hehe najchętniej wymacalbym Szparaga , ale trochę daleko jak na razie :)



Zajechałem dzisiaj silnik do końca , koło zablokowało się tak jak mówiliście .

Myśle że i tak w tym piecu góra powinna być okej , czyli głowice , zawory itp , to mogę z czystym sumieniem przeznaczyć na sprzedaż.
W niedziele postaram się wyjąć silnik , i szukam następnego , niestety nie ma żadnych jak potrzeba :mur: bedzie jezdzic:Thumbs_Up::at:

Jak podejmiesz decyzję o sprzedaniu głowic poproszę propozycję handlową na priv :).

Mam zdrowy silnik na sprzedaż. Reszta afryki gratis. Tanio:)

Wiem wiem , ale jak bym kupił od Ciebie to bym do końca życia sobie nie wybaczył że taką krzywdę Ci zrobiłem :) Poza tym brakowałoby mi 5 tys:)

Będę pewnie wszystko sprzedawał co dobre , niestety nie stać mnie na to żeby zostawić sobie go na dawce lub do remontu.

Dużo zachodu jest z wyjęciem silnika ? Trzeba na coś szczególnie zwrócić uwagę , poza tym żeby nie spadł na noge?:)

Kumpel ostatnio miał silnik na stole od At i tez coś pukało na dole silnika i nie szło ocenić gdzie , rozbebeszył i nic nie znalazł. Po kolejnych ogledzinach wydłubał kawałek spręzyny zmielonej. Okazała się, że pękła spręzyna w koszu sprzęgłolwym i waliło niemiłosiernie. Nie tłumaczy to spadku mocy u Ciebie niestety , wiec nie obstawiam kosza, chyba, ze jakiś zbieg okoliczności. Za nim rozbierzesz silnik zdemontuj najpierw kosz i go obejrzyj. Jednak kosz wyeksploatowany może nabroić, więc gadanie typu "to norma, ino jeżdzic " chyba nie jest do końca celne ;).

Kosz by regeneroway , silnik już nie tyle co wali , co już nie odpali nigdy , wczoraj zablokowalo podczas jazdy i już nie chce ruszyć :) A i dymila juz wczoraj na czarno i świecila się kontrolka od ciśnienia oleju jak mial mniejsze obroty , kolo 2,5 tys , bo niżej to już gasl. To na bank panewka.

A mówiłem rozbierać to może by się dało jeszcze odratować :)

Rozebrałem kiedyś SLR 650 który tłukł się podobnie i okazało się że nie było jednej ścianki tłoka(posypała się od zużycia), tak że nie skreślaj silnika przed rozebraniem.

No zobaczymy :) Już prawie silnik wyjęty , jutro pewnie rozbiorę i zobacze co tam się podziało w miare moich możliwości:P
Mi to jednak brzmi na panewkę , zaczęła świecić się kontrolka od oleju , gasła poniżej 2 tys obrotów i napierdalała zupełnie jak mój civic jak poszła w nim panewka :)

Wydaje mi się że nie chciałbym tego robić , za dużo to wszystko kosztuje , szukam silnika , jak by ktoś miał coś godnego polecenia , to prosze dajcie znać , na ebaju nic nie ma jak na razie :/ licze się z kosztami samego silnika koło 2-2400 zł .

Pozdro!

Szukaj też silnikow od transalpa. Jeśli górę masz dobrą, to O ILE DOBRZE WIEM, da się go wnizać do papriki. Silnikow TA jest wiecej, jak kupisz z osprzetem to mozesz zostac na wtrysku, jesli nie, to gazniory z papriki i powinno banglac. Tylne mocowanie u metaloplastyka dorobic trzeba tez.

W końcu kupiłem zestaw jakiś chociaż średnich narzędzi i rozbebeszyłem górę. Przeżyłem lekki szok w sumie :mur: przy zdejmowaniu tylnego cylindra tłok razem z kawałkiem drążka wyszedł razem z cylindrem :dizzy: cylinder od dołu popękany (ta śćianka cylindra wychodząca w dół ) tłok też popękany . Z przednim cylindrem trochę lepiej bo tłok został na wale korbowym , ale cylinder i tłok też mocno pokruszone . Jakim cudem? To może być wina panewek? W sumie to wydaje mi się teraz że panewki to są okej ale nie wiem jak je sprawdzić, rzeźnia była w tym silniku...

Ja pitole jaka masakra. Czyżby przyczyną stuków był odłamany kawałek tłoka, który w końcu zablokował go w cylindrze. Efektem czego było urwanie korbowodu? Tak tylko gdybam...

To byłoby pewnie i możliwe ale zniszczone są obydwa cylindry i obydwa tłoki to dziwne wszystko jest jakieś

Wyszło na moje, stawiałem na tłoki. Teraz to trzeba by wyliczyć czy to naprawiać( nowe tuleje, nowe tłoki i korby, nie wiadomo jak tam wał - mógł nieźle oberwać) a jak już to znajdź naprawdę dobrego mechanika bo trzeba przepatrzyć wszystko łącznie ze skrzynią - odłamki są pewnie wszędzie.

