Pomoc w nagłych, nieprzeiwdzianych wypadkach i na dodatek daleko od domu.

[PARYS]

Ja powiem tak: jak ktoś jeździ afri to chyba raczej pomocy nie potrzeba co?
No chyba, że akurat łatek nie wziąłeś w kufer ze sobą cycuś?

Ale generalnie fajnie jest mieć do kogo zadzwonić w razie W. Nie wszyscy są tacy, że z wykałaczką w ręku rozbiorą i złożą silnik albo wymienią olej w widelcach razem z uszczelniaczami...

A może jakiś centralny numer assistance?

[hubert]

Napisał diverek

I afrimapę da się wydrukować i wziąć ze sobą do kieszeni? I czy ona wogóle działa? Nie mogę jej od jakiegoś czasu odpalić.

Lepiej działa infolinia Dzwonisz do czarnucha, którego dobrze znasz a on rzuca okiem na Afrimapę i szuka osobnika do pomocy ...

[pałeł]

a to inaczej działało

[diverek]

Napisał hubert

Lepiej działa infolinia Dzwonisz do czarnucha, którego dobrze znasz a on rzuca okiem na Afrimapę i szuka osobnika do pomocy ...

Nie przekonałeś mnie. Cały czas jednak aby znaleźć konkretną informację, trzeba mieć dostęp do internetu. I cały czas Afrimapa musi być działająca. Albo samemu, albo ten do którego dzwonisz musi łączyć się z netem i szukać. Wiele razy może okazać się że owe, ważne informacje są niedostępne z różnych powodów. A w moim rozwiązaniu jest to malutki plik tekstowy z tabelka, który każdy może sobie wydrukowac i mieć przy sobie. papier przyjmie i zachowa wszystko, a nowoczesne środki przekazu czasami są zawodne. Tak więc w dalszym ciągu uważam że Afrimapa jest fajna, ale jednak w przypadku awaryjnym, lepiej mieć przy sobie telefony do ludzi z okolicy, w której się utknęło.

Poza tym piszesz o "infolinii", czyli znajomych czarnuchach. A co w przypadku ludzi, nowych (albo starszych stażem), takich, którzy nie maja jeszcze znajomych ale także jeżdżą po Polsce i nie tylko? Mają dzwonić do swoich "cywilnych" znajomych lub rodziny, potem tłumaczyć jak wejść na stronę forum, potem gdzie znaleźć Afrimapę itd? Nie lepiej mieć papier, który wozi się np. z dokumentami? Wyszukanie pomocnego telefonu jest natychmiastowe, nieskomplikowane i niezależne od wielu czynników.

[puszek]

Napisał diverek

Nie przekonałeś mnie. Cały czas jednak aby znaleźć konkretną informację, trzeba mieć dostęp do internetu. I cały czas Afrimapa musi być działająca. Albo samemu, albo ten do którego dzwonisz musi łączyć się z netem i szukać. Wiele razy może okazać się że owe, ważne informacje są niedostępne z różnych powodów. A w moim rozwiązaniu jest to malutki plik tekstowy z tabelka, który każdy może sobie wydrukowac i mieć przy sobie. papier przyjmie i zachowa wszystko, a nowoczesne środki przekazu czasami są zawodne. Tak więc w dalszym ciągu uważam że Afrimapa jest fajna, ale jednak w przypadku awaryjnym, lepiej mieć przy sobie telefony do ludzi z okolicy, w której się utknęło.

Poza tym piszesz o "infolinii", czyli znajomych czarnuchach. A co w przypadku ludzi, nowych (albo starszych stażem), takich, którzy nie maja jeszcze znajomych ale także jeżdżą po Polsce i nie tylko? Mają dzwonić do swoich "cywilnych" znajomych lub rodziny, potem tłumaczyć jak wejść na stronę forum, potem gdzie znaleźć Afrimapę itd? Nie lepiej mieć papier, który wozi się np. z dokumentami? Wyszukanie pomocnego telefonu jest natychmiastowe, nieskomplikowane i niezależne od wielu czynników.

Mysle ,ze to dobra propozycja... Tym bardziej ,ze na razie mapa nam nie bangla...Poza tym dwa rozwiazania zawsze sa lepsze niz jedno... Diverek jesli sie tym zajmiesz i swoja wizje przygotujesz to na pewno znajdziemy miejsce gdzie to zawiesic . Jedno nie przeszkadza drugiemu.

[Pawel]

Jestem za i sluze pomoca w UK

[Pawel]

i nawet sie rymuje, chyba zaczne wiersze pisac

[Wegrzyn]

Diverek dobry pomysł. Jestem jak najbardziej za!

[diverek]

Napisał puszek

Mysle ,ze to dobra propozycja... Tym bardziej ,ze na razie mapa nam nie bangla...Poza tym dwa rozwiazania zawsze sa lepsze niz jedno... Diverek jesli sie tym zajmiesz i swoja wizje przygotujesz to na pewno znajdziemy miejsce gdzie to zawiesic . Jedno nie przeszkadza drugiemu.

Zająć się mogę. To znaczy mogę zmajstrować ową tabelkę. To przecież żadna filozofia. Aby było to ogólnodostępne i łatwo otwieralne, w grę wchodzą pliki zgodne z Excelem albo Wordem. Ze względu na umieszczenie danych personalnych wolałbym żeby to nie był otwarty i gotowy dokument widoczny na forum. Lepiej byłoby gdyby był to plik do ściągnięcia. I tak jak wspomniałem wcześniej możliwość jego pobrania mieliby tylko składkowicze. Nie dość że będzie to motywacja do wpłat. To także zapobiegnie ściągnięciu i wykorzystaniu tych danych przez osoby niepowołane.

[zombi]

Napisał diverek

Aby było to ogólnodostępne i łatwo otwieralne, w grę wchodzą pliki zgodne z Excelem albo Wordem. Ze względu na umieszczenie danych personalnych wolałbym żeby to nie był otwarty i gotowy dokument widoczny na forum.

Rozważ może pdf`a z hasłem.
A najbardziej ogólnodostępny będzie plik tekstowy posortowany po kolumnie miejscowość