Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (https://africatwin.com.pl/index.php)
-   Polska (https://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=75)
-   -   Bieszczady z Nortonem (https://africatwin.com.pl/showthread.php?t=24881)

wierny 09.03.2024 07:28

Pięknie Kolego Nortonie.:Thumbs_Up: Dzięki za kolejną ciekawą relację.:bow:

Bulwiak 10.03.2024 20:53

Podziwiam i zazdroszczę. Dzięki takim relacjom i chęciom podzielenia się, jest energia do działania i planowania kolejnych wyjazdów :beer2:

raf 10.03.2024 21:09

Dzięki, jak zwykle czyta się :brawo:

szarik 10.03.2024 23:44

Cytat:

Napisał raf (Post 848102)
Dzięki, jak zwykle czyta się :brawo:

Nie dość że się czyta , to jeszcze się planuje w końcu pojechać tam na tę polską złotą jesień :Thumbs_Up:

dawid8210 11.03.2024 00:08

Cytat:

Napisał szarik (Post 848120)
Nie dość że się czyta , to jeszcze się planuje w końcu pojechać tam na tę polską złotą jesień :Thumbs_Up:

Jeśli szukasz spokoju to tylko w tygodniu. W weekendy ruch jak na alejach w Częstochowie:vis: no chyba, że zboczysz z głównych dróg.

szarik 11.03.2024 11:44

Cytat:

Napisał dawid8210 (Post 848122)
Jeśli szukasz spokoju to tylko w tygodniu. W weekendy ruch jak na alejach w Częstochowie:vis: no chyba, że zboczysz z głównych dróg.

Dzięki , cenna uwaga . Ostatni raz w Bieszczadach byłem w 1996 roku . Więc mogło się pozmieniać :)

Norton 16.10.2025 22:20

Bieszczady 2025

To już 10 lat moich bieszczadzkich wspomnień na forum, mały jubileusz.
Ten wyjazd miał dla mnie dwa cele.
Po pierwsze chciałem powtórzyć trasę pieszą z 2021 r., kiedy skręciłem nogę w pachwinie. Ostatecznie wtedy pokonałem tą trasę, ale tym razem to ja chciałem podyktować warunki.
Drugim celem było odnaleźć miejsca po trzech spalonych, słynnych bieszczadzkich chatkach.

Dojazd w piątek wieczorem 30 maja. Po 5 km mżawka, ubieram przeciwdeszczówkę. Deszcz towarzyszy mi co jakiś czas, robi się ciemno. Na 8 km przed celem czuję, że właśnie złapałem gumę na tyle. Na serpentynach przed Cisną (mała wieża widokowa "Szczerbanówka") szukam gwoździa, nie mogę znaleźć. Twardy mitas E09 umożliwia mi powolny dojazd na miejsce.
Rozkładam namiot.

Rano pobudka na Trampie, lekkie śniadanie i ruszam na trasę. Afra stoi na flaku, będzie co robić wieczorem.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Trasa Cisna - Dołżyca - Łopiennik - Durna - Jabłonki - Jaworne - Wołosań - Cisna.
Idąc w stronę Dołżycy widzę, że torowisko wąskotorówki w remoncie.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Tak zaczyna się podejście na Łopiennik. Stary cmentarz.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Przed Łopiennikiem jest szczyt Horodek. Tam szukamy pierwszych śladów po schronisku. W 2021 r. myślałem, że je znalazłem, ale to tylko jakaś piwniczka:

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Właściwych ruin trzeba szukać w pobliżu szczytu, gdzie jest fundament po wieży obserwacyjnej.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Tak wyglądało schronisko pod Łopiennikiem, które niestety spłonęło w 1977 r.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

A tak wygląda obecnie. Są nawet jeszcze miski.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Wracam na szlak. Szczyt Łopiennika wita mnie mgłami.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Idę w stronę Durnej. Szlak bardziej quadowy niż pieszy sądząc po śladach. Drzewo spalone przez piorun.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Pokonuję ostre podejście i jeszcze ostrzejsze zejście na Woronikówkę (dawniej Walter) i jestem w Jabłonkach. Plac, na którym stał pomnik gen. Świerczewskiego, po prawej Woronikówka.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Idę przez tereny dawnych Kołonic. Po drodze widzę krzyże w miejscu dawnego cmentarza. Dochodzę do nieczynnego wypału.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Proszę jaka umywalnia.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Zaplecze socjalne: tradycja i nowoczesność.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Atakuję pasmo Wołosania, Najpierw Jaworne. Dopadają mnie wielkie ulewy Tak to wygląda: błoto i rwące potoki wody.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Raz w ulewie, drugi raz w lekkim słońcu zdobywam kolejne szczyty. Także najwyższy Wołosań.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

Nawet jak przestaje padać, woda płynie ścieżką.

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

W końcu zdobywam ostatni Hon i schodzę do Cisnej. Trasa pokonana! Zasłużony obiad (zapłacony lekko wilgotnym banknotem) bardzo smakował.

To co, do roboty!

https://lh3.googleusercontent.com/pw...-gm?authuser=0

CzarnyEZG 17.10.2025 08:55

Czyta się :)

Ale rozwiązanie podparcie moto prawie jak w Marathonie :D

szarik 17.10.2025 10:29

Czyta , czyta :):Thumbs_Up:

Melon 17.10.2025 19:49

:Thumbs_Up::)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:22.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.