odłącz ten feralny wtryskiwacz i zobaczy czy silnik odpali bez zapiętej kostki jeżeli tak to sterownik kaput

Sprawa się wyjaśniła ,zamienione wtyczki ,coś mnie dziś z rana w robocie naszło i zacząłem przeglądać schematy elektryczne,bo mi jakoś nie pasowało i sie okazuje , w sąsiedztwie wtryskiwaczy jest ten czujnik EVAP i wszystko pasuje ,masa z dobrej strony ,2 piny ,temu pewnie nie było błędów z ECU .Woziłem motor do naprawy z niewyjętą główną wiązką elektryczną .potem oni wyjmowali silnik przed lakierowaniem ramy ,a potem go wkładali i spinali część i wyszedł babol.Wszystko działa .Tak czy tak Panowie dziękuje za pomoc .Zmobilizowało mnie to bardzo ;)

Pozdrawiam

Broda,przy 30 kkm lakierowanie ramy ,wyciąganie silnika !?

u mnie nie ma EVAP, jestem w lekkim szoku iż te elementy mają identyczne złącza i do tego elektrycznie są zgodne a na koniec znajdują się tak blisko siebie.... więc po odłączeniu wtrysku silnik by pracował a nie jest to możliwe,

jest tak jak pisze ,jakbyś luknął na schemat od modelu z dct z 2018 r to widać dwie wtyczki od wtrysków i blisko wtyczka od Evap , miałem gdzieś w głowie ,że na wszystkich innych schematach piny od wtrysków sąsiadowały ze sobą były w jednej wtyczce ,a tu mi wychodziło że jeden jest w jednej kostce drugi w drugiej i zacząłem to rozkminiać i wyszło ,masa na tych samych pinach ,przepniesz i moto będzie działać ,żadnych błędów nie pokaże ,dla mnie to sie nie mieści we łbie ,żeby tak to zje..ać.Pokaże Mil jak odepniesz kostyki ,wtedy od razu jest tak :

@Rav merola w wakacje skasowałem ,jakos mi sie tak znienacka pojawił

A cóż to za program diagnostyczny?

To Torque Pro , apka na androida na tel. ,tylko trzeba sobie zrobić albo kupić kabel z żeńskim ODB i w to jakis interfejs na Elm327 ,u mnie działa model iCar2 ,zaleta taka że to może być wpięte cały czas i jak jakis problem ,czy ze skrzynią ,czy tak ,to bez grzebania ze zworkami ,wyciągania siedzenia itd ,można łatwo cos poprawić ,czy sprawdzić. Program nie jest dedytkowany do Hondy ,ale cos tam się da i cos tam pokazuje .

Hej! ludziska ok +/- 30.000 temu wymieniałem fajki proste (przepalone) na nowe hundy kupione za groszę ok 600zł obecnie jedna znowu jest spalona.

Co radzicie kupić dwie nowe, czy jeździć bez jednej skoro i tak się pali to wyjąć drugą i z głowy kiedyś motorki miały po jednej świecy i też jeździły. :mur:

Normalnie to bym sobie co miesiąc je wymieniał ale za dużo rozbierania jest.

poprzednio sądziłem iż to przypadek ale widać z gó..na zrobione te fajki i na pewno nie warto kupować OEM bo to szajs godny starego chińczyka.

Może kupić dwie fajki NGK CR3 8089 i dorobić daszek jak TUTAJ

tak też zrobiłem, wszelkie klejenie jest zbędne bo zarówno kapturek jak i fajka CR3 jest z elastycznej gumy i całość się trzyma dobrze pod warunkiem, że kapturek z fajki oem zostanie przycięty na odpowiedniej wysokości.

https://photos.app.goo.gl/3YB9CDuGma4xG3eT9

ale oprócz kapturka trzeba jeszcze przyciąć dolne zgrubienie oraz na świece dać oring ponieważ dolna część fajki CR3 jest przewidziana na grubszą świecę i nie uszczelnia połączenia - później wrzucę fotki

efekt końcowy

https://photos.app.goo.gl/NWcxyJykx63is8U78
https://photos.app.goo.gl/VKf6GH8ayXSuCx7V6
https://photos.app.goo.gl/tgf1W5GuZ6iJctvo7