Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Hobby Forumowicza (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=275)
-   -   Rzuf forumowy. (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=37916)

CzarnyEZG 14.08.2020 14:43

Rzuf forumowy.
 
4 Załącznik(ów)
W związku z (bardzo zresztą słuszną) krucjatą Managi przeciwdziałającą trzymaniu żółwi lądowych na twardym podłożu, które powoduje zwyrodnienia stawów oraz koślawienia pazurów, popełniliśmy rodzinnie letnią, miejską rezydencję dla Tuptusia.

Tuptuś jest około pięćdziesięcioletnim Żółwiem Stepowym pochodzącym ze środkowej Azji (u nas w domu od 32 lat) i ni chuja nie można się do niego przytulić, choć córka nauczyła go jeść liście z ręki i przychodzić jak mu się przyniesie jedzenie.

ps: zdjęcie z flaszką dla skali porównawczej będzie jak wrócę do domu.

muszel72 14.08.2020 17:07

Normalny, regularny afgański żufł;)

CzarnyEZG 14.08.2020 17:45

1 Załącznik(ów)
I do tego całkiem spory :)

sudden 14.08.2020 17:49

O, wypił całą Żufrówkę i śpi. :)

managa 14.08.2020 19:17

Halo, co to za sałata na jednym ze zdjęć?!
Cieszę się, że moja troska o żółwia nie została zignorowana, widzę żółw ma elegancji wybieg :) Jakby ktoś miał pytania ws. żółwi lądowych i wodno-lądowych to zapraszam :D

Moje 30letnie dziewczyny pozdrawiają (w sumie mam 4 żółwie) kawalera
https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.n...0f&oe=5F5B433F

Novy 14.08.2020 19:21

Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 693235)
I do tego całkiem spory :)

Albo ta butelka taka mała, albo ten rzuf taki duży :D

CzarnyEZG 14.08.2020 19:38

Managa Wiedziałem, że za sałatę dostanę opr :)

Na wytłumaczenie powiem, że dzieci ją hodują w wiaderkach, które stoją na półkach powyżej wybiegu.
Miała być jednorazowa, ale cały czas liście wypuszcza.
Jak ją szlag trafi (albo żółw zeźre całą) to jest plan na mlecza czy inne cholerstwo.

Ogólnie tak jak pisałaś - Żółw je teraz głównie dary z okolicznej łąki i z lasu (nawet czasami malinę lub jeżynę dostanie - ma skurkowaniec bardziej urozmaiconą dietę niż ja :D ) stał się żywszy i zdrowszy.

Co do flaszki - to jest setka - czyli flaszka mała, a żółw duży :D

Żona krzywo patrzyła jak kupowałem tą setkę, ale jej powiedziałem, że inaczej mi nie uwierzycie, że żółw duży więc pozwoliła.

matjas 14.08.2020 19:42

To może go jakoś adoptujemy forumowo i damy mu Nick coby co roku miał życzenia? ;)
Wierzymy ze w temacie sałaty nie trza wspierać.

Ile takie rzułwie żyją na takiej sałacie? Może warto takiego dziecku na posag? Hm... :)

CzarnyEZG 14.08.2020 20:02

Sałata nie jest dla niego za dobra (przynajmniej ta kupna) to odpowiednik naszego McDonalda. Raz w czas nie zaszkodzi, ale ciągle to niedobrze.

Zasadniczo żółw wpieprza wszystko co zielone albo nie (kwiatki i owoce dzikie też je) co masz w okolicy i uważasz za chwasty.
Jak przychodzi zima i nie masz nic zielonego pod ręką, to idzie spać (na jakieś trzy miesiące)
Śpi w lodówce, więc część piwa trzeba na balkon wystawić wtedy kurde.

