to sam się nie możesz zdecydować ? :)

Mam BadlandaPro ciężki whuj i do tego szeroki jak rękaw czarodzieja.
Ale nie ma na obecną chwilę - jak dla mnie- lepszej wyprawowej odzieży uniwersalnej. Deszcz, śnieg, błoto, skwar- wszystko idzie przerwać.
Mnie trochę pod pachami uciska ale to wina protektorów na barkach :/
Ja w swoim natłukłem ponad 20.000km i uwielbiam Klima :)

edit. poprzednio miałem Modeka ATF Touring- wygodne, praktyczne, szyte jak na mnie, spasowane jak garnitur, ale niestety nie trawie mokrych ciuchów na sobie i zakładania kondonów p.deszczowych.

No i róznica będzie bo Badlands to GORE-TEX 3-LAYER PRO LAMINATE, a Latitude to "tylko" GORE-TEX 2-LAYER PERFORMANCE SHELL co nie oznacza, że to gorzej. Po prostu zależy do czego i kiedy :)

I to jest kwintesencja również mojego podejścia. Mam od chyba 5 lat Rukkę Cosmic (3-wartwowy Gore Pro), jest relatywnie cieżka i sztywna, ale jazda w najgorszym deszczu jej nie straszna i schnie w pół godziny.

[QUOTE=Grzechu2012;663272]to sam się nie możesz zdecydować ? :)

kurczę ... trudno za duży wybór :) ale raczej jestem zdecydowany na Revita Dominator na Goretexie Pro . Przemawia dodatkowo do mnie duża ilość wentylacji. A chcę brac kolor czarny. Liczyłem jeszcze na jakieś uwagi od forumowiczów którzy go użytkują. Ale chyba jest ich mało.

Mierzyłem kilka laminatów Klima oraz Revita Dominatora i Poseidona. Zasadnicza różnica pomiędzy firmami to krój, gdzie Klim preferuje chudszych i wyższych oraz szyje ciężej i masywniej. W końcu kupiłem Revita Poseidona za 2,5 k pln bo po prostu lepiej się w nim poczułem niż np w Klim Carlsbad.

Mam od około 15 tys. km komplet RST Adv 3. Przeżyłem w nim jednego dzwona z osobówką, przeżyłem temperatury pomiędzy +38 a -5. Mogę polecić, dobry sprzęt. Fakt, kurtka trochę ciężka, ale pancerna - po szlifie na asfalcie wyszły może trzy nitki. Mnóstwo kieszeni, odpinana nerka na plecach, miejsce na bukłak, fajna wentylacja z panelami mesh. Mam w jasnym kolorze i piorę raz w sezonie w płynie S100, dopiera się do czysta, więc nie wiem w czym problem z jasnymi kurtkami :)

RST robi fajne ciuchy w przystępnej cenie. Miałem (i mam) sporo ciuchów tej firmy - jeansy, spodnie skórzane, kurtkę Ventilator IV, zestaw Paragon III, żona komplet skórzany - wygrałem kiedyś ich konkurs na FB :D). Niestety mimo wszystko nie jest to ta sama liga co Rukka, Klim, Rev'it czy Dane szczegolnie jeśli jeździ się bez patrzenia na prognozę pogody. Sam fakt, że nie oferują niczego z Goretexem (że nie wspomnę o laminacie) mówi samo za siebie. No ale zgodzę się, że rozwiązania mają fajne i cenę przystępną.

Co do laminatów w przystepnej cenie to Oxford Mondial zbiera w UK bardzo dobre opinie.

W grę wchodzi tylko laminat inne rozwiązania nie .
RST 3 fajna , mierzyłem ale ni kupuję.

Ktoś ma jakąś wiedzę poparta najlepiej cioraniem ciucha Scott Dualraid?

mi podoba się klim latitude ale zastanawiam się czy model podoła np 7 dni w deszczu + zimo...

Po wielkich bojach , testach ...w końcu wybór padł na Rukkę Energater. Cały komplet. W porównaniu do Klima czy Revita chyba najmniej sztywny. Teraz do wiosny ....

Tam chyba jest puch? Ugotujesz się wiosną :-)

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

ten ''puch'' jest chyba demontowalny ;)

Zwróć uwagę, że ta kurtka jest bardzo krótka. Mnie podwiewała z przodu i było zimno. Poza tym super.

Na mnie psuje super. Długośc odpowiednia i nie mogę narzekać. Może z wymiarami u mnie coś nie tego , bo kurtkę wziąłem 56 a spodnie L :)

Ty się ciesz, że można brać różne rozmiary :-) ja mam kurtkę 54 a spodnie 56. Teraz brałbym spodnie też 54 bo rozmiar jest liczony tak żeby weszły wszystkie podpinki- używałem tego może ze dwa razy.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Zamówiłem sobie komplet Modeka Panamericana 2 jako ciuchy na dłuższe wyjazdy. Ale potrzebuję coś koło komina. Kurtkę mam ori KTM ale potrzebuję jakiś spodnie na cioranie po krzakach dookoła komina i na krótki wyjazdy. Co możecie polecić? Szukać zwykłe spodnie crossowe czy coś ala Scott DualRide?

Klim Dakar mogę polecić. Widzę że jakieś wiszą na olx. Może nie najtańsze ale solidne , niezła wenta. Ja w nich latam w offie zamiast typowych cross co mi pękają na szwach po 3 wyjazdach .

