Z tymi 701 jest chyba tak samo jak z 690 jak ci się wydarzy to nie będziesz palcem tykał, jak będziesz miał pecha to może się zdarzyć wszystko.
Czytałem już o pękniętych pierścieniach, zablokowanej skrzyni(gość zostawił moto w lesie bo nawet się go pchać nie dało), pompy paliwa to norma trzeba wozić zapas(to akurat pikuś).
Ale mimo tego, że na targach z nówki sztuki lał się płyn chłodniczy, jak się odrobię finansowo to sobie kupie jako drugie moto do NAT.

Dlatego pytam o info użytkowników. Bo tych co słyszeli jak komuś coś klękło to zawsze się znajdzie mnóstwo. Ale oprócz chemika co ma nówkę to cisza. Może naprawiają :D.

ja wiem gdzie w poznańskiem stoi w krzakach zarośnięte 690 :D
wiem ale nie powiem :D

jako drugie moto na pewno by się nadało :D

Na FB jest grupa 701, nie ma tygodnia bez ciekawego przypadku;)

Nie przesadzaj. Jestem w obu (światowa i krajowa) od dawna. Ludzie raczej chwalą się gdzie byli, albo jak usprawnili motocykl. Owszem, zdarzają się opisy awarii ale na pewno nie co tydzień.

PS
Kiedyś, dawno temu zmieniałem samochód. Rozważałem zakup volvo, wtedy dość nowego modelu, młodego rocznika. Pomyślałem, że zasięgnę opinii w internecie i wszedłem na forum tej marki. Przeraziłem się - dominowały wątki o awariach. Pomyślałem, że volvo to najbardziej awaryjny samochód na świecie. Dopiero potem przyszło olśnienie, że ci co problemów nie mają nie ujawniają się na forum. Oni po prostu użytkują swój pojazd nie szukając wsparcia, a forum tworzą ludzie, którzy maja jakieś problemy (z autami) i nieważne, czy jest ich 0,02%, czy 89,17% w stosunku do całkowitej ilości posiadaczy.

dokładnie jak piszesz Chemik - tak samo jest z 'legendarną na naszym forum' awaryjnością BMW - są i wśród nas tacy którzy po prostu jeżdżą i mają to gdzieś.
swoją drogą takich sprzętów jak W124 czy stara Afra się już nie robi i nie psuje się tylko to czego nie ma.

m

Dlatego chętnie kupię 701

Mam 2018 i lekko ponad 2000km najechane. Głównie bałkany. Jedyne co mi się stało to decentruje mi się przednie koło. Trochę moja wina, bo nie dałem motocykla do autoryzowanego serwisu po 1000km, a tam dokręcanie szprych jest na liście czynności.

Z grubych rzeczy, które robiłem to lepsze światło z przodu, wydech Wingsa i zawieche pod siebie. Z przodu wywaliłem 4cs i wstawiłem kartridże Dal Soggio pod moją wagę, z tyłu sprężynę 85nm plus hydrauliczny preload adjuster Tractive. Teraz profilaktycznie zakładam Oberona (oryginał idzie na zapas). Nie podzielam opinii Chemika w kwestii kompresji silnika - na stromych zjazdach w górach hamuje bardzo dobrze. Na przedni też nie narzekam. So far so gut :-)

I no jak panowie jak wam się huśki sprawdzają ile km już macie i co się rozpadło?

Nie jeżdżo coby się nie rozpadło ;).

Wygląda ,ze huski 701 są do inwestycji
I patrzenia a nie do jeżdżenia. Ostatnio emek
zadal to pytanie bo się slini na nią
i przebiegi byly symboliczne...
O yeloup może sie wypowiedzieć na temat xt 600
Bo trochę tym pojezdzil

Teraz się ślinię na Twoją XRkę. 701 nie dla mnie.

No to się pochwałę 690-ką, którą odebrałem wczoraj...
Wprawdzie to nie 701, ale te z 2019 to prawie to samo. No chyba, że założyciel tematu nie chce tu czytać o pomarańczowej zarazie :-).
Pochwałę się, bo jeździ się super - lekko i przyjemnie, dokładnie tak jak oczekiwałem.
Niestety, po przejechaniu 60km padła hydraulika sprzęgła. Objawy są jakby się zapowietrzała. Jest ok na postoju i po 2-3 zmianach biegu przestaje wysprzęglać. Internety piszą, że to wysprzęglik pada - w 701-kach komuś po 4500 km, komuś po 1800 km, ale żeby po 60?
Nie zamierzam uogólniać czy twierdzić, że to bubel ;-), ale po przesiadce z NAT to nowe uczucie :-).

