XR 400 a DRZ 400
 

Witam
Powoli rozglądam się za endurakiem do latania wokół komina. Podoba mi się xr 400 i dużo dobrego o niej słychać ale wiem też że to sprzęt z innej epoki niż współczesne czterysetki. Pewnie ta inna epoka ma zalety i wady. DRZ'ą kiedyś krótko się przejechałem i pamiętam tylko słaby dół i fajną poręczność, xr'ką jeździłem tylko 650r i 600r, 400'tką nie jeździłem. Chciałbym aby ktoś mi powiedział o wrażeniach z jazdy wymienionymi sprzętami, może coś jeszcze innego polecicie. Celuję w pojemność ok 450, z homologacją i opcją zapakowania śpiwora i pojechania kilkaset km.
p.s. A może jakieś oferty sprzedaży ?

pozdrawiam

temat walkowany po kilka razy na forum

od tego jest zima :)

Wałkowany był w szerszym kontekście dualowego enduro. Mało się pisało o xr 400 a o nią najbardziej mi chodzi. Liczę też na konkretne oferty.

http://www.ebay.co.uk/itm/HONDA-XR40...item2c7afc34c5

jakbys po nia jechał to chetnie sie z Toba zabiore:P. pozdro

A czemu ty sie nie rozgladasz za katem? Coś z nimi nie tak?

Nie wiem właśnie, nie wykluczam ale wydaje mi się że za 8 tys. może być ciężko kupić zdrowy do jazdy sprzęt a mniej więcej tyle chcę wydać 8-10.

Powiem tak jakbym kolejny raz kupował (XR400)
Jeśli wpadnie Ci w ręce fajny egzemplarz to bierz, ale specjalnie szukać tego nie ma sensu. Chyba że jesteś jakimś fanatykiem starszych Hondzin.
Fajny motorek, ale już nie ta epoka. Chyba że do spokojnego pyrkania po okolicy, ale po 650 raczej Cię nie zaspokoi.
Rzadki motocykl, nie wiele osób ją zna i to chyba największy minus.
Kopniak też bywa wk....cy, choć da się z nim żyć.
Akcesoryjne gaźniki Mikuni też są problematyczne, głownie dlatego bo ciężko tak po prostu dostać do nich jakieś części u nas.

Katy są przereklamowane ;) , ja swojego pogoniłem i też kupiłem Hondę :D

za 8 tysi może być ciężko ale jako opcja EXC 400 - zobacz tutaj gość opisuje jak katem od nowości przejechał 800 mth:
http://www.wklep.motox.pl/forum/view...rt=180#p208656
Szybciej znajdziesz drztę ale w porównaniu do kata to też inna epoka (przesiadłem się z DRZ na exc)

KML - jeszcze zatęsknisz za KTM- em :D

exc 400 to ciekawa opcja, dzięki za pomysł.

Z Hondy jest jeszcze crf450x.

wiem wiem, ale drogie i mało tego. są jeszcze huśki, wr-ki tylko czy da się coś w takiej cenie wyrwać ? Nie tyle zależy mi na osiągach co na poręczności i względnej trwałości, stąd pomysł na xr, ale może rzeczywiście w XXI wieku to trochę archaiczne, a te ceny i dostępność ...

Może WR450, lekka, bezawaryjna, ma kopniak i rozrusznik. Teraz początkowe roczniki (2003) można już kupić w rozsądnych pieniądzach. Tyle, że utrzymanie dość drogie, szczególnie jak trafisz na słaby egzemplarz.

WR450 wcale nie jest droga w utrzymaniu pod warunkiem kupna zdrowego egzemplarza(co już nie jest w Polsce takie łatwe).

Trzeba mieć niebywałe szczęście, aby kupić 10-11 letnią WR, która nie wymaga poważnych inwestycji, ale jest to możliwe.
Niestety zaniedbany egzemplarz to skarbonka i ogromne koszty. Myślę, że wtedy do tych 8000zl, będziesz musiał dołożyć prawie drugie tyle.

Zerkam tez na huśki i husabergi, ciekawie to wygląda.

No to jeszcze masz GAS GASa

Siwy po raz kolejny namawiam Cię na TE450-510 będziesz Pan zadowolony.
Bagażnik sobie za max 100zł dostrugasz i ogień.

Ale chyba nie do celu opisanego przez autora? Bak 7,7 litra i co 16 godzin wymiana oleju i filtra. Prawdziwy z niego włóczęga.
Nie mówiąc o tym, ze kompletnie nie w tym budżecie, ale jakieś +50%.
pzdr
Jac

miało być do 10tys.
http://otomoto.pl/husqvarna-te-te-450-M3872750.html
http://otomoto.pl/husqvarna-te-510-n...-M3871020.html
http://otomoto.pl/husqvarna-te-510-2...-M3900645.html

Do baku wchodzi 9L, Siwy miał Świnkę i tam wymiana oleju wychodzi podobnie jeśli przestrzegamy 1tys km. Ale fakt , huska to już bardziej wyczyn niż DRZ czy stara XR400.
Jeśli ma być do dalszej jazdy to ja bym jeszcze za LC4 się rozejrzał, tylko nie ADV a tym bez owiewek, dużo to poręczniejsze moto od świni w moim odczuciu.