Fake. Afryki się nie psują;)

Się nie psują - ludzie im pomagają.

Dobrze, że wstawiłeś fotki!!! Uzmysłowi to niektórym, że jednak nie wolno lekceważyć stuków. Olać i dzida czasami to słyszę na forum.Temat wraca, ale potem są konsekwencje finansowe :(

Sprawa chyba prosta? Padnięta panewka na korbie. Powiększający się luz urwał stopę korby, a potem kawałki materiału rozwaliły przedni cylinder.

Nie no nie ma co lekceważyć , ja bym pewnie to rozebrał wcześniej gdybym miał chociaż cień możliwości :)
Kornik , dobrze mówisz , nie wiem czy to mogło mieć jakiś wpływ ale jak dla mnie to coś spartolone było przy składaniu silnika po zmianie łożyska wałka zdawczego...

A robić to raczej nie ma czego , musiałbym nawet cylindry kupić ... Najgorsze że jeszcze nie cały miesiąc temu były ze trzy silniki do kupienia.

Pozdro , Afri będzie jeszcze jezdzić na pewno , nie wiadomo jeszcze tylko kiedy , bo póki co zastój z silnikami.

tylko czekac az zaloza watek 'dlaczego [nie] lubie AT' :mur:

ja tam swoją Afrykę lubie :) Nie wiem tylko jak zdjąć koło zamachowe , to bym mógł rozpołowić go i zobaczyć co tam z panewkami

Mi walneła skrzynia, wyłamało ząb na zębatce pierwszego biegu, który potem zajebał w tłok i go poważnie uszkodził. Nie opłacało mi się naprawiać tego silnika ale takiego spustoszenia w sercu Królowej nie widziałem nigdzie nigdy. Masakra! :/
Powodzenia w szukaniu nowego, zdrowego serducha.

Mi stukał kiedyś sworzeń tylnego tłoka, ale to było dawno. Jakoś po powrocie ze zlotu w Borku to się zaczeło. Po przejsciu z 10Wxx na 15Wxx i dolaniu mikstury 50/50 hipol/trawol od przeszło roku jest cisza.
A tak serio już zupełnie jesli coś napierdala to wczesniej czy póżniej musi jebnąć

To samo pomyślałem patrząc na zdjęcia :)
Photoshop!

Żeby zdjąć koło zamachowe musisz mieć do tego ściągacz- czyli pożycz, kup lub dorób.

Jeszcze tak kawałek dla przestrogi kilka zdjęć.
Jak mogę ocenić czy to panewka czy nie ? mam to na wierzchu ale nie mam pojęcia na co zwracać uwagę.

Pozdro!:)

No to co...? Chyba mamy ten wyczyn roku.

;)

Ciekawe przebarwienia stopy urwanego korbowodu. Gawien - planujesz rozebrać cały silnik? Rozpołowić dziada?

Jest już rozpołowiony ale nie do końca bo nie zdjąłem koła zamachowego , nie mam jeszcze ściągacza , ale w sumie to jest rozpołowiony .

Damy zdjęcie tego tłoka do kalendarza ?;) Albo którekolwiek :D

http://africatwin.com.pl/showthread....ight=magnesowe

Powodzenia, rób zdjęcia!

O kur...... Myślałem, że takie rzeczy to tylko w GSXR :).
A tak poważnie, to na 99% panewka, Tak jak pisał Rambo.

niezle, ogladalem to moto, w zyciu bym nie doslyszal wtedy jakiegos pukania.

Nie mogę odkręcić tego kola zamachowego...
Co myślicie o kupowaniu we Francji ?
http://www.leboncoin.fr/equipement_m...749.htm?ca=7_s
Na ebaju ciągle cisza z silnikami :(

Z silnikiem do AT będzie ciężko mało tego u nas,wyjściem awaryjnym jest silnik od TRANSALPA 650 słabszy co prawda ale mmniej paliwożerny i bardziej dostępny w polsce.

Według Szparaga prawdopodobnie był przestawiony rozrząd , wezmę wał na zakończenie to ocenimy ostatecznie . Tak czy siak błąd po stronie motoristy myślę że na 100% . Dźwięków nie da się pomylić z niczym innym :P
Teraz dźwięki ucichły jeżdżę od nowa , zadowolony jestem i w ogóle:P
Wniosek taki że może jak ktoś jednak chce z silnika co kolwiek później odzyskać to nie można lekceważyć takich rzeczy,

Pozdro!

Znaczy się co?kupiłeś piecyk nowy czy tamten reanimowałeś? Ps: ściągacz magneta to szpilka koła tylnego ursus C 330, w każdym rolniczym powszechnie dostępna!

tak tak , dzięki odrobinie szczęścia i dużej pomocy Szparaga udało się kupić i zamontować nowy zajebisty silnik:)

pozdrawiam

No to gratuluję. Widać nie ma sytuacji bez wyjścia :). Jak trafiłeś silnik? Drogo poszło?