Ja swoja lekcje odebralem bedac szczylem. Pracowalem jako przedstawiciel. Pospiech. Przede mna wlokl sie jakis lublin, nie widzialem co jest przed nim. Na lewy i wyprzedzam. Przed mim do skretu w lewo zwalnial golf. Przydzwonilem w bok. Na szczescie nie bylo zawrotnych predkosci. Skasowalem gosciowi bok nowiutkiej golfiny. Od tego czasu wiem jedno. W 90% wleczenie sie jest spowodowane szykowaniem sie do skretu. Sprawdzalem ta teorie wiele razy. Gdy zabudowany lub cos sie wlecze nigdy nie wyprzedzam na pale. Sledze typa dobre dziesiat sekund i upewniam sie ze to nie ten manewr. Wiele razy mnie to juz ocalilo przed wyrypa. Tak samo traktuje maszyny rolnicze. Always upewniam sie ze jestem widziany nigdy nie dokonuje tego manewru na raz.
|
W niedzielę na S8 w Jankach zginął mój kolega, Roki. Jechał na doroczny rajd pamięci żołnierzy GROM, miał 38 lat. Świetny człowiek, sympatyczny, szczery i koleżeński. Doświadczony motocyklista, zjechał na dwóch kołach pół Europy. Jeździł rozważnie, szczególnie od czasu wypadku, który miał kilka lat temu (babka wymusiła pierwszeństwo). Pogoda była piękna... droga prosta... uderzył w bariery. Co zawiniło? Ktoś mu zajechał? Może się zagapił, zamyślił? Tego już się nie dowiemy.
Uważajcie na siebie, jeździjcie troszkę wolniej i najlepiej jak najdalej od innych uczestników ruchu. |
Czytałem o tym w necie w pn. Zastanawiałem się kiedy się ktoś odezwie, że Go znał. Kurde przykre , niby normalne wypadek jak codziennie ale człowiek coraz częściej tego Kogoś zna lub znajomy znał. Kondolencje dla bliskich.
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka |
Wyrazy współczucia dla Ciebie i rodziny.
|
Cytat:
Auto nie sygnalizuje skrętu, (nie widzę migacza), nie jedzie przy osi jezdni, akcja nie dzieje się na skrzyżowaniu (sądząc po kostce brukowej to zjazd na posesję, w artykule też jest mowa "w ciągu drogi krajowej") ... |
Godzina 8 rano sobota, wjeżdżam do małego miasteczka za Kladnem. W centrum miasteczka stoi policja, asfalt zasypany środkiem do neutralizacji oleju. Na trawniku leży pomięty ścigacz w kolorze żółtym, chyba było to Suzuki. Nie wiem jak szybko jechał kierowca aby w ten sposób zniszczyć motocykl. Nie było drugiego uczestnika wypadku, może to było auto już odwiezione lawetą. Patrząc na sytuację można tylko odnieść wrażenie że komuś nie starczyło umiejętności a prędkość musiała być sporo większa niż dopuszczalna w terenie zabudowanym. Taka zabójcza mieszanka młodości, braku doświadczenia, mocnego i szybkiego motocykla a może i dodatkowych środków podnoszących animusz
|
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka |
Cytat:
Auto wjeżdżało na parking sklepu po lewej stronie (zielona tablica z napisem "Wjazd"). Wygląda na to że jechało przy osi jezdni (kamera przekłamuje bo nagrywa lekko pod kątem w górę) ale nie zatrzymało się przed skrętem w lewo i delikatnie ścięło zakręt zaczynając wjeżdżać na parking. |
Czasami nie ma wytłumaczenia , a naprawdę wystarczy ułamek sekundy i niesprzyjające warunki, w ostatnią niedzielę niespodziewanie i niewytlumaczalnie nagle wpadłem w taką shimie , ze prawie też skończyłbym na barierce.
Można tylko ograniczyć ryzyko, nigdy całkowicie wyeliminować , jakkolwiek bezpiecznie byśmy jeździli. Wyrazy współczucia za stratę |
Dodam jeszcze od siebie że gdybyśmy my motocykliści, przestrzegali ograniczeń prędności to zecydowanie mniej było by wypadków z naszym udziałem. W dużej mierze to nasza wina, oczywiście pomijaąc wymuszenia ale one też często wynikają z faktu że zapierdalamy i nagle się pojawiamy na drodze.
Nie zmienia to faktu że gro kierwoców na drogach to debile i my musimy za nich myśleć i jeśłi debil ma możliwość skrętu to trzeba założyć że to zrobi. Wyrazy współczucia i Zdrowia Wszystkim. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:57. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.