Ja latam do Cro w lipcu ale puszką (żona nauczyciel i dzieciaki w wieku szkolnym)-sierpień odpada - najwięcej turystów- jazda na moto w lipcu i sierpniu to masakra - czasami +36 w cieniu ...
Ja jakbym mógł pojechałbym we wrześniu - jeszcze ciepło a ceny sporo niższe - a poza tym zajebiaszcze miejsce na urlop - zjeździłem od Istrii po Dubrovnik i jak kasa będzie pojadę znowu

Możesz sobie poczytać relacje z naszej Lejdisowej wyprawy we wrześniu :) :

"Chorwacja 2011 - Lajdis Edition""
http://africatwin.pl/showthread.php?t=10563

Wrzesień jest fajny bo już po sezonie, mniej turystów, niższe ceny, prawie wszędzie znajdziesz miejsce, no i temperatury przyjemniejsze, nie ma takich upałów.

Dziękuję za link !

Cześć ZACZEKAJ
Napisz do Tedix86. Relacja jest w konkursie-możesz pooglądać.Byliśmy w zeszłym roku dwa razy.Trzeba jechać dalej-fajniejsze widoki. Tadek poda Ci koordynaty na noclegi
(Namiot) i ma opracowane kilka tras,polecam.Fajnie robi się od Mostaru w dół.Sama nie jedź i nie polecam jechać z nieznajomymi,(jesteś początkująca).Pogadamy w Białej, Może
wcześniej.
Pozdrawiam
Stopa

No dokładnie sama jechać bym nie chciała, chciałabym mieć przy sobie jakiegoś dobrego znajomego, niestety nikt za bardzo nie chce:D
Dziękuję za info. Do Tedixa86 napiszę;)
Pozdrawiam

We wrześniu to i ja bym się wstępnie pisał. Tylko ciężko powiedzieć co będzie za pół roku :)

Między innymi od tego jest forum, żeby ludzie o podobnych zainteresowaniach mogli się "grupować".
Nikt z moich znajomych nawet na motorze nie jeździ, no może oprócz brata, ale on więcej przerabia niż jeździ. ;) Dlatego jestem na tym forum. :D
Do wyjazdu masz jeszcze trochę czasu, przyjedź na jakieś spotkanie, to poznasz różnych ludzi patrzących w tym samym kierunku. No może kierunki też się różnią, ;) ale wszyscy patrzymy z perspektywy motocykla. :at: Nie ważne jakiego :lc8:
Ja już złożyłem swojej kobiecie propozycję nie do odrzucenia i wstępnie się zgodziła;) zatem wszystko wskazuje, że we wrześniu z plecakiem pojadę w podobnym kierunku.
Z czasem będzie można się dogadać w sprawie terminu i trasy.

No właśnie u mnie tez nikt nie śmiga.
Myślałam o tym by zapisać się na Izimeeting, który ma miejsce tylko 18 km od mojego miejsca zamieszkania, ale nawet nie jestem pewna czy będę miała pieniądze na tą imprezę.
A to by była okazja do poznania się z motocyklową bracią ;D

Jeśli się zdecydujesz to będą dobrze wydane pieniądze. :Thumbs_Up:

W podobnym terminie jest też twierdza Kłodzka. Można powiedzieć, że jest prawie za darmo a w cenie izimeetingu dojedziesz na miejsce pohasasz po okolicach a spotkasz ludzi którzy lubują się we właśnie niskobudżetowym jeżdżeniu po świecie ;) W niektórych miejscach po prostu łatwiej spotkać kogoś nastawionego na tańsze przemieszczanie się. W naszej małej ekipce mamy plan w tym roku na bałkany w celu spenetrowania pewnej budowli do której jest dostęp jedynie od strony morza. Nigdy nie byłem na bałkanach, parę krajów się mijało po drodze gdzieś dalej ale w żadnym na dłużej. Organizacja wyjazdu powinna wyglądać tak: "jadę jutro" i wyjeżdżasz, pieniądze jakieś tam w kieszeń i adwenczer begins


Lepiej wydawać pieniądze na zloty czy na niczym nieskrępowane nawijanie kilometrów? :)

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=11725