Co do Nicak i adopcji - to jestem za :)

Naklejkę forumową poproszę dla niego na domek :)

Z długością życia to jest tak że i ponad 100 lat pociągnie. (Managi mają po 30, mój około pięćdziesiątki)
Wiem, bo za gówniaka był plan, że jak kopyrtnie to se z niego popielniczkę zrobię (bo się człowiek na chomikach wychował i myślał, że podobnie toto żyje)
Później poczytałem i się okazuje że popielniczkę to kto tu z kogo sobie zrobi :D

ps: nie to, żebym to wszystko wiedział. Managa mnie uświadomiła - ona jest szpec.
Jak chcesz żółwia to jej pytaj :)

stopa-uć 14.08.2020 20:14

Michał
ludzi okłamujesz-TO NIE JEST PRAWDZIWA ŻUBRÓWKA
Prawdziwa jest z trawą , TA ma tylko nazwę.
Pomyśl : kup prawdziwą ,
masz dla żółwia zieloną trawę ,resztę zutylizujesz i żonce wytłumaczysz
miłość do zwierząt.

ciał

managa 14.08.2020 20:19

Z sałatą jest tak, że lepiej jej w ogóle nie podawać - ogólnie to sama wodą i.. szczawiany, które zaburzają wchłanianie wapnia, więc żółw żyjący głównie na sałacie (i owocach i warzywach, które też zawierają szczawiany, prowadzi do deformacji pancerza, odwapnienia kości i problemów metabolicznych :) Poza tym mówi się, że sałata wyciąga z ziemi wszystko co najgorsze, nawet taka uprawiana w doniczce.

CzarnyEZG 14.08.2020 20:35

Managa - i tak woli chwasty z pola (tak jak Ci pisałem) więc nawet dobrze.
A dzieci będą w doniczkach hodować teraz mlecza, babkę i mniszka lekarskiego.
Będzie ładniej wyglądało.

Stopa - w punkt.
I to jest powód, żeby w ten piękny piątkowy wieczór skoczyć po drugą flaszkę :)

Na FAT zawsze można liczyć :)

@Suchy 14.08.2020 20:37

Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 693227)
Tuptuś jest około pięćdziesięcioletnim Żółwiem Stepowym pochodzącym ze środkowej Azji (u nas w domu od 32 lat) i ni chuja nie można się do niego przytulić

Mój gad też ma około pięćdziesiątki, pochodzi z sąsiedniego osiedla, w domu od 34 lat ale do mojego można się przytulić choć czasem warknie.

Artek 14.08.2020 20:55

Hej HALO!!!!
Jak to żółw śpi w lodówce??
Serio?? ?? ??
Rozumiem ojca robaki na ryby w lodówce.
Ale żółw??

managa 14.08.2020 21:00

Żółw stepowy (i grecki) naturalnie zapada w hibernację, tj. kiedy na stepie temperatury spadają do -50stC, to nie mają wyjścia, tylko zakopać się w ziemi i przespać :) Lodówka, czyli stała temp. 4stC oraz wilgotność, idealnie odwzorowuje warunki panujące ok. 1,5m wgłąb ziemi ;) Jest to naturalny proces i bardzo potrzebny żółwiowi (dłużej żyje, nie choruje, poprawnie rośnie, organizm może odpocząć). Żółw, którego nie zimujemy, najczęściej chce instynktownie iść spać, zmniejsza aktywność, zdarza się, że w temperaturze pokojowej przesypia przez parę tygodni. W tym czasie może nam paść, jeśli w jelitach zalega jedzenie lub ma pasożyty, a także niewłaściwa temperatura powoduje rozregulowanie pracy narządów wewnętrznych, no i żółw ogólnie się źle czuje, tak jakbyśmy my chcieli zasnąć przy zbyt wysokiej temperaturze :)

Artek 14.08.2020 21:39

No dobra. AKCEPTUJĘ.

Małe pytanie techniczne: trzeba go jakoś uśpić, ponosić, obserwować na jesień, że wolniej przeżuwa, czy zwyczajnie na gwiazdkę do dolnej szuflady i mówisz do niego: do spania.
A kiedy się budzi? Tak sam wstaje czy go wyciągasz, jak się stęknisz po tych trzech miesiącach?