Były i zniknęły jak napisałem do właściciela :)

Warto zobaczyć w BMW szmaty w przecenie. Dostałem w prezencie od żony ostatnio fajną kurtkę - spodnie do niej były takie se więc odpuściłem bo poza tym nie lubię mundurów ale kurtala bardzo ok i była sporo przeceniona.
Nie jest wodoodporna ale ma kondon z goreteksu. Porządnie zrobione i pasuje jak na mnie śledzia jak ulał.

Scott DualRaid w krzaki są nieco za grube, ciężkie i mają mało wydajną wentylację.

Leatt 5.5, Klim Dakar, Revit są całkiem ok w offy ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No i udało się kupić KLIM DAKAR w krzaki :)
Dzięki za informacje.

powiedźcie jak Wam się udaje wjechać laminatem w krzaki bo ja już po założeniu na d..e się topię a co dopiero jechać i walczyć

Klim Dakar to nie jest laminat. Chyba że pytasz o inne.

W laminacie zjechałem Pakistan gdzie jest raczej ciepło :D, Kirgistany w ponad 40 stopniach. Nie wiem o co te jęki.

Emek. Weź pod uwagę, że każdy inaczej ciepłotę odczuwa. O to te jęki mogą być.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Jest zima to musi być zimno, jest gorąco to musi być gorąco. :cool:

Zazdroszczę szczerze, ja przy 30 mam ochotę wyrzucić do rowu, jak otworzę wentylację na maksa to przewianie gwarantowane, od środka się pocisz a tu dmucha jak przy otwartym oknie w pociągu :) Dla mnie odzież musi oddychać po całości.

Odporność na temperatury to bardzo indywidualna sprawa. Ja w laminacie latam tylko poniżej 15C, potem tylko kurtka z regulowaną wentylacją i jeansy. Niestety lepiej znoszę jazdę w 10C niż w 30C. Na szczęście jest ogromny wybór ciuszków...

Mnie pewne osoby poinstruowały, że jak jest gorąc to raczej się szczelnie zasunąć, by nie tracić wody przez pot i owiewanie.
A jak już bardzo gorąco to dodatkowo polewanie wodą - przy zasunięciu wystarcza na jakieś 20-30min jazdy :-)
Dlatego zawsze oprócz picia na gmolach mam jeszcze butelkę 1.5l z czystą wodą do polewania.

Mnie tam nic nie pomaga jak jest gorąco pogryzł bym każdego :D

Woda pod kurtkę i zapinać sie po szyję. Na godzinę jest spokój w miare. To pomaga. Dziękuję Sambor.

Nie znam się i jeżdżę z wypinaną membraną i nie znam gdzie trzeba się zamykać i wodą polewać. Może czas pisać w jakich temperaturach się bawimy

Ja „ plastikowa” koszulka termiczna i woda pod kurtkę na nią. Godzinka z głowy jak nic.

Kamizelka chłodząca tez daje radę- napije się trochę wodą I jest lepiej.

Wysłane z mojego SM-S931B przy użyciu Tapatalka

Nóż kulwa mać przecie tu wszyscy gdzieś jechali a gdzie to słowo klucz. Parametry podawać a może to nie o to chodziło

W siodle 10+h, 36-38C w cieniu.
Takie parametry.

Bałkany w lipcu przeważnie, temperatura - jak się jest nisko - dochodzi czasami do 40stC. Jazdy całodniowe, od 5-6 rano do 18-19.
Jak już mocny gorąc to polewanie i pod kurtkę i zlewanie wodą spodni, kurtki.

Parametry 40 stopni niemal od samego rana. Sucho i gorąco. Mokra koszulka pod spód i jak pisze Matjas pozapinać się szczelnie. Działa klima do godziny, czasem było nawet zimno aż telepało. Żadnych wentylacji czy innego meshowego badziewia bo to prosta recepta na szybkie odwodnienie i opadnięcie z sił. Maksymalnie co godzina pół litra płynu byle nie wody (idealnie działają wszelkiego rodzaju pulpy owocowe czy inne smoothie). Idealny jest arbuz o ile występuje w danym rejonie lub herbata (ciepła).

Mesh jest ok na krótki ostry wpierdol - off, kilka godzin intensywnie /pamiętając że zaleca się w takich warunkach przyjmować 1.5l płynów na godzinę/ lub skok do miasta, za miasto naokoło tzw komina.
Jazda od rana do wieczora w meshu w upale ma spore szanse zakończyć się źle - moim zdaniem.
Dochodzi jeszcze kwestia osobistych predyspozycji oraz wieku. Jakoś daje radę po 50 ale przypominam sobie że 20 lat temu było delikatnie lepiej :)

Na wpierdol w off to zbroja/buzer i koszulka starczą. Na wuja komu wówczas kurtka.

jest jeszcze jeden sposób na skrajne warunki pogodowe.. jak jest zimno to jechać na południe a gdy gorąco na północ :D

Polewam wodą spodnie dżinsowe działa super nawet można zmarznąć, jedyna wada to ciągle trzeba uzupełniać czynnik chłodzący.

Wygląda, że mam podobny termostat. Na szczęście mam wybór kiedy i gdzie jadę :D