Uważajcie na olej Valvoline
 

Czołem, chciałbym podzielić się nie fajnymi doświadczeniami z olejem Valvoline synpower 10w40.Olej ten lałem u siebie w różnych motocyklach jak i w motocyklach znajomych którym robiłem serwisy przez ostatnie 5lub 6 lat i nie miałem żadnych problemów aż do kwietnia tego roku gdzie robiłem serwis swojego quada Honda TRX 500.Wymienilem olej i zaczęły się problemy z biegami,nie wchodziły jak trzeba i automat wariował, więc zlalełem wymieniony chwilę wcześniej olej Valvoline i oczom moim ukazał się oleisty płyn w kolorze sadzy lub spalonego asfaltu.Myslę sobie że może tyle nagaru się nazbierało w silniku i zalałem ponownie Valvoline.Problem z biegami ten sam co wcześniej,kolor oleju po 10minutach jak czarne błoto, więc trzecią wymianę zrobiłem innym olejem i problem znikł.Dwa tygodnie temu po zakupie XT1200 robiłem serwis olejowy i standardowo kupiłem Valvoline z hurtowni w której kupuję od zawsze,po zalaniu Yamahy nowym olejem Valvoline odpalam motocykl aby olej rozszedł się po magistrali i sprawdzam stan oleju,a oczom moim ukazał się płyn oleisty w kolorze sadzy , wywaliłem to z silnika i zalałem innym olejem i jest wszystko ok,trzeci przypadek z wczoraj,Honda Varadero 125,wymiana oleju i filtrów,zalałem Valvoline ,po zagrzaniu silnika ,olej zmienił się w czarną smołę a z rury wydechowej kłęby białego dymu.Olej ponownie wywalony z silnika i zalany inny olej,problem znikł.Nie wiem o co kaman,ale chyba już Valvoline nie będzie u mnie mile widziany, pozdrawiam.

Może to jakaś partia podróbek oleju?

No dziwne, na mojej liście vavoline jest nr. 2 zaraz za LM. Znam wielu fanów tego oleju i jesteś pierwszym który coś takiego pisze. Nie zaprzeczam że opisujesz swoje prawdziwe doświadczenia tylko w szoku jestem.

Ja również jestem w szoku,bo używam Valvoline od kilku ładnych lat, to pierwsza taka sytuacja,szok.

Potwierdzam! A już się martwiłem, że coś się dzieje - ale trafiłeś z tematem, dzięki!
Zlałem przedwczoraj z afry po 100 km jakieś ciemne, mętne gówno - wlany był półsyntetyczny Valvoline DURABLEND 4T 10W-40, którego używam od 2-3 sezonów i nie było kłopotów.
Mam go w pojemniku, mogę słać na testy :) Kupiłem w marcu na allegro.

Kupiłem w ubiegłym roku- baniak 4L SyncPower 10W40 i na razie czeka na wymiane...teraz bede miał dylemat czy go lać...kupiony na All...

Testy nic nie dadzą, rozmawiałem z przedstawicielem Valvoline na mój region i testy są w stanie wykazać jakie dodatki są w oleju, natomiast taki test nie stwirdzi co to za olej:(

To żeś nastraszył. Właśnie czeka mnie wymiana w aucie. W bagażniku czeka oczywiście Valvoline.

Może wyślij przedstawicielowi opakowanie do weryfikacji, niech oceni, czy to jest rzeczywiście ich produkt, czy może ktoś wprowadził partię podrobionego towaru.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co zastosowałeś zamiast Valvoline?

dajcie znać u kogo ten olej braliście. też mam bańkę z marca i strach się bać. cholibka, a tak dobrze robił


tup@mobile

Na pocieszenie w ostatnim czasie zużyłem dość dużo DuraBlenda i SynPowera i nie odnotowałem czegoś takiego.

A ja już myślałem że złoma kupiłem.:D
Po 100 kilosach olej(valvoline 10W-30) czarny jak po 10kkm, masakra.:mad: Wczoraj zalany delvac(10W-30) od ciężarówki i po 100 km czysty.:)
Valvolin jest tera u mnie na czarnej liście a viadrem właśnie na nim zrobiłem kole 50kkm.

Przecież było napisane WalWolę :)

Kto kupuje olej na allegro ? Tylko w hurtowniach motoryzacyjnych.

Jest mnóstwo rzetelnych sklepów na allegro. Kupowałem nie raz i nigdy problemu nie było.

Ale wiadomo, jak wszędzie może się trafić lipa. Że allegro to żaden argument.

Eneos

Dobry wybór i tego ponoć nie podrabiają.