I jedź gdzieś tym dalej niż sięga wzrok :D:haha2:

Horyzont na płaskim 'zakrzywia' się po około 30km :D :D :D

no to gratulacje z zakupu, a koledzy z zazdrości taką szyderę uprawiają :):)

Nie szokuj się to KTM tam zawsze będzie coś do zrobienia w przeciwieństwie do NAT gdzie muszę sobie wyszukiwać roboty...



Jeśli nie leje się z wysprzęglika to jest ok tylko trzeba go odpowietrzyć, w ten sposób jak na filmie, nawet nie jedź z tym do serwisu tylko zrób sobie to sam.

I tak musisz się ego nauczyć bo wcześniej czy poźniej ci się to przyda (raczej wcześnie;))

Dzięki za filmik. Faktycznie nie pomyślałbym, żeby tak odpowietrzyć skoro jest odpowietrznik.
Generalnie to właśnie mnie martwiło, że w NAT muszę sobie wymyślać problemy, żeby coś przy moto zrobić, a tu proszę KTM o mnie dba...

Z pozytywów w 690 to zaskoczył mnie brak wibracji. Mniejsze niż w WR250R. Nie wiem czy już w 701 była taka poprawa, ale tu jest fajnie.
Druga sprawa to quickshifter - działa bardzo dobrze, trzeba tylko obroty utrzymywać bo na niskich nie działa płynnie.

Za tydzień wyjazd na TET Pireneje i wtedy coś będzie można powiedzieć o 690-ce. Mam nadzieję, że pozytywnego i w ogóle 😉.

dobry patent. Nie używał wcale odpowietrznika

Pytanie do znawców: czy nowe Huśki/KTMy (mnie najbardziej interesuje 690) przyjeżdzają z fabryki do dealera na sucho, czy z płynami? Chodzi mi przede wszystkim o np. płyn hydrauliczny sprzęgła, ale i inne - hamulcowy, olej silnikowy. Generalnie ciekawi mnie zakres prac dealera przy nowym moto z fabryki.

Moją NAT w 2016 widziałem jeszcze w „skrzyni”, ze zdjętym przednim kołem, bez lusterek itp.

I jeszcze ciekawostki dot masy: w homologacji 690 podana jest „masa w stanie gotowym do drogi” = 160kg. Definicje jakie udało mi się znaleźć zawierają wszystkie płyny i 90% paliwa + kierownik, ale kierownik nie dotyczy chyba motocykla. To by pasowało do 146kg (na sucho) podawanych dla 690 na stronach KTM.
Tak dla porównania 790 ER wychodzi ok 210 kg (189kg na sucho), NAT manual 230kg, a DCT 242 gotowe do jazdy.

Jak odbierałem swoją dryndę 690 to wszystkie płyny były (oczywiście oprócz paliwa)

Jeżdżą coś te 701? Czy już wszystkie zepsute?

Jeżdzą, moja już doczekała się poważnego przebiegu 3000km, nie wiem jak to możliwe, bo wedle wszelkich mądrości z internetów już dawno powinna się popsuć,a tu nic, tylko jeździ i jeździ i to tak że GS w koncie stoi... :p

3tyś to nawet nie dotarta, trzeba czekać na 30tyś.

Jak kupowalem 640 z przebiegiem 34000 wiekszosc twierdzila, ze zaraz silnik wybuchnie i ze to ogolnie amatorka:) teraz ma 70000 i chodzi jeszcze lepiej niz w dniu zakupu.

coś robisz nie tak widocznie ;)

Nie wiem czy wszystkie, ale moja popsuta. Tzn. już naprawiona.

A co zepsułeś? :)

Ja nic. Samo się popsuło. Huska się obraziła, ze jej w Pamir nie wziąłem, dogadała się z podłączonym chińskim gniazdem USB, które rozładowało akumulator.
Akumulator naładowałem, gniazdo przełączyłem na obwód "po stacyjce" i już działa.
No i łańcuch wysechł przez miesiąc, więc przesmarowałem.
No i płytę bagażową musiałem zainstalować. I heelguardy.
Kupa roboty.

Co za szmelc;)

690 ma 3 tygodnie i 2600kkm, z czego 1700 i kilka gleb na TET Pireneje - polecam hiszpańską stronę. Francją to nuda.
Nic się nie rozkręciło, ani nic nie odpadło. Obserwacja na świeżo po przesiadce: NAT to świetny krążownik szos, ale 690 nawet na asfalcie pomyka lepiej od NAT i daje jeszcze więcej radochy. W off oczywiście też, ale to nie zaskakuje.
Mimo to do NAT może kiedyś wrócę.

