Nie wiem, nie znam się, więc napiszę - może też jest tak z tym brakiem aut/motocykli, że poza "przerwanymi łańcuchami dostaw" koncerny się nauczyły (pandemia, wojna) że nie ma co mieć placów zawalonych wyprodukowanymi sprzętami, bo nie da się jednak przewidzieć nieprzewidywalnego i popyt nie będzie tylko rósł.

6cio letni miniak mojej żony kosztuje teraz więcej niż daliśmy za niego 4,5 roku. Oczywiście to tylko cyfry bo wszystko w ..uj zdrożało od tamtej pory.

Znowu piszesz coś co mija się z realiami. Ceny samochodów używanych, motocykli również, wzrosły. Brak nowych pojazdów, droższe nowe pojazdy powodują brak używek na rynku i wzrost ich wartości. Dzisiaj każdy klient , np. Volvo wywala oczy na wierzch jak jego pojazd do ubezpieczenia po roku wyceniany jest nawet 30000 zł więcej.

A co do leasingu, który wziąłeś, to on na stałym wiborze jest?

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

ło jezu, no dokładnie to co pisze, podobnie jak za komuny czego nie rozumiesz?
a, może jestes za młody i nie pamietasz tych czasów.

:Thumbs_Up::Thumbs_Up:

Racja,

mylisz pojęcia. Za komuny po wyjeździe z salonu cena samochodu rosła z powodu braku podaży i skomplikowanej procedury zakupu. Obecnie cena urosła z powodu inflacji więc odsprzedaż po 2 latach w tej samej cenie (w cenie zakupu) nie jest zyskiem w żaden sposób. Bo cokolwiek będziesz chciał kupić za ten pieniądz będzie droższe niż 2 lata wcześniej. Także dziękuję za taki zysk.

pozdrawiam Marcin Jan

nie, nie mylę pojęć. czytaj ze zrozumieniem.

Nie ma się co sprzeczać chłopaki. Z dwa lata temu cena by oscylowała w okolicach 40 tys. zł pewnie, czyli wtedy ceny tenery 700. Teraz yamaha kosztuje w salonie 52 tys. Wnioskuję, że gdyby transalp wyszedł dwa lata temu kosztowałby coś koło 40 tys. - czyli tak jak chodziły słuchy. Teraz niestety trzeba dać za niego dychę więcej bo czasy mamy jakie mamy.
Wtedy mocno zastanawiałem się nad tenerką, postanowiłem zaczekać na trampka. Teraz jak się pojawił mi przeszło bo mi się nie podoba. Koniec końców nowego nic do garażu nie wprowadzam.

Slowacja nowy transalp 10k eur.

A dzwoniłeś tam po tych ogłoszeniach? Bo ja ostatnio szukałem 690/700/701 nowej/nowego to połowa ogłoszeń to były chyba tylko wabiki, żeby zamówić mimo, ze napisane "od ręki". Ew handlowcom nie chce się ściągać ogłoszeń bo przecież zapłacone to niech wisi. Z samochodami tak samo. Been there, done that.