|  | 
| 
 Jeszcze nie tak dawno tak było, że zielona karta była z automatu - jakieś 2-3 lata temu chiba | 
| 
 A Ja z przekory Dzieja POPIERAM !  Spraw urzędowych pewnie kilka by się znalazło, choćby kontrola drogowa mniej czytatego posterunkowego, któremu nijak polski dowód w przeciwieństwie do paszportu z dokumentem tożsamości się nie kojarzy /przysięgam, że takich posterunkowych nie tylko polska ziemia wydała, sam widywałem CRS-ów pod Paryżewem, którzy nie potrafili bez intelektualnego wsparcia via motorolla mandatu wypisać/. Pewnie i bank na zagranicznym zadupiu w awaryjnej sytuacji na obczyźnie chętniej zobaczy twój paszport niż niewiele mówiący mu zafoliowany bilecik. Druga sprawa to kwestia odmiennych danych w obu dokumentach. Na ten przykład koleś ma inny adres zamieszkania /bo sie kur... przeprowadził/ w starym dow. os. a dokumentach motonga i lejcach - w paszporcie tego typu danych nie ma a Ja kiepsko "parle" zaś mundurowy "bambus" języków się nie uczył więc kłopot gotowy bo jak tu taką rozbieżność naświetlić. Co do zielonej karty pełna zgoda ! Psu na budę ten zielony kwitek - czas by się ubezpieczyciele doporozumieli i głupotę przynajmniej na poziomie Europy zlikwidowali. | 
| 
 Zielona karta wymaga wypełnienia takiego 'job twaju!' papira, czego się agentom robić nie chce. Jak się poprosi to dają, no chyba że agent Cię znał i wiedział że i tak będzie musiał pisać, więc bez proszenia wypisywał ;) BTW nie tak dawno zielona karta była dodatkowo płatna, teraz się ją dostaje za frajer (a do paryżewa Pawle, nie musiałeś mieć zielonej karty - i nie wiem jak ten nieczytaty la żandarm by sobie poradził z polskimi znaczkami =) ). | 
| 
 Cytat: 
 Ale to twój problem. W którym wieku paszport stał sie oficjalny nic nie wnosi do tematu a stwierdzenie od zawsze było przenośnią..... o ile załapałeś. Sprawy urzędowe mogą być przeróżne, jak spotkasz problemy to się sam dowiesz o które chodziło. Nie będę kontynuował tej dyskusji , dla mnie możesz jechać bez czego tam chcesz twoja sprawa :) | 
| 
 Cytat: 
 Cytat: 
 | 
| 
 Panowie, odpowiadajcie na temat. Opowieści jak i kto gdzieś kiedyś przekraczał granicę są zajebiste przy wódce. O ile dobrze pamiętam, pytanie było dość konkretne: da się czy nie, zakładam, że zgodnie z przepisami. Adagiio i Elwood lubię Was bardziej niż wy siebie wzajemnie (przynajmniej z postów) :) Przepraszam za zamieszanie, kolega z forum mnie cytrynówką upoił. pozdr, laska | 
| 
 Ja przejechałem te kraje z 4 osobową rodzinką kilka lat temu ( było ciężej ) tylko na dowody osobiste + zielona karta .  I pochwaliłem się na takim dziwnym forum dla podróżujących w tamte strony. Wyszło tak jak tu...........:rolleyes: . | 
| 
 Wczoraj szczęśliwie wróciliśmy, z przekraczaniem granic na dowód nie było problemów, dzięki za pomoc!:) | 
| 
 Ooo, no to konkret informacja z pierwszej ręki znaczy się. Dobrze, że jednak sprawnie przebiegło. Swoją drogą ciekawe, ciekawe... | 
| 
 Autochtoni w MNE też mi mówili, że jako unijczyk mogę jeździć na ID Card bez paszportu, ale nie sprawdzałem tej wersji.;) Przynajmniej mam kilka pieczątek. Policja jak zatrzymywała to prosiła o paszport, w banku przy wymianie kasy też chcieli paszport. Ale dobrze wiedzieć, że można jeździć bez. :) | 
| Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:12. | 
	Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.