Ja pier....
Żółwi w lodówce. :confused::dizzy:

kurol 14.08.2020 21:47

1 Załącznik(ów)
Ja mam greckiego "znajdę"
Najpierw ochrzcilismy go zwyczajnie Tuptus ale jak zaczal rozwijac wieksze predkosci przeinaczylismy na Charger :)Załącznik 99158

CzarnyEZG 14.08.2020 21:56

Artku, Managa na pewno Ci opisze sposób przygotowania żółwia do snu i sposób wybudzania go (przyda się też dla potomnych)

Kurol, jak czasami opowiadam ludziom, jaki żółw potrafi być szybki to nie wierzą :)

wierny 14.08.2020 21:57

Cytat:

Napisał CzarnyEZG (Post 693245)

Co do Nicak i adopcji - to jestem za :)

Naklejkę forumową poproszę dla niego na domek :)

Proponuję nick- Rzufat. :)

Daj adres na priva to wyślę.;)

matjas 14.08.2020 22:07

Kurawa zwierzaka do lodówki?
Nieeeeeeee :- tego tu jeszcze nie grali.
Muszę się napić! A! Już piłem!
Matko!

managa 14.08.2020 22:31

Cytat:

Napisał Artek (Post 693271)
No dobra. AKCEPTUJĘ.

Małe pytanie techniczne: trzeba go jakoś uśpić, ponosić, obserwować na jesień, że wolniej przeżuwa, czy zwyczajnie na gwiazdkę do dolnej szuflady i mówisz do niego: do spania.
A kiedy się budzi? Tak sam wstaje czy go wyciągasz, jak się stęknisz po tych trzech miesiącach?

Ja pier....
Żółwi w lodówce. :confused::dizzy:

Żółw naturalnie zmniejsza aktywność, kiedy temperatura spada i skraca się dzień świetlny. Moje żółwice, mniej więcej we wrześniu przestają jeść i kopią głębokie nory. Wtedy mamy taką procedurę: 1. Weterynarz (koniecznie specjalista od żółwi, "ssaczy" wet może się po prostu nie znać), u którego robimy ogólne badania, analiza krwi i przegląd kupy, czy nie ma pasożytów. Jeśli wszystko jest ok, zaczynamy GŁODÓWKĘ, która trwa około 1 miesiąca, podczas której często kąpiemy żółwia (miska z ciepłą wodą), żeby się nawodnił i wypróżnił - musi mieć pusty przewód pokarmowy. Stopniowo zmniejszamy temperaturę, aż do tych 4stC. Zimowanie trwa zwykle 3-5msc. Raz na jakiś czas warto zajrzeć, zważyć, pooglądać, czy mu co nie cieknie :)

https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.n...60&oe=5F5B90D8

GregoryS 14.08.2020 23:44

Czyli to nie jest tak ze prprostu wkladasz rzułfia do lodowki, kladac na półeczce obok zarcia ? A na drugi dzien okazuje sie ze mu sie wcale nie chcialo spac, ale korzystajac z okazji wpierniczyl caly zapas suchej krakowskiej ? :)

Novy 15.08.2020 00:28

Cytat:

Napisał GregoryS (Post 693278)
Czyli to nie jest tak ze prprostu wkladasz rzułfia do lodowki, kladac na półeczce obok zarcia ? A na drugi dzien okazuje sie ze mu sie wcale nie chcialo spac, ale korzystajac z okazji wpierniczyl caly zapas suchej krakowskiej ? :)

:D :D :D :haha2: :haha2: :haha2:

Tank 15.08.2020 05:27

Cytat:

Napisał matjas (Post 693276)
Kurawa zwierzaka do lodówki?
Nieeeeeeee :- tego tu jeszcze nie grali.
Muszę się napić! A! Już piłem!
Matko!

A gdzie kurczaka trzymasz?

Wysłane z mojego Hammer_Energy_18x9 przy użyciu Tapatalka

Dzieju 15.08.2020 07:04

No przecież kurczak został zjedzony , ta hibernacja to tylko sztuczka żółwia by się wreszcie mięsa najeść a nie tylko zielone i zielone.

stopa-uć 15.08.2020 11:06

Manago
to że żółw w lodówce -OK-wytłumaczyłaś.
Ale bucik dziecka na górnej półce? ? ?

