Weszły pivoty. Amerykańce wzięli wersję z 250 i oznaczyli jako kompatybilną z CRF300, chociaż zmieniła się lokalizacja otworu w który wchodzi końcówka sprężyny odbijającej pegi po złożeniu. Wystarczyłoby tą końcówkę odpowiednio dogiąć ale jak się ma taki hype na produkt to można mieć to razem z klientem w dupie. W efekcie jakoś tam na siłę wchodzi, sprężyna pracuje w nienaturalnej płaszczyźnie, pegi odskakują z oporem i pozostaje niesmak. Same pegi ok, większa powierzchnia od OEM, wygodne, efekt piwotowania rzeczywiście fajnie robi na długich podjazdach/zjazdach ale za taką kasę to jednak przerost formy nad treścią.

A dla potomnych poniżej uwieczniam produkt i testową przejażdżkę.

Dobrze te risery wyglądają. Mam 183 cm i zastnawiam się czy 5 cm nie będzie o ten 1 cm za wysoko. Obecnie przy standardzie to praktycznie na stojąco nie da się jechać :(

To już musisz sam zdecydować. Być może rzeczywiście wystarczy Ci podniesienie o 3 cm + wychylenie kiery do przodu. U mnie to nie rokowało i wiedziałem że potrzebuję minimum 5 cm. W standardzie nawet po podniesieniu manetek przez wychylenie kierownicy wciąż się zastanawiałem czy jest bardziej śmiesznie czy strasznie.

Przyjechały osłony ram. Od wewnętrznej strony są podklejone gumowymi dystansami, tak żeby nie ocierać ramy. W zestawie śruby, trytytki i pole do inwencji bo brak instrukcji montażu. Zobaczymy jak to zagra z osłoną zbiornika wyrównawczego tylnego hamulca, montowaną w te same otwory. Dam info po montażu.

A mi Dentisticka nie kupił:)

Pudło.
Po tak pięknie wykonanym czekaju oczywiście że wjechało coś ze słoja :)

I prawidłowo, przysmak się należy. Swoją drogą, dzięki Panowie za relacje i fotki z upgrejdów :bow: Zanim przyjdzie moja CRFka będę wiedział co i jak w pierwszej kolejności zamontować. No i oczywiście gdzie zamawiać te cuda :D

Honda CRF300L / Rally (2021)
 

Jestem w tej samej sytuacji do Dandi, wiec wciąż czytam i analizuje. Zapisuje linki i czekam

Dziękuje :-)

Coś trzeba robić, tym bardziej, że mój Bandit pojechał w daleką podróż (600 km ode mnie) i z dwóch kółek mam tylko rower. Pozostaje lektura na temat CRF i rozglądanie się za nowym szpejem do ubrania (adv bejbe!!!).

A tak w ogóle to witajcie. Nabyłem CRF300L - nową z drugiej ręki (bo doczekać się od dealera to horror). Przesiadłem się z Kawasaki KXF250, więc można powiedzieć że kompletnie inny motocykl.

Moto całkiem przyjemne, ale niezwykle miękkie. Przelatam trochę i na pewno wejdzie nowy tylny amortyzator. Do zrobienia również opony, bo o ile na szutr i asfalt spoko, błoto jeszcze jako tako to jak wjeżdżam w nawet płytki piach zaczyna się walka o życie.

Z bikerbitz zamówione: osłona ramy, osłona silnika, mocowanie tablicy ala enduro, bagażnik.

https://i.imgur.com/eV8BUVX.jpg