No tak....Nie będziesz się wywodził:haha2:
Skoro masz wiedzę o kolosalnych różnicach to może jednak się przełamiesz i coś skrobniesz.
Będzie to bardzo pomocne dla Vertusa i innych którzy staną przed podobnym dylematem



:umowa:

Vertus jak chcesz 525 to zadzwoń do Palmy :)

w porównaniu ttr i lc4 620 czy 640 to ttr to taki podrasowany xt-ek czyli kapelan. Lc4 ma w sobie to coś, nadmiar mocy zawiechy i nie da sie nie odkrecać. Jezdziłem obiema sztukami i porównania niema. Podobnie jest w porównaniu exc 525 i lc4. Ciezko jest utrzymac 525 jadąc bez uślizgu. zabronowane pole i 5 minut jazdy pozostawiło ból na łapach i plecach na cały kolejny dzień. Bardziej sie wymeczyłem i wybawiłem niż xtz660 robiąc w cały dzień 300 km szutrówkami leśnymi.

Swoją drogą kiedys chodził mi tai exc po głowie ale jak dla mnie to musiałby być jako drógi moto a niestety finanse nie pozwalaja mieć kolejnego.

Owszem, ale coś kole 2007 roczku bym chciał....., jak na razie to muszę sprzedać Yamaszke i w tedy będę się rozgladał na poważnie, narazie badam rynek czytam i jeszczd raz czytam.....

powiem Ci tak jedno jest pewne abonament u Sztola albo na ortopedii a ze sprzedażą TTR to chyba nie będzie problemu jak oczywiście nie wywalisz cenny z kosmosu a jak mogę jeszcze potruć masz chyba nową linkę w zapasie od odprężnika jestem chętny jak by co

ku przestrodze , trochę drastyczne może nie 525 ale też kopie http://www.youtube.com/watch?v=YDQDbSVX84A

Nie strasz mnie, w końcu ten motor to nie jakiś monster i nie zrobi mi krzywdy sam z siebie, zamierzam używać kata tak jak teteerki, rekraacyjnie bez żadnych skoków i jazdy po torze crossowym więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Co do filmu to takie kuku można sobie zrobić na każdym motku szczególnie jak się nie zakłada ochraniaczy na kolanka.....
Ps. Postaram się pamiętać o lince, co do ceny ttr, hmmm jest po generalnym remoncie, nowy tłok,rozrząd, zawory, szlif, lagi po wymianie uszczelniaczy i panewek do tego nowy leoś więc za grosze jej nie oddam

Jak zdecydowalem sie na LC4, tez sporo ludzi opowiadalo ze szarpie, wibruje, ze klei sprzeglo, ze nie nadaje sie do miasta itd itp. ... No i codziennie z usmiechnieta geba dojezdzam do pracy, juz nawet nie zdejmuje kostek, bo prosto z miasta zjezdzam w teren i jest caly czas usmiech.
I po sezonie uzywania KTM twierdze ze jest spokojny, latwy w prowadzeniu, wybaczajacy bledy, bardzo szybki, zwinny i potulny. Moze troche halasuje, ale niech to - fajny jest.

Mam nadzieję, że przyłącze się do tak pozytywnych opini o tej marce, a tak na marginesie jak jest różnica pomiędzy 520, 525 a 530 exc, oczywiście jak się trafi ładne lc4 to też nie pogardzę.

Monstrum nie monstrum , przejedz się najpierw na zdrowym koniu , nie po płaskim bo to można zrobić rowerem i potem powiesz czy jest jak ogier czy wałach. Szkoda że to odbierasz jako straszenie , życzę udanych zakupów ,tym bardziej ze każdy używa do jazdy na ryby i oglądać ptaszki za miastem . :D i jeszcze raz nie porównujcie TT do LC4 lub 5n5 bo to nie ma sensu inny świat ,technologia ,moc


PS przyjdź 15,XI do kunia , bo nowy daje KONCERT to sobie może pogadamy nie koniecznie o EXC

:lol8::lol8::lol8:

Vertus72, ale żartami sypiesz od rana...