A i jeszcze jedno jak robisz zdjęcie -zakładaj szlafroczek bo chyba się odwróciłaś
robiąc zdjęcie o 22'30 (jakieś odbicie obok bucika)
pomimo termometrów ,temperatura rosła.

ciał

managa 15.08.2020 12:08

Cytat:

Napisał stopa-uć (Post 693318)
Manago
to że żółw w lodówce -OK-wytłumaczyłaś.
Ale bucik dziecka na górnej półce? ? ?

A i jeszcze jedno jak robisz zdjęcie -zakładaj szlafroczek bo chyba się odwróciłaś
robiąc zdjęcie o 22'30 (jakieś odbicie obok bucika)
pomimo termometrów ,temperatura rosła.

ciał

stopa, dżentelmeni nie piją przed południem :)

CzarnyEZG 15.08.2020 12:14

Wierny - jak to muwio:

Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

poszła składka na suońce od RzuFATa, na PRIV masz dane do wysyłki :)

Co do trzymania żółwia w lodówce - dopuki piwa nie wypija jest oki.

kurol 15.08.2020 12:29

Chargerowe biegi przez plotki,kondycje ma dobra,potrafi tak w te i nazad do uzygu :)
https://www.youtube.com/watch?v=2SF2ZJKXUk8

CzarnyEZG 15.08.2020 12:39

Szykuj się na opierdol od Managi za puszczanie żółwia po twardym.

Dzieju 15.08.2020 12:48

Psy ubierają w przeróżne ubranka to może i dla niego jakieś antypoślizgowe kostkowe skarpetki i będzie driftował po twardym :)

kurol 15.08.2020 12:50

Normalnie zolw caly czas offem chodzi,tylko czasami jak go wkladam do wanny to go potem puszczam po chalupie :)
W lecie ma zabezpieczony wybieg na trawniku przed chalupa.

managa 15.08.2020 13:01

Proszę nie puszczać żółwia po podłodze, jeśli zależy Ci na jego zdrowiu ;)

edit: jeśli to jednorazowy wybryk, to super, wybieg zewnętrzny to najlepsze co możemy dać tym żółwiom w niewoli :)

Artek 15.08.2020 13:12

Pogadałem z kumplem co kiedyś miał stepowego za dzieciaka. Na jesień sam się przygotowywał do spania. Znaczy często robił kupę, potem drapał w kącie szafkę. Tak z miesiąc... Potem zasypiał w tym kącie. Jak się budził to mama wiedziała pierwsza. Kwiatki wszystkie opędzlował na początek. Bardzo lubił mlecz, te żółte kwiaty. Kolega miał go z 5 lat. Uciekł kiedyś w ogrodzie:( To było bardzo dawno temu.
Aga, podejście do tych gadów masz wzorowe. :bow:

CzarnyEZG 15.08.2020 13:21

4 Załącznik(ów)
żeby nie było, że nie motocyklowo.

Managa - w Albanii też czasami łażą takie po twardym i im nic nie jest :)

stopa-uć 15.08.2020 15:19

Agnieszko ,
wiem, , dżentelmeni nie powinni wytykać nieporządku w lodówce--(bucik)
przepraszam że poruszyłem TEN temat.

NIC nie piłem , do gentle-mena też mi sporo brakuje,
ale żółwie lubię oglądać.

ciał

managa 15.08.2020 15:48

Co do żółwi spotykanych na Bałkanach - po pierwsze moje marzenie, żeby takiego kiedyś spotkać na żywo :) Albo gdzieś na stepach. Po drugie - jeśli spotkanie takiego na drodze, to przenieście delikatnie na drugą stronę, ale nie podnoście bardzo w górę, ani nie dawajcie sobie z nim buzi, bo to straszny stres dla takiego dzikożyjącego. Dla was może się skończyć osikaniem :D

