| 
 
	Cytat: 
	
		| 
 
					Napisał siwy
					(Post 542925)
				 Podzielam opinię Emila. W gorące dni używałem jej zamiennie z termokoszulką z decathlona. W upały w sumie obie działają podobnie. Liczę że w chłodniejsze dni merino będzie lepiej grzała bo ta decathlonowa raczej chłodząco-odprowadzająca wilgoć jest. 
 Koszulka uszyta porządnie, nic się z nią nie dzieje. Łatwo się pierze ręcznie i szybko schnie.
 
 |  
Tych termo z Decathlonu jest kilka zupelnie roznych, mam wszystkie, maja rozne funkcje grzanie, nie grzanie... ale zadna super szybko nie wysycha ani zadna nie blokuje smierdzenia - bardzo tanie ale przecietne. 
Od merino spodziewac sie nalezy jednak calkiem dobrego dogrzewania nawet jesli jest mokra oraz podwyzszonego progu smierdzenia:) 
Siwy wez do Tolka te koszulke - pomacam. |