Każdy motocykl enduro który jeździ wymaga częstego serwisu bez względu na emblemat znajdujący sie na jego baku
To że katemów jest najwięcej wcale nie znaczy że są najlepsze :D .

Mi wychodzi z lektury manuala xr400r, że co wymiany co 1,000mil, więc 1.600 km, a to już "lekko" więcej niż 16 godzin (ale to powiedzmy większa upierdliwość jest bardziej), no i cena była około 8kPLN, co w zasadzie wyklucza zdrowe sztuki ze stajni huski, natomiast małą xr'kę fajną można znaleźć, tyle że niełatwo.

pzdr
J.

Ten z ostatniego linka ma w garażu coś ciekawszego niż Huśka :)

Jac 1tys. km miałem na myśli xr650R

xr 400 odpada, rozważam pozostałe :)

Czyżby kwestia DRZ umarła? Dlaczego ?

W S'ce olej co 6000 km, E bez pycenia ze 3500 spokojnie wytrzyma...

drz niegłupia jest, a wpadła jeszcze inna zaskakująca opcja: xr 600r :) (wiem, zabytek i łączy w sobie wady xr 400 + większa masa)
Mam jeszcze trochę czasu do odwilży, czas pokaże.
A jak ktoś ma ofertę sprzedaży to ślijcie na priv, cały czas temat otwarty.

A czemu znowu w 650ke nie chcesz iść?

Bo poszły w cenę, nie chce mi się tyle wydawać. Poza tym dla zasady nie chcę 2 x tego samego moto kupować, ale jak by się jakaś ładna trafiła w dobrej cenie to bym nie pogardził.

p.s. chcesz mi sprzedać swoją ? :)

http://i460.photobucket.com/albums/q...d/CIMG1714.jpg

może taki?

całkiem fajny, chociaż duży klamot :)
Do sprzedania ?

duży? to WRki 450cc ;)
nie wiem, znalazłem te fotki na adv...com.

Wywaliłbym te plastiki i można ganiać ;)

Masz już jakiś typ?

xr 600r mam na oku

+ Bo... stare i z założenia nie powinno być awarii?
- Ale też ciężkie, zawias nie najciekawszy i mocą średnio.

też mi chodzi po głowie 400/450 bo w zasadzie więcej nie jest do niczego potrzebne, dlatego chciałbym poznać Twoje motywy działania.

Motywy są takie że mam sentyment do starych sprzętów, wygodny jestem i nie chce jeździć po kraju w poszukiwaniu sprzętu a xr mam za płotem. Nie chcę tez dużo wydawać a wysilone 450 to zakup ok 8 tys a jak się okaże mina to z 3-4 na inwestycje.

Rozsądnie pewnie byłoby się zainteresować drz'tą, ją tez biorę pod uwagę.

No właśnie DRZ albo WR.
Chociaż Yamahy nie lubię z założenia, a Suzuki jakoś tak...

Padł nam temat?

Nie padł. Za kilka tygodni jadę na oględziny xr'y. Jak nie kupię to szukam dalej.

ZA Kilka tyg. ????

Mam DRZ'E i sobie bardzo chwalę, oprócz zabawy w lesie można i na dłuższy wypad się wypuścić.. a np. tak zrobioną--->>>

Fajna
Jak ktoś ma do sprzedania drz to piszcie, może to niegłupi pomysł.

nieglupi, nieglupi, a przy odrobinie szczescia za 1000 komplet kol supermoto znajdziesz, coby po miescie kostki nie rwac.

Przy jednym moto w garażu dwa zestawy to podstawa. I albo do dojechania opon po offowych, albo drugi zestaw na codzień albo SM. Osobiście korzystam z dwóch pierwszych i polecam.


WRa podobno bardziej torowa ale nie wiem nie miałem.

Przypomnij mi do czego potrzebujesz ?

Tu masz namiary na gościa i info , który sprowadza DR-Zy

http://www.dr-z.pl/viewtopic.php?f=32&t=1133

S'ki nie kupuj słabe to to, zresztą zależy do czego potrzebujesz !?

Bo ma być drugi a w zasadzie trzeci sprzęt :). Na trasy zostaje afryka. Endurak ma być w teren - lasy, łąki, toru raczej nie planuję. Raz na jakiś czas wyjazd na rajd 200-300 km. Jak moto będzie miało stacyjkę i rozrusznik to może dojdą dojazdy do pracy po mieście.

Ten gość z linka fajne sprzęty ma ale obiecałem sobie że drugi raz nie wejdę w układ zamawiania sprzętu i wpłacania zaliczki.

To chyba lepszą WRa.. DRZ w terenie czasem jest Krowa ale po Afri i tak się ją nosi na plecach.

Witam

Takim udekorowanym sprzętem to faktycznie lepiej w miękkie czy piony nie cisnąć.
Ale na "golasie" można prawie wszystko co da się zrobić na EXC. Mam od lat, przesiadłem się z 520stki i generalnie (jak nie na tor) to bardzo polecam.

Pozdrówki
rr

Pięknie dał kolega popalić, prawda? Co kierownik, to kierownik ;)