Artek -"spanie" przez taki długi czas w pokojowej temperaturze może się skończyć bardzo źle, więc jakby ktoś znał kogoś, komu żółw tak spędza zimę, to niestety - albo lodówka, albo trzeba go budzić, dawać pod lampę, karmić, żeby organizm pracował normalnie :)

Wybaczcie, ale jednym z celów mojego życia jest to, żeby każdy żółw był szczęśliwy i bardzo poważnie podchodzę do tematu :)

consigliero 15.08.2020 20:25

5 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał managa (Post 693348)
Co do żółwi spotykanych na Bałkanach - po pierwsze moje marzenie, żeby takiego kiedyś spotkać na żywo :) Albo gdzieś na stepach. Po drugie - jeśli spotkanie takiego na drodze, to przenieście delikatnie na drugą stronę, ale nie podnoście bardzo w górę, ani nie dawajcie sobie z nim buzi, bo to straszny stres dla takiego dzikożyjącego. Dla was może się skończyć osikaniem :D


Wybaczcie, ale jednym z celów mojego życia jest to, żeby każdy żółw był szczęśliwy i bardzo poważnie podchodzę do tematu :)

Nasza pierwsza wspólna wycieczka na Bałkany motocyklem i podczas zjazdu od strony jeziora Szkoderskiego w kierunku Ulcinij spotkaliśmy naszego pierwszego żółwia, później widywaliśmy na szczęście niezbyt często takie przejechane przez samochód. Podczas tego spotkania po krótkim przywitaniu


Ruszył na drugą stronę jezdni gdzie był wysoki krawężnik, raczej chyba nie do zdobycia dał niego. Odwróciłem go aby pokazać mu właściwy wg mnie kierunek


Po krótkiej chwili zawrócił aby napierać na krawężnik


Wymyśliłem że może idzie w stronę jeziora to wystawiłem go ponad krawężnik i rozeszliśmy się każdy w swoją stroną.
Kilka lat później nawet Chinook spotkał swojego żółwia gdzieś w Grecji


CzarnyEZG 16.08.2020 08:32

One mają bardzo dobry radar wbudowany.
Mój jak się uprze, że chce iść na przykład na północ, to choćbyś go odwracał i przekładał gdzie indziej, to i tak w tym samym rogu działki wyląduje.

To chyba zależy od pory roku i pogodny.
Ale jak się uprze, że gdzieś idzie, to nie ma mocnych.

krakus 16.08.2020 11:45

Cytat:

Napisał managa (Post 693348)
Co do żółwi spotykanych na Bałkanach - po pierwsze moje marzenie, żeby takiego kiedyś spotkać na żywo :) Albo gdzieś na stepach. Po drugie - jeśli spotkanie takiego na drodze, to przenieście delikatnie na drugą stronę, ale nie podnoście bardzo w górę, ani nie dawajcie sobie z nim buzi, bo to straszny stres dla takiego dzikożyjącego. Dla was może się skończyć osikaniem :D

Wybaczcie,

Przenosiłem takiego jednego, bardziej wyglądało jakby chciał mnie "osrać" :) wylały się z niego białe płyny na obydwie strony.
Teraz już wiem, że może za wysoki lot mu sprezentowałem

managa 16.08.2020 13:51

"Białe płyny" to mocz z kwasem moczowym :) Czasami potrafią naprawdę dużo z siebie wydalić (u weterynarza zawsze mop potrzebny podczas pobierania krwi z ogona)

tedix86 16.08.2020 23:16

Czarny - jak milo bylo sobie powspominac ten wyjazd do Albanii..

CzarnyEZG 17.08.2020 06:41

Cytat:

Napisał tedix86 (Post 693483)
Czarny - jak milo bylo sobie powspominac ten wyjazd do Albanii..

