Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Polska

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22.08.2014, 17:02   #31
mareksz007
 
mareksz007's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Białystok
Posty: 1,079
Motocykl: Honda XR 600, RD03 i 1/2
Przebieg: 62000
mareksz007 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 4 dni 23 godz 2 min 55 s
Domyślnie

Ach ta zachodnia cywilizacja mam nadzieję, że szybko nie dotrze na wschód
__________________
"Podróż jest lepsza niż dotarcie do celu"
mareksz007 jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.08.2014, 16:37   #32
Vertus72
 
Vertus72's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź
Posty: 602
Motocykl: Ansfaltowy pedał
Vertus72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 10 godz 28 min 55 s
Domyślnie

Ja się pytam na razie kulturalnie co do k...y nędzy dalej z relacją
Vertus72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.08.2014, 18:01   #33
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 3 min 21 s
Domyślnie

Odcinek trzeci, czyli ściana zachodnia wdziana od strony zachodniej

Na początek track:



Jesteśmy prawie u celu

Obudziliśmy się nad jeziorem Morzycko.

Trzeba przyznać , że poranek mieliśmy niecodzienny.

Tuż za polem namiotowym, kiedy to jechaliśmy ziewając jeszcze pod kaskami, nagle z korony drzew miedzy nasze motocykle ląduje ptaszysko.
I się patrzy.
A my na nie:



Ale co to za ptak

Nic się nie boi, obrączkę ma…



I pewnie dałby się karmić z ręki



I tak sobie stał i patrzył, jak odjeżdżamy

A my pojechaliśmy w stronę Cedyni. Jak już pewnie wspominałam, okolice Moryń – Cedynia są pełne pagórków i jezior
Więc tymi pagóreczkami, trochę między polami, troszkę asfaltem, docieramy do Cedyni.
Cedynia – miasteczko pięknie położone i niestety mocno zaniedbane. Ale co najmniej jeden punkt jest wart zwiedzenia – dawny klasztor cystersek z 1266 roku.
Teraz ****hotel





Położony na wzgórzu, góruje nad miastem:







Hotel zdecydowanie na bogatszą kieszeń, więc ciężko tu spotkać Polaków, ale nie ma problemu ze zwiedzaniem klasztoru.

Ładujemy kolejnego tracka i ruszamy na zachód. Przy drodze Cedynia – Osinów niewielki drogowskaz informuje o rezerwacie – wrzosowisku, a warto rzucić okiem.
Szczególnie we wrześniu musi być tam pięknie!





A kawałek dalej, na szczycie morenowego wzgórza pomnik Czcibora:



pomnik postawiono w 1000-lecie zwycięskiej bitwy pod Cedynią stoczonej przez Mieszka I i jego brata Czcibora.

Osinów Dolny to ciekawe miejsce. Kiedyś mikroskopijna wioseczka, ale z przejściem granicznym.
Teraz typowe pogranicze: 10 stacji benzynowych, 30 fryzjerów, 20 restauracji i bliżej nieznana liczba burdeli.
No i Biedronka

A my jedziemy popatrzeć na Odrę z drugiej strony, czyli wjeżdżamy do Niemiec.

cdn...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.08.2014, 18:38   #34
managa
 
managa's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Księstwo siewierskie
Posty: 585
Motocykl: NX650 + EC250F
managa jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 1 dzień 23 godz 4 min 25 s
Domyślnie

Cytat:
Ale co to za ptak
Bażant królewski, musiał uciec z hodowli, bo normalnie w Chinach sobie hasa ;-)
managa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27.08.2014, 18:47   #35
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 3 min 21 s
Domyślnie

Offu W Niemczech uprawiać nie będziemy, życie nam jeszcze miłe, jedziemy zobaczyć coś, co każdy miłośnik techniki widzieć powinien -€“ podnośnię statków w Niederfinow. (Schiffshebewerk Niederfinow).

To raptem 20 km od granicy, a obiekt bardzo mało znany w Polsce.

Hawela (rzeka, nad którą leży Berlin) i Odra połączone są kanałem, wykorzystującym istniejące jeziora. Jak każdy prawie kanał, wymaga śluz.

W Niederfindow znajduje się podnośnia inaczej nazywana śluzą windową.



Jest to najstarsza działająca konstrukcja tego typu w Niemczech (1934). Różnica poziomów pomiędzy górnym a dolnym odcinkiem kanału wynosi 36 metrów.



