Cytat:
Napisał Artek
(Post 693271)
No dobra. AKCEPTUJĘ.
Małe pytanie techniczne: trzeba go jakoś uśpić, ponosić, obserwować na jesień, że wolniej przeżuwa, czy zwyczajnie na gwiazdkę do dolnej szuflady i mówisz do niego: do spania.
A kiedy się budzi? Tak sam wstaje czy go wyciągasz, jak się stęknisz po tych trzech miesiącach?
Ja pier....
Żółwi w lodówce. :confused::dizzy:
|
Żółw naturalnie zmniejsza aktywność, kiedy temperatura spada i skraca się dzień świetlny. Moje żółwice, mniej więcej we wrześniu przestają jeść i kopią głębokie nory. Wtedy mamy taką procedurę: 1. Weterynarz (koniecznie specjalista od żółwi, "ssaczy" wet może się po prostu nie znać), u którego robimy ogólne badania, analiza krwi i przegląd kupy, czy nie ma pasożytów. Jeśli wszystko jest ok, zaczynamy GŁODÓWKĘ, która trwa około 1 miesiąca, podczas której często kąpiemy żółwia (miska z ciepłą wodą), żeby się nawodnił i wypróżnił - musi mieć pusty przewód pokarmowy. Stopniowo zmniejszamy temperaturę, aż do tych 4stC. Zimowanie trwa zwykle 3-5msc. Raz na jakiś czas warto zajrzeć, zważyć, pooglądać, czy mu co nie cieknie :)
https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.n...60&oe=5F5B90D8
|