Ja polecę jak zawsze liqui moly

Podrabiane są i będą oleje które robią się popularne - ja na razie bez zastrzeżeń LM wcześniej Valvoline.

Wiadomo CCC.
Od wielu lat kupuje oleje (w tym i Valvoline) w największej chyba w RP sieci hurtowni i nigdy nie było problemów. No może cena wyższa niż w necie, ale w przeliczeniu na 100 km to grosze.

Pozdr rr

Shit....zalałem w Marcu 10W30 Valvoline...i nie sprawdzałem jak wygląda teraz, ale nie zauważyłem czarnego dymu czy innych skutków. Tak czy owak już wiem, co będę robił w sobotę.

Skoro duża hurtownia daje cenę x a wiemy że handlują tym olejem w tysiącach m3. To jakim cudem firma krzak jest wstanie zaoferować cenę 0.75x ??
Nie skreślajmy valvolina.
BTW Oka to zagłębie "okazji" :haha2:
Zdrowia

Może takim że firma krzak nie musi mieć siedziby ze szkła w centrum stolycy, jej 3 prezesów nie jeździ S klasą i nie wypoczywa na Malediwach, a w telewizorni nie lecą reklamy co godzinę ?

Eneos - yamalube

Rozi, spójrz na to tak: małą firemka nie dostanie od producenta żadnej marży hurtowej to jej potencjał zakupu jest, powiedzmy, wątpliwy. Poza dyskusją jest, że duży dystrybutor zawsze ugra więcej. Która z nich tak na prawdę ma większą marżę na sprzedaży nie wiemy. Niemniej, zawsze miło wierzyć w coś co nam pasuje.

Pozdrawiam rr

No to inaczej...
Weźmy jakąkolwiek oryginalną część OE
Najtańsza powinna być u producenta czyli w ASO
Nieco droższa w dużej hurtowni - duży gracz, duże upusty
i najdroższa w firmie "krzak"
a zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie... dlaczego ? ����

Im większa popularność danego produktu to i o podróbki coraz łatwiej . Trzeba zweryfikować po kodzie QR lub numer partii. Ale na sete to lewy olej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeśli chodzi o Valvoline, to u oficjalnych dystrybutorów w PL jest on w hurcie droższy niż detal na allegro :D Ktoś bardziej obeznany w temacie powinien się wypowiedzieć, ja jedynie wiecznie słyszę o procederze pt. "import prywatny" z pominięciem akcyzy itp. Ile w tym prawdy nie wiem, ale z czegoś to się bierze :confused:
Ja tam z Valvo problemów nie mam, ale biorę po "zawyżonych cenach" od oficjalnych dystrybutorów.

Może dlatego?:
https://dobraflota.pl/aktualnosci/pl...ci-samochodowe

Wysłane z mojego BISON przy użyciu Tapatalka

Zalałem volva kupionego w hurtowni w marcu po remoncie silnika. Ma kolor taki sam jak z kanki nadal. Jest nadzieja !

Mogę ci trochę wyjaśnić jako już były pracownik jednej z największych hurtowni w kraju:
1. Po pierwsze to oleje popularne są podrabiane. Z ciekawostek to powiem, że raz widziałem całego Tira podrabianych filtrów Mann'a! Jak dobrze pamiętam to przyjechał z Turcji i Turcja to prawdziwe zagłębie producentów części motoryzacyjnych jak i także podróbek.
2. Duzi gracze tj. producenci mają różne ceny olei dla danego kraju. Czasami lepiej jest kupić olej z drugiej ręki z zagranicy niż bezpośrednio od producenta po twoich zniżkach. Oczywiście będąc dystrybutorem danej marki nie wolno ci tego robić, ale kto zabroni importu małym firemkom
3. Dużi gracze na rynku PL również zastanawiali się jak to jest, że na allegro jest taniej niż my mamy od dystrybutora.

Smigam na Valvoline od lat ale zawsze kupuje u jednego sprawdzonego sprzedawcy, nie odważyłbym sie na Alle. Jakiś czas temu widziałem reklamę, "skupujemy opakowania po olejach" tak że tego....

Kupuje na allegro do kosiarek czy odsniezarek i samochodów.
Póki co wtopy nie bylo
Sprzedawca ( to nie reklama)
https://allegro.pl/oferta/valvoline-...owy-5857908545

Oleje i napędy zawsze od oficjalnego dystrybutora. Kilka okazji z internetu (również olejowych) przerobili koledzy i znajomi, to ja juz nie potrzebuję takich atrakcji. Najlepszy był olej przekładniowy który okazał się żywicą. Kolega miał zajecie z wyczyszczeniem.

Jeśli chodzi o podróbki to swego czasu Motula podrabiali. U nas w akalicy kilka silników poszło się czesać. Po tych akcjach je się przesiadłem na Ligui Moly.