Dawaj foty z tego TET :)

Zrobię krótką relację z wyjazdu w osobnym wątku. Mam nadzieję, że dwa zdjęcia poniżej zbytnio nie zaśmiecą wątku o 701 😉.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...c0bf63bfe6.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...7f6f4ddca0.jpg

Ale jak to lepiej pomyka od NAT po asfalcie? Rozwiń temat proszę, bo jestem bardzo zainteresowany :-).

Wyobrażałem sobie, że będzie się zachowywał jak lekkie enduro. Obawiałem się wibracji, większych prędkości i stabilności jazdy. Nic z tych rzeczy. Okazało się, że solo można bardzo zwinnie i przyjemnie poruszać się również po asfalcie i kultura jazdy nie odbiega od większych moto. Zauważalne różnice in minus pojawiają się przy stałych prędkościach powyżej 100km/h właściwie jedynie ze względu na ochronę przed wiatrem. Także autostrada byłaby męcząca, ale krótkotrwałe przejazdy nawet 150km/h nie robią na nim większego wrażenia. Przyspieszenia, elastyczność na poziomie NAT lub lepsze. 690 bije NAT na asfalcie zwinnością i zwrotnością - zakręty pokonuje szybciej i bardziej precyzyjnie się w nich prowadzi. Zawieszenie to przepaść w stosunku do NAT. Wcześniej myślałem, że nie umiem skakać na moto, a tu z pełnym bagażem to była super zabawa. To wszystko było na fabrycznych mitasach 07, które za to były fatalne na kamieniach czy sypkim żwirku/piasku. O mokrym nie wspominając.
Na TET robiliśmy dziennie 100-200 km, z czego ok 40% (10% czasu) to asfalt i tyłek mnie nie bolał. Dopiero jak przerzuciliśmy się na drugą stronę Pirenejów, i we Francji TET prowadził głównie asfaltami poczułem, że siedzisko jest niewygodne po kilku godzinach jazdy.
Generalnie zaskakująco uniwersalny dual do jazdy solo.
Ma też parę minusów, np.
- fałszywy luz między biegami wpadnie od czasu do czasu,
- przednie koło łatwo wybić z obranej trajektorii przy niecentralnym najechaniu na przeszkodę (zakładam amor skrętu),
- dla mnie za nisko kierownica i zbyt wąskie podnóżki,
- przy jeździe na stojąco jak ściskam nogami moto to jego profil powoduje ucisk na kolana (w NAT i WRR kolana miałem wyżej i moto sprawiało wrażenie węższego),
- silnik wydaje odgłosy jak z sieczkarni,
- pomarańczowy kolor.

- silnik wydaje odgłosy jak z sieczkarni,
- pomarańczowy kolor.[/QUOTE]


Polecam zmianę wydechu, leo pięknie brzmi, jest lżejszy i nie pali jak oryginał.



Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Mada, bo tak się to kończy jak się nie wymienia kostek na czas tylko zjeżdża do zera ...

Przejechalem się kawałeczek 701, fajnie to jedzie po "kamienisym szutrze", zawias rewelacja, dobrze reaguje na gaz , podobało mi się bardzo.

Bo to super motek :) ;)

Tymczasem na FB grupie 701


Załącznik 88727

Załącznik 88728

Anyone ever broken the triple tree? And the suspension spring popped out... Hoping they'll warranty this! Was riding normally offroad and it just went.

Załącznik 88729

Załącznik 88730

Załącznik 88731

Załącznik 88732

A pewnie, że fajny!!!

Jeździcie coś?

Załącznik 90242

Załącznik 90243

Załącznik 90244

Załącznik 90245

Oczywiście! Moja ma już prawie 9 tyś km i wbrew zaklęciom różnych mesjaszy nie chce się popsuć! Co więcej, zamiast się pospuć po prostu zapie...icza i lata! :-) Wczoraj zrobiliśmy trasę Krk - Kielce bez asfaltu, poezja :-D

Hall masz może tracka?

PM me :-)

i ja i ja pls ;)

Sam bym nabył takie Moto, jakby kosztowało tak z dychę mniej.

jest teraz za 35 łądna na olx z owiewka rally, ostatnio była za 32 z przebiegiem 2tyś.
Trafiają się sztuki tylko trzeba być czujnym.

Drodzy właściciele sucharów, napiszcie proszę czy z doświadczeniami jakie teraz posiadacie ponownie byście je zakupili i dlaczego? Nie wiem jak innym ale mi taka wiedza by się przydała.