Wbije się następny - trudno, repeta. I tak do najbliższych świateł, gdzie objedziesz ich wszystkich i zabawa zaczyna się od nowa. ;) W trasie takie historie zdarzają się rzadko, musi być mocno zagęszczony ruch. A nawet jeśli - dojedziesz do celu kwadrans później i ominie cię pierwsza kolejka. Chyba można to przeżyć ;) Warto czytać i przyswajać rady ze "Strategii ulicznych" Hougha. Warto jechać po śladzie lewych kół samochodu, zwłaszcza wtedy, kiedy ktoś nam się co chwilę wbija. Studzienki bez pokryw i inne niespodzianki to nie jest sci-fi: https://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,n...za,262823.html |
Cytat:
Jakby kazdy kierował się zasadą 2 sekund jazdy za kimś to byłoby mniej niespodziewanych sytuacji |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...l83I8GXMAdYjz- |
@operator, czy 99 to twoj rocznik?
|
Nie sądze patrząc na pojemność motocykla ale kto wie..
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Dołączyłeś do forum afrykańskiego w czerwcu i taki nieładny start... PS ja mam Passata TDI, to coś niedopuszczalnego? |
Ale będzie zaraz gównbóża :)
|
Matjas natychmiast proszę poprawić ten obrzydliwy błąd ortograficzny i wszystkich przeprosić. :D:D
|
Cytat:
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
|
Cytat:
|
Niektórzy nie utrzymują dystansu (do siebie) i w tym problem.
|
Cytat:
fszyskih :D |
Operator idź do Onetu.
|
Cytat:
PS pisałem o kulturze i obyciu na tym forum, to nie byle jakie onetowe pogadanki! :) |
Cytat:
Masz rację , nie warto polemizować ale się mocno zastanów nad sobą. Tyle z mojej strony , czas jest zbyt cenny ..... |
Cytat:
|
Cytat:
np; Cześć zbyszek, nic nie musisz pisać :bow: :haha2::haha2::haha2: |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:05. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.