Jazda w górę lub w dół trwa zaledwie 5 minut w wypełnionej wodą olbrzymiej wannie (85m długości, 12m szerokości, 2,5m głębokości, waga z wodą 4300t), za pomocą czterech mechanizmów zębatkowych.

Całość napędzana jest 4 elektrycznymi silnikami o mocy tylko 55KW.
Zastosowano również przeciwwagi połączone z wanną systemem 256 stalowych lin o średnicy 52mm.

Tutaj statki wpływają do "žwanny"€. Mieści ona barkę z holownikiem, a obok dwa wąskie stateczki turystyczne. Ruch na okrągło!





Następnie wanna jedzie w dół:



Przeciwwagi:



i już na dole:



wypływa:



Barka polska oczywiście:



a za nią stateczki turystyczne (szerokość dostosowana do wanny i barki )



Robi to naprawdę wrażenie

Doczytałam, że od 1934 roku, śluza miała tylko 70 dni przestojów technicznych !!
Chodzi wszystko, jak w zegarku

Znalazłam jeszcze fajną dla mnie rzecz:



Na pamiątkowej tablicy wypisano firmy, które śluzę budowały. Ostatnia wymieniona jest firma Beuchelt u. Co Grünberg Schlesien, czyli z Zielonej Góry

Polecamy wszystkim, pod śluzą mieści się parking (dla 2 kółek bezpłatny, wydzielony specjalny sektor motocyklowy i nie próbujcie stawać gdzieś indziej ), wstęp na śluzę 2 euro.

Automat biletowy pocieszny:



można sobie wybrać "€žjęzor polski"€ , a później dowiedzieć się, że zawsze możemy daną operację "€žzburzyć"
(to chyba od niemieckiego €"abbrechen"€ co znaczy zarówno burzyć, jak i przerywać )

Ale bilety sprzedaje

Obok podnośni bogaci Niemcy budują sobie drugą, która zmieści jednocześnie 3 barki.



Ta obecna podobno jest wąskim gardłem na drodze wodnej Berlin -€“ Szczecin...

Zainteresowanych techniką odsyłam tu (po polsku!)

I tak refleksyjnie ciut: dlaczego 20 km na zachód jedna barka za drugą sunie po rzece?
Dlaczego mamy drogę wodną Berlin - Szczecin a nie np. Wrocław - Szczecin?
I większość polskich barek można znaleźć pod Berlinem właśnie?

ehh...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Ostatnio edytowane przez jagna : 27.08.2014 o 22:06
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.08.2014, 21:48   #36
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 3 min 21 s
Domyślnie

Z Niederfinow wracamy do PL tą samą drogą, nie bardzo jest wyjście...

Tankowanie w Osinowie na jedynej chyba stacji, gdzie ceny podane są w złotówkach, a nie w euro.

Przypomina mi się opowieść Fazika, który jakiś czas temu usiłował podrywać panienkę w kasie Orlenu czy Shella w Osinowie i usłyszał „Pszephraszam, nje hrozumjem”.
Fajnych czasów dożyliśmy, żeby Niemka stała na kasie w Polsce

W Osinowie grzmi.
Tak konkretnie.
I jest granatowo.
A my nie mamy nawet kurtek
Pytamy więc panów na stacji, gdzie tu można fajnie zjeść (w końcu kupa restauracji dookoła), a oni odsyłają nas do pizzerii w Cedyni.

No dobra, posłuchamy się Zdążyliśmy przed burzą, a pizza całkiem znośna

Jest po obiedzie, czas na jakieś offa w końcu.

Odbijamy się na zachód, wbijamy się na wał i jedziemy.

W okolicy Bielinka droga schodzi z wału i mijamy piękne odsłonięcie, Jagna sobie nie może darować:



Koło Radunia trafiały na piękny przedwojenny bruk, teraz prowadzący znikąd do nikąd…



Takie bruki, niekiedy ledwo wystające spod trawy to chyba najbardziej charakterystyczna rzecz tego regionu.



Było ich mnóstwo. Wydaje się, że przed wojną brukowano każdy dojazd na pole…
Raf się irytuje: "a nie mogli po prostu tych bruków nie zniszczyć? Byłyby takie fajne drogi..."
Eh, zagmatwana historia terenów poniemieckich, gdzie wszystko, co niemieckie, było złe...



Brukiem wspięliśmy się nad Odry do góry, teraz znów zjeżdżamy w dół, do Zatoni Dolnej



Przy samej Odrze znajduje się niedawno przywrócona do użytku Dolina Miłości (nazwa mi nie podchodzi w ogóle…). To przedwojenny park krajobrazowy, wykorzystujący naturalne wzgórza nad Odrą.

Trochę się trzeba powspinać:



Z góry można popatrzeć na Odrę:



I zejść jedną z kilku malowniczych dróg:





Resztki japońskiego ogrodu:



Na parkingu zastanawiamy się co dalej.



Trochę jesteśmy zmęczeni a przede wszystkim spoceni i brudni. Przydałby się nocleg z myciem

Widzimy przed sobą jezioro Wełtyń z mnóstwem kempingów. No to ruszamy!

Piękna droga wzdłuż Odry do Krajnika:



Za Ognicą mamy pewien dylemat, lewo, prawo, prosto?
Hm. Jasne, że w krzaki!



Wybór okazał się trafiony

W Gryfinie robimy zapasy kolacyjno – śniadaniowe i ruszamy nad jezioro.
Dobra nasza, drogowskaz na kemping. Ale kempingu brak. Podobnie jak dojścia do wody…

W końcu widzimy jakieś domki. Ale niestety – wszystko prywatne, szlabany, płoty…
Objeżdżamy prawie jezioro dookoła, usiłując znaleźć miejsce do rozbicia.
Nic z tego.
Zdesperowani pytamy przejeżdżającą straż gminną, a nas kieruje do wsi obok, gdzie widzimy wieeelką reklamę kempingu, jedziemy jakieś 2 km i całujemy zamkniętą na głucho bramę.

No żesz…
Do trzech razy sztuka. Widzimy agroturystykę, jeziora nie będzie, ale choć prysznic.

Taaaa…

Agroturystyka okazuje się ładnym pałacykiem, gdzie znudzona paniusia
objaśnia, że jeszcze nie zdążyła po wczoraj posprzątać i nie ma czystych pokoi, ale ma wolny domek, za jedyne 300 zł.
Na nasze pytanie o możliwość rozbicia namiotu wydała dość dziwne prychnięcie.

No to sobie pojechaliśmy.

Mając w perspektywie nocleg w krzakach wpadamy po raz drugi na straż gminną, a ta kieruje nas na kemping w …Gryfinie. Gdzie za śmieszne pieniądze dostajemy pokój z widokiem na wodę. Czyli Odrę

A słońce nad Odrą pięknie zachodzi!



cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.08.2014, 22:50   #37
gonzik.korba
 
gonzik.korba's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wrocław
Posty: 91
Motocykl: AT - nisz nisz.
Galeria: Zdjęcia
gonzik.korba jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 5 godz 51 min 59 s
Domyślnie

Bardzo sympatyczna relacja! Nawet chyba wiem co będę robił w następnym roku :-)
__________________
--
Gonzik
gonzik.korba jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2014, 07:24   #38
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 3 min 21 s
Domyślnie

Czyżby ściana zachodnia?
:-D
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2014, 08:40   #39
gonzik.korba
 
gonzik.korba's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Wrocław
Posty: 91
Motocykl: AT - nisz nisz.
Galeria: Zdjęcia
gonzik.korba jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 2 dni 5 godz 51 min 59 s
Domyślnie

Oj jest taki plan! Także uderzę jeszcze do Ciebie ładnie, za trackami :-)
__________________
--
Gonzik
gonzik.korba jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.08.2014, 08:49   #40
Zet Johny
 
Zet Johny's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Limanowa
Posty: 1,586
Motocykl: RD07HRC+CRF1100L
Zet Johny jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 3 tygodni 3 dni 18 godz 32 min 49 s
Domyślnie

Świetny pomysł na szwędaczkę i jeszcze lepszy opis
Echhh, się rozmarzyłem (ja taki wrażliwy jestem )
Zet Johny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jagnię w sosie potrójnie afrykańskim, czyli Rumunia raz jeszcze [Wrzesień 2011] jagna Trochę dalej 55 03.03.2022 14:52
Motocyklem zimą, nad morze...Czyli El Palanten Treffen 2013 ex1 Polska 29 01.02.2014 20:58
Wilk syty i Jagnię całe, czyli Maroko na zimowo [Marzec 2013] jagna Trochę dalej 117 22.09.2013 21:33
Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze Dunia Kwestie różne, ale podróżne. 12 15.05.2013 06:19


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.