Prośba o pomoc!

[dawid8210]

Pomożemy, a jakże

[ablos78]

Pozwoliłem sobie rozpowszechnic temat na fejsbuku.

[Smierzu]

Pomożemy

[maho]

Jako założyciel tematu chciałbym w imieniu zainteresowanych podziękować. Okolo 22 bylo juz 600zl. Jak zwykle można na Was liczyć.

[maho]

Aktualizując temat zacytuję kolegę, który całą akcję stworzył:

"Udalo sie zebrac juz prawie tysiac zlotych dla pieska ale to nadal suma niewystarczajaca na operacje.
Chcialbym bardzo podziekowac wszystkim ktorzy przelali srodki na pomoc pieskowi.
Najnowsze informacje z kliniki sa takie ze niemoglismy dzis go zabrac do domu.Nie chcial dzis jesc wiec zostal na kolejna dobe pod obserwacja i badanie krwi. Czeka rowniez na konsultacje w sprawie operacji gdyz opcje sa dwie.
pierwsza jest taka ze panewka laczaca kosc udowo z biodrem bedzie zrekonstruowana przy uzyciu srub tytanowych badz tez zostanie calkowicie usunieta i psiak bedzie mial na stale polaczona kosc udowa z biodrem.staw bedzie nie ruchomy. Jezeli ktos jeszcze chcialby pomoc i dysponuje srodkami prosimy o przelew na konto mamy Pani Agnieszki.
Jak dobrze pojdzie odbiore go z kliniki jutro ok 20
Jak tylko go odbiore wrzuce jakies zdjecie psiaczka.

ps maho ogromne podziekowania dla kolegow z forum AT ktorzy wplacili najwiecej"

[Ludwik Perney]

ja pierdziu... zobowiązuję się pokryć koszty uśpienia tego biednego psiaka cierpiącego z powodu niezbyt rozumnego postępowania jego ratowników. To aż przykre...

[qbaRD07]

Ludwiku zamilcz proszę, jeśli nie masz niczego innego do powiedzenia.
Znamy juz Twoje zdanie.
Każdy sam decyduje na co wydaje swoją kasę.

Pozdrawiam

[Ludwik Perney]

Ja również dysponuję moją kasą, Twojej nie wydaję, a ofertę proszę traktować serio. Bo uważam, ze jest to bardziej humanitarne. Myśleć trzeba również pomagając

[qbaRD07]

Przyjmuje Twój punkt widzenia i akceptuję.

[michaldenisiuk]

Witajcie Panowie
Chcialbym z gory podziekowac za wplaty na poczet wykonania operacji psiaka.Wplaciliscie najwiecej za co jestesmy z Pania Agnieszka bardzo wdzieczni.
Panie Ludwik rozumiem podejscie ale jezeli zwierze ma szanse co jest brane pod uwage juz na samym poczatku to trzeba walczyc. Na chwile obecna psiak chetnie je, pije i nawet samodzielnie sie zalatwia.Porusza sie na trzech lapach ze wzgledu na uszkodzenie panewki w miednicy co wymaga operacji.Bardzo dziekujemy za propozycje ale jak mozna uspic psiaka w takim stanie tylko dlatego ze ma "chwilo" problem z miednica? poza tym problemem jest wszystko w porzadku. Wychowywany bylem z psami od urodzenia..byly dla mnie jak rodzenstwