Też daję radę bez tempomatu, ale czasem by się przydał, np. jak chcę szybko włączyć kamerkę którą mam z prawej strony na kasku, a nie chcę z różnych powodów zwalniać (np. na zderzaku siedzi mi jakiś "Kubica" powożący TIRem).
Trytytka to stary patent. Szkoda że NAT nie ma w ofercie fabrycznych profesjonalnych tempomatów. Może w następnej wersji dorobią taką opcję.

Takiego używam. Jakoś to na hajłeju pomaga. Pzdr
https://m.youtube.com/watch?v=1Ja_0EvjNXA

Pamietam ze kiedys uzywalem takiego o-ringu ktory normalnie byl na manetce, a kiedy byl potrzbny przesuwalo się miedzy manetke a kierę, tworzylo to tarcie takie ze sprężyna nie odbijala gazu tylko trzymała w zadanej pozycji

Na grzanetkach Oxforda ten numer nie przejdzie... ;)

moim zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie . Miałem w trampku . Co to za tempomat jak musisz dłoń na kierownicy trzymać ?

odpowiednik z panstwa srodka
 

W Pl na znanym portalu też kupisz za ok 80-100 zico. Wiem, że to drożej ale nie trzeba czekać i ostatnio jak chciałem np kilka par jeansów kupić to z automatu cło dorzucili. Pzdr