Trudno mi się do tego odnieść bo nie jeździłem takim wynalazkiem. Firma, o której mówię (http://www.rowery-elektryczne.pl) ma w swojej ofercie rowery z tymi samymi zestawami napędowymi, które stosuje w rowerach. Nie widzę tam nic więcej niż 350W. Właściciel przekonywał, że taki rower sam spod tyłka ucieka w lesie po górkach..
Może ta moc to takie optimum moc/ekonomia gospodarowania prądem/waga zestawu dla roweru i ludzkiej wydolności? Inna sprawa to ograniczenie prędkości do 35km/h przy użyciu tylko napędu elektrycznego (wymogi na brak rejestracji i rejestrowania pojazdu jako motorower)... Ale możesz mieć rację, że to co da radę podczas turlania po chodnikach, na górskich ścieżkach po prostu wymięknie... Wysłane z ajfona.. |
Silnik można wymienić na mocniejszy. Trzeba się liczyć ze skróceniem zasięgu.
|
No nie zadowolisz ludzi :D, przez to wszystko się sprzeda i nie ma jednej słusznej linii. Fanatyk roweru dojrzał (18+) to kupił MOTOR. Gdy kierownik się zestarzał (40+) to chciałby wrócić na rower, ale że d... a ciężka i nogi słabe, to rozgląda się za rowerkiem z silnikiem. Ale wciąż zakochany w motocyklu na BENZYNĘ. Wiec e-rower jest cacy ale e-motocykl to złamie świętości :D i sami sceptycy
40 km na rower to mało? A ile km przejeżdża dziennie statystyczny Kowalski swoim rowerkiem? 30km ? Rowerzysta walczy z zbędnymi kg na rowerek a tu mu nagle akumulatory dwa stawiają. Ba, 40 lat temu mieliśmy już prototypy, ale komuna zabiła inwencję: http://www.bicyclescouple.com/upload...19155_orig.jpg |
Nie ta technika Panie... i ledów jeszcze nie było :-)
Wysłane z ajfona.. |
ale jeździł, a zapas mocy taki, że hoho.... i jeszcze muzyka na pokładzie :at:
|
mi mikrofon ma, gość był MC-raperem zanim murzyni to wymyślili ;)
|
Cytat:
|
Marek, apropo montażu silnika, Włosi piszą że ten chiński silnik w miarę działa i kosztuje akceptowalną kasę : http://www.pswpower.com/peng/pic.asp?ModID=PicS224&TypID=S220048
Tutaj fotki: http://www.mtb-mag.com/photos/it/user/304745/ typa co to zamontował w swoim rowerku, piszę że przejechał z tym 800 km po górach i jest zadowolony, tylko nie wiem co dla niego oznacza zadowolony i jakie ma wymagania . |
6 Załącznik(ów)
Odnośnie wydajności akumulatora, zrobiłem dziś trasę na najniższym stopniu wspomagania "eco" długości 47 km ( szutry, leśne ścieżki kawałek asfaltu na powrocie do domu ). Zostało mi 48 % prundu w akumulatorze, dla porównania jadąc na najwyższym poziomie zostało 16 %, tylko było zimniej a przy niskich temperaturach wydajność akumulatora spada od kilku do nawet kilkunastu %.
Jak na razie jedyna rzecz którą jestem zaskoczony to tylna opona schodząca w oczach, trochę to upierdliwe bo dość często trzeba bedzie wymieniać. Na oponie z fabrycznego montażu przejechałem 320 km w tym z 80 po asfalcie, na tej co mam teraz 140 km nie ma większej połowy bieżnika, trzeba Bedzie poszukać jakiejś twardszej gumy na tył Jak pogoda i temperatury się utrzymają to można bedzie zacząć jazdę wyżej, na razie leży jeszcze śnieg i straszne błoto. Zdrowia |
Od piątku zrobiłem rowerem 290 km.... aha... nogami nie silniczkiem :) tak że tego ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:14. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.