Kurcze - zawsze biorę z Intercars Motula 300V - niby wszystko OK - ale może zmienić na Liqui Moly - 4T Synth 10W-50 Offroad Race .
Co ciekawe cenowo podobnie wychodza
https://liquimoly.sklep.pl/358-332-m...6-pojemnosc-1L
https://e-katalog.intercars.com.pl/#...cr_dItems.html

Pamiętam jak jakiś czas temu okrywali na śląsku pełno rozlewni oleju:
https://motofocus.pl/informacje/nowo...wszy-przypadek

Do aut leje Valvo ze źródła, które podał Franz i zawsze było ok. Trzeba uważać i tyle nie ma co skreślać od razu producenta bo go ktoś podrabia.

Valvo kupuję w Intercars. Nie było do tej pory "szopek"

VFR zalałem valvo i bez uwag , wątpię aby ten cyrk dział się na oryginalnym produkcie.
Musiały się trafić podróbki.

Używam valvoline w autach ale nie kupuję na allegro. Mam sprawdzoną hurtownię i od czterech lat bez wtopy.

Może i macie rację. Ostatnio kupowałem valvolina na aledrogo bo przez zarazę sklep mi zamkneli.

No i wszystko jasne:)

A możesz wskazać aukcję gdzie kupiłeś?

Ja kupiłem na alledrogo, tyle że 10W50 i jest git, moim zdaniem lepiej niż na LM. Może dlatego że to syntetyk, a LM miałem półsyntetyk. W każdym razie Valvoline mniej kopci, prawie wcale i znacząco mniej pobiera. Moto ma 32 lata.

Nie ma różnicy czy alledrogo czy w sklepie czy w hurtowni . Jak trafi się lewa partia to idzie w rynek . Do sieci przeniosły się sklepy bo takie teraz czasy . Dwa tygodnie temu wymiana w aucie valvo 5w-30 i jest git


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Olej SynPower 10w40 zakupiony w serwisie, gdzie środki smarne są dostarczane bezpośrednio od oficjalnych dystrybutorów, pacjent Kymco People GT300i z nalotem 23.000 km. kupiony kilka tygodni temu /przebieg 100% - wszystkie dokumenty z dotychczasowych serwisów i przeglądów/. Z uwagi, że skuter ostatnie dwa lata praktycznie stał postanowiłem zmienić oliwę. Stara wyglądała zacnie ale wiek robi swoje - pojeździłem z tydzień i zlałem starą, była dość klarowna w kolorze spadziowego miodu, z dokumentów wynikało, że to Motul wymieniony niespełna 1500 km. wcześniej wiosną 2018 roku. Niestety Motul "wyszedł" więc wybór padł na w/w Valvolaina. Zmobilizowany Waszymi uwagami dzisiaj sprawdziłem i ..., przejechałam od wymiany pewnie z 500-600 km., olej szaro-brunatny z jakimiś drobinkami, które po roztarciu palcem znikają zostawiając grafitową "smugę". Sprawdziłem dla porównania Motul w XChallengu i pomimo przebiegu ok. 3.000 km. wygląda na zdecydowanie klarowniejszy a kolorem specjalnie nie odbiega od "spadziowego" wzorca, nie dało spokoju więc zerknąłem też do dzika Szkodnika i tam również barwa zdecydowanie przyjemniejsza co więcej w kosiarce/traktorku ori sygnowany przez Briksa pomimo traktowania sprzętu bez zbędnej czułości też nie odrzuca. Nie wiem, może Valvolain ma tak wyglądać ale to jest pierwszy i ostatni raz jak zalałem nim jakikolwiek silnik. Po niedzieli zmieniam w Kymco oliwę traktując obecną zmianę jako "płukankę". Coś w temacie może być na rzeczy /może seria podrób albo feralna partia albo.../ - dzięki autorowi za zwrócenie uwagi.

Ps.
Może to placebo ale odniosłem wrażenie, że po wymianie na Valvolaina silnik chodzi jakby brutalniej /300 Kymco nie należy do "wysokiej kultury" ale też nie jest wiadrem gwoździ/ a przy porannym rozruchu pojawia się przez kilka sekund delikatny dymek. Jestem natomiast niemal pewien, że kontrolka ciśnienia oleju gaśnie nieco później niż na starym Motulu.

Tutaj kupiłem Ciekawe jak wygląda olej w amorach, bo tam też valvolin zalany?
https://allegro.pl/oferta/olej-valvo...-4l-9932040799

Kupiłem tutaj i co lać czy nie ??
https://allegro.pl/uzytkownik/euroja...3-uni-1-4-0528