Czasami wracam do zdjęć i filmów i książki co mi Ania zrobiła z tego wyjazdu :)

florentino 20.08.2020 08:14

1 Załącznik(ów)
Ja takiego żówia rzeczno-drzewnego spotkałem przy Устието на река Велека.
Dostęp kajakiem.

matjas 20.08.2020 09:47

Apropos żółwi to ja słyszałem kiedyś takoj jurban legiend, że ludziska się we Wrocu pozbywali takich różnych i wpuszczali toto do tej rzeki co to płynie przez miasto.
Może i byłbym spuścił w ściek tą wiedzę ale kiedyś pod mostem milenijnym na pływającej na wejściu do portu oponie wygrzewał się taki szary jebaniec wielkości pruskiej pikielhauby. Te wasze pyrtki to przy nim naprawdę przedszkole - nie wiem co to był za rzuf i czy był rasowy ale był duży a sądząc po Waszych opisach to nawet mógł być starszy ode mnie.

zdjęcia niestety nie posiadam.

M

managa 20.08.2020 10:20

W całej Polsce i na świecie żółwie wodno-lądowe z rodzaju Trachemys oraz Graptemys są dużym problemem jako zwierzęta inwazyjne. Kupowało się 20 lat temu takie żółwie w zoologach wielkości pięciozłotówki, nasłuchało od sprzedawców, że on większy nie urośnie, a potem okazywało się, że żółw ma za parę lat 30 cm i strasznie brudzi/śmierdzi, no i dziecku się znudziło, więc żółwie wypuszczało się do stawów. Na całym świecie żółwie te są zagrożeniem dla rodzimego środowiska, bo są agresywne, ekspansywne i żarłoczne. U nas są przede wszystkim konkurencją dla strachliwego żółwia błotnego. Ostatnio było głośno o żółwiu z Podlasia - "drapieżny żółw z Ameryki", który okazał się po prostu żółwiem żółtobrzuchym, których niestety pełno w stawach i jeziorach (żółtobrzuche, żółtolice, czerwonolice).

Chyba, że widziałeś żółwia jaszczurowatego, który jest ogromny i może człowiekowi odgryźć rękę ;)

Emek 20.08.2020 10:24

Ja nie wiem co widziałem ale w zeszłym roku pojechaliśmy do Samurskiego Lasu w okolicy granicy rusko - gruzińskiej i prawie rozjechałem coś wielkości całkiem sporej miski. Wróciłem w to miejsce po paru minutach ale dziad uciekł. Normalnie spierdzielił. Myślałem że żółwie to powolne są i będę mógł się przyjrzeć a ten zwiał.

matjas 20.08.2020 10:55

normalnie forum uczy, forum radzi :D

CzarnyEZG 20.08.2020 10:56

Cytat:

Napisał managa (Post 693885)
(...) są agresywne, ekspansywne i żarłoczne (...)

Widziałem w oczach Rzufata wczoraj to o czym mówisz jak upolował liść babki lancetowatej.
Bezwzględność i żądza krwi aż z niego kipiała jak już dopadł swoją ofiarę.

Swoją drogą sporo osób się dziwi jak widzi tempo popierdzielania żółwia lądowego (z tego też wynikają częste ucieczki żółwi niedoświadczonym hodowcą)

Managa - jeżeli chodzi o naszego podopiecznego, to miałaś rację, że potrzeba mu takiego wybiegu jak ulepiliśmy.
Jest spokojniejszy, bardziej ciekawski i wygląda na bardziej szczęśliwego (co prawda umeblował wszystko po swojemu więc z naszego wstępnego, ładnego wystroju niewiele zostało)

managa 20.08.2020 11:32

Jak się nagrzeją, to naprawdę szybko biegają :) Nie jest to prędkość uciekającego kota, ale właśnie przez takie przeświadczenie, że żółwie są wolne, co roku jest mnóstwo ogłoszeń o ucieczce lub znalezieniu żółwia, bo wystarczy chwila i żółw zniknie w zaroślach. Przy tym stepowe potrafią codziennie zrobić parę km i po kilku dniach uciekinier może być już w sąsiedniej wiosce albo gdzieś w polach - tak jak stepek znaleziony przez innego forumowicza, któremu też zdarzyło mi się pomóc :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.