Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08.10.2013, 10:23   #51
mikelos
 
mikelos's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 643
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 20 godz 39 min 9 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał barwin.GD Zobacz post
Nie żebym liczył ale w pojedynku ROGAL VS KUFRY na moje wyszło już 3:1
PKT ROGALA:
1 pkt nie jesteś tak szeroki
2 pkt jedziesz w teren i nogi masz wszystkie a motorem tak nie buja
3 pkt nie jest ciężki jak kufry ze stelażem

PKT KUFRÓW
1 pkt pakujesz się jak chcesz i nie musisz myśleć dzień wcześniej co na jutro potrzeba i użerać się jak czegoś zapomnisz :P lub prosić kolegi by coś schował.

Rogal wymaga przemyślenia co i jak chcemy pakować, trzeba być zorganizowanym to fakt. Zaletą rogala jest też to, że bierzesz mniej gratów, kufer zaprasza by zabrać więcej niż rzeczywiście jest potrzebne Druga zaleta kufrów jest taka, że jak już moto leży, to łatwiej je podnieść
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.10.2013, 13:53   #52
barwin.GD
 
barwin.GD's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Gdańsk
Posty: 49
Motocykl: KTM 950 ADV
barwin.GD jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 5 godz 53 min 21 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał mikelos Zobacz post
Rogal wymaga przemyślenia co i jak chcemy pakować, trzeba być zorganizowanym to fakt. Zaletą rogala jest też to, że bierzesz mniej gratów, kufer zaprasza by zabrać więcej niż rzeczywiście jest potrzebne Druga zaleta kufrów jest taka, że jak już moto leży, to łatwiej je podnieść
Nie przemyślenia tylko iście mega rozkminy niczym wysłanie promu w kosmos.
Co do podnoszenia to fakt jest łatwiej jak ma się kufry ale Mikelos nie bądź mięczak :P hehe
barwin.GD jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.10.2013, 22:24   #53
mikelos
 
mikelos's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 643
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 20 godz 39 min 9 s
Domyślnie

Dzień 12, środa
Slano > Omis > Split > Primosten

Zwijamy się z kempingu rano, ale niezbyt wcześnie bo dopiero o 10.00. Słońce już nieźle przygrzewa, lecimy cały czas wzdłuż wybrzeża w stronę Makarskiej Riwiery. Widoczków oszczędzę, wiadomo że czysto i ładnie, tyle że turystów w puszkach od groma.

Od moto albania 2013


Około południa żegnamy się z Tomkiem, który odbija w kierunku Bośni-Hercegowiny drogą na Mostar. My lecimy dalej wzdłuż wybrzeża, mijamy miasteczko Omiś.

Od moto albania 2013




Mijamy Split - ja już byłem a Barwin nie miał ochoty na oglądanie kolejnej kupy zabytkowego gruzu. Około 15:00 za Primostenem zjeżdżamy na kemping "Adriatico" - drogi diabelni, ale znam go z innego wyjazdu i bardzo lubię. Namiot można rozbić w cieniu nad skalistym brzegiem, drogę nierówno ale na jedną noc musi nam wystarczyć.

Od moto albania 2013


Stawiamy namiot byle jak, szpilek nie da się wbić w kamieniste podłoże. Chytry plan jest taki, że dziś robimy sobie dzień leniucha. Jest wczesne popołudnie, idziemy popływać, potem zimne piwo, kolacja i ogólnie relaks. Powód jest banalny: musimy rozprostować dupska, bo jutro czeka nas już tylko zapieprz po nudnej autostradzie.

Przelot dnia 253 km

Od moto albania 2013



Dzień 13, czwartek
Chorwacja > Węgry > Słowacja


Startujemy z kempu tuż po 9, koło Szibenika wpinamy się na autostradę A1 i lecimy nią aż do Zagrzebia, potem przepinamy się na A4 w stronę Węgier. Jest szybko i mega nudno. Zatyczki w uszach, lecimy przeciętnie 120/130 km. Na szybszą jazdę trochę szkoda nam opon, paliwa i jęku silników.

Od moto albania 2013


Wpadamy na Węgry, decydujemy się jechać cały czas autostradami, najpierw M7 do Budapesztu, potem M1 w stronę Gyor. Węgierski interior zwiedziliśmy jadąc w tamtą stronę i nie mamy czasu tego powtarzać. Jedyną atrakcją jest płonący TIR na obwodnicy Budapesztu - reszta to nudy do potęgi. Gdzieś na trasie świętuje małe urodziny mojej afryki - bez tortu i świeczek - poklepałem ją tylko po baku. Jak ostatnia pipa przegapiłem równe 70 tys km, więc cholernie pilnowałem by złapać kolejne dwie siódemki. Stanąłem na poboczu autostrady i ku zdziwieniu Barwina, strzeliłem fotę i ruszyliśmy dalej.


Od moto albania 2013


Mijamy Tatabany i nie dojeżdżając do Gyor odbijamy w prawo na Komarno. Tym razem powodzi już nie ma, widać za to po wałach i zniszczeniach jaki był poziom wody. Docieramy do kempu Sladkovicowo - tego na którym zatrzymaliśmy się jadąc w tamtą stronę. Zimne piwo czeka. Dziś ujechaliśmy kawał drogi ale przyjemność z tego zerowa.

Przelot dnia 858 km.


Od moto albania 2013


Od moto albania 2013



Dzień 14, piątek
Słowacja > Czechy > Polska


Wyjadamy resztki żarcia na śniadanie, odpalamy w trasę tuż po 8. Pogoda doskonała, nareszcie nieco chłodniej. Około 11:00 zostawiamy Cieszyn za plecami. Na Śląsku mijam niechcący zjazd, zawracam parę km dalej, znajdujemy się z Barwinem na jakiejś stacji przy Macdonaldzie jeszcze przed Częstochową. Jemy po hambuksie bo obiadem nazwać tego bez cienia drwiny nie umiem. Żegnamy się - Barwin poleci przodem tak by dotrzeć A1 do Gdańska, ja S8 dociągnę pod Warszawę. W Częstochowie przebijamy się przez mega korek - remont kawałka mostu a korek na pół miasta.


Od moto albania 2013


Około 16:00 docieram do domu, Barwin melduje się SMS około 21 z Gdańska.

Podsumowanie:
Przebieg: 5322 km
Dni jazdy: 14
Noclegów pod dachem: 2
Noclegi na kempingu: 10
Namiot na dziko: 2
Koszty: 2870 zł (ja) - w tym paliwo, ubezpieczenie, żarcie na wyjazd + jedzenie po drodze.


Moje wnioski:

- dojrzałem do tego, by powiedzieć że dojazdówki są nudne. Auto + hak + przyczepa + 3/4 moto to jest pomysł do sprawdzenia
- za mało spaliśmy na dziko
- nie lubię spać pod dachem - ma być namiot i basta
- nie kupie DL - taki trochę bezjajeczny dupowóz
- nie kupię GS - ciężkie i mocne bydle, dobre do pasania po asfalcie
- chcę wrócić do Albanii - ładnie tam
- więcej szutru, mniej asfaltów
- chyba przesiądę się znowu na jakiegoś singla - śni mi się KTM 690
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.10.2013, 23:13   #54
ocoloko
 
ocoloko's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 532
Motocykl: RD07a
ocoloko jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 dni 9 godz 34 min 32 s
Domyślnie

Fajno chłopaki Przeczytałem i obejrzałem z przyjemnością. Dobrze Mikelos, że nie oszczędzałeś migawki (baterii?). Brawo Barwin za to, że zniosłeś ten fotograficzny ostrzał
__________________
"one for joy and one for sorrow"
ocoloko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.10.2013, 23:42   #55
barwin.GD
 
barwin.GD's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Gdańsk
Posty: 49
Motocykl: KTM 950 ADV
barwin.GD jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 5 godz 53 min 21 s
Domyślnie

Ostatecznie pocieszylem się tym ze to nie ja musiałem tyle fot cykać.
Z Mikelosa kompan na 110% i serdecznie mu przy wszystkich dziękuje za super urlop.
Co do wniosków to powiem iż Albanię zalicze jeszcze napewno.
Przyszły rok kto to wie gdzie KTM poniesie.

Ps. Mikelos jest stary więc moto na przyczepce będzie targal:-P.
Ps2. Zamiast 690 kup lepiej już coś naprawdę lekkiego jak ma na przyczepę iść może jakieś EXC
barwin.GD jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.10.2013, 09:55   #56
mikelos
 
mikelos's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 643
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 20 godz 39 min 9 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał barwin.GD Zobacz post
Ostatecznie pocieszylem się tym ze to nie ja musiałem tyle fot cykać.
Z Mikelosa kompan na 110% i serdecznie mu przy wszystkich dziękuje za super urlop.
Co do wniosków to powiem iż Albanię zalicze jeszcze napewno.
Przyszły rok kto to wie gdzie KTM poniesie.

Ps. Mikelos jest stary więc moto na przyczepce będzie targal:-P.
Ps2. Zamiast 690 kup lepiej już coś naprawdę lekkiego jak ma na przyczepę iść może jakieś EXC
Barwinku, tu nie o mój wiek chodzi tylko o czas jakim dysponuje. Ja chce spędzić 12 dni szutrowo w siodle + 2 dni asfalt a nie 12 dni asfalt i 2 dni szutry. By to zrobić, nie ma innej rady. Moto na przyczepę i jazda.

Co do moto - muszę mieć coś w miarę uniwersalnego. Żona ani garaż nie wytrzymają 3 moto w garażu (pamiętaj, że reanimuję jeszcze SHLkę ) + 6 rowerów + auto + kosiarka itd.

Długie zimowe wieczory zostawiam na myślenie czy i na co się przesiąść, na razie afryczka służy dzielnie na codzienne dojazdy do pracy. Oby zima przyszła jak najpóźniej
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.10.2013, 08:19   #57
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,125
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 49 min 26 s
Domyślnie

Mikelos,Barwin dzięki za relacje

z tą przyczepką to nie Przesadzaj
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.11.2013, 22:52   #58
mikelos
 
mikelos's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2011
Miasto: okolice Pruszkowa
Posty: 643
Motocykl: Husqvarna 701
mikelos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 20 godz 39 min 9 s
Domyślnie

Mały update wątku:
- Spakowane archiwum GPX z trasą i waypointami pod Garmina (15 MB): https://www.dropbox.com/s/s0mq9sn7nd...nia%202013.gpx
- Album ze zdjęciami - jak ktoś ma czas przekopywać się przez 800 fotek:
https://picasaweb.google.com/1042061...3?noredirect=1
- Afryka sprzedana, przesiadka na singla w trakcie
__________________
"Jeżeli chcesz uniknąć krytyki: Nic nie mów. Nic nie rób. Bądź nikim" - Arystoteles
mikelos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2013, 07:53   #59
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,393
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 44 min 33 s
Domyślnie

Musiałem wrócić do Twojej relacji gdyż zauważyłem ,że trasa naszej wycieczki praktycznie pokrywa się z Twoja:-)))
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.11.2013, 09:36   #60
7Greg
 
7Greg's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,450
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
7Greg will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 5 godz 5 min 21 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał calgon Zobacz post
Musiałem wrócić do Twojej relacji gdyż zauważyłem ,że trasa naszej wycieczki praktycznie pokrywa się z Twoja:-)))
Może dlatego, że Barwin dał nam track?
7Greg jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Daj mi ten kamień i daj mi ten kamień, czyli jak w maju 2013 byłem w Albanii. Pils Trochę dalej 29 25.04.2017 12:52
12-15.09.2013 Rumun przez UA/HU/SK asfaltem giennios Umawianie i propozycje wyjazdów 0 02.09.2013 15:18
Dominator mały i duży Pavlo Inne - dyskusja ogólna 4 29.02.2012 18:30
36h w Albanii [2011] Neno Trochę dalej 18 30.11.2011 14:21


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.