OK. postaram się jakoś to nagrać o ile pogoda pozwoli. Stukot był już przed wymianą opon i mam wrażenie graniczące z pewnością że to coś w piecu wali.
W takim razie dam znać jak to ponagrywam,a tymczasem dziękuję Wam za pomoc.

jakiś serwis robiłeś w międzyczasie (zawory) , coś było wymieniane (świece, płyn chłodzący, olej)

raczej jest b.mało prawdopodobne, że to panewka bo wówczas na zimnym silniku byłaby cisza a hałas wraz z obrotami byłby większy a nie znikał całkowicie jak piszesz.

Wymieniłem olej(castrol 10w30 power 1) zaworów i świec nie tykałem bo moto mam od miesiąca. A może to luz na korbowodzie? Czytałem na forum o metodzie ze ściąganiem fajki i odpalaniem na jednym garze, to podobno pozwala zdiagnozować takowy luz, wiesz coś na ten temat?

Znasz dokładnie historię tego motocykla?
Był po jakimś dzwonie?
Jakie ma nieoryginalne dorzucone graty? Możliwe, żeby coś było niedokręcone?

Panewki albo wał usłyszałbyś na postoju, na rozgrzanym piecu, pobaw się manetką naprzemiennie wciskając sprzęgło. To nie jest zabudowane v12 :-).

Z oględzin wynika że dzwona nie miał,moto sprowadzone w grudniu z belgii więc niewiele o nim wiem, ma trochę gratów ale wszystkie śruby sprawdziłem więc to można spokojnie wykluczyć. Jak już pisałem jestem pewien na 99% że to coś w silniku.

Poszukaj jakiś metalowych obejm, które możesz dokręcić. Musisz jednak poszukać śrubek i pokręcić :) jeżeli Moto zadbane to nie ma co tam dzwonić.

Jak był robiony serwis , to zobacz , czy coś nie zostało dokręcone.

Pokombinuj , co się ostatnio działo, było zmieniane.

Ok.Bedziemy brandzlować gazem i sprzęgłem. Chyba wstawie ją na stołek,zepnę pasami,wbiję bieg i odpałka./ Niech to wszystko się kręci jak podczas jazdy. Może wtedy będzie słychać

Stetoskop?

Może to jest jakiś pomysł, ale czytałem że to nie takie proste jak się wydaje.
Zaraz sprawdzę ile takie cudo kosztuje. Taki zwykły lekarski czy może lepiej jakiś specjalistyczny?