![]() |
Nie w afryce ,tu jest ok ,ale podobny objaw jak opisujesz miałem w burgman400.
Wymiana tłoczków, gumek, zestawy naprawcze pompy,nowe przewody ,litry płynu - a i tak po przejechaniu kilku km i kilkukrotnym zahamowaniu zacisk lapał/trzymał . Tarcza grzała się jak diabli... brakło już pomysłu to kupiłem, ot tak ,jakąś używaną pompę hamulca od młodszego modelu - wyglądała dobrze. Nic specjalnie nie czyściłem. Zamontowałem- zaczęło działać jak trzeba. Może i tu przyczyna leży w samej pompie hamulca |
Pompa też podlega serwisowaniu. Tłoczki, jak nie mają wżerów nie trzeba wymieniać.
|
pełna zgoda - pompa nie pada bo ma /niemal zawsze/ czysto ale wieczne jest tylko wieczne pióro.
często dość zdrowe a nie nowe pompy zdychają przy odpowietrzaniu hebli ponieważ pracują wówczas DALEKO poza swoim nominalnym skokiem i może dochodzić do uszkadzania uszczelek, zwłaszcza zewnętrznej - tu znowu, odpowietrzanie od dołu/tyłu bądź podciśnieniowe ma swoje zalety. |
Cytat:
Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka |
Zasada jest zawsze ta sama. Co mam rysować? Przednia pompa zasila zaciski przednie poprzez rozgałęźnik (pomijam pompę ABS) i jeden z tłoczków (środkowy) tylnego zacisku. Natomiast pedał zasila analogicznie tył i po jednym z trzech tłoczków przednich zacisków. W niektórych modelach Onda dokłada zespolony z przednim lewym zaciskiem reduktor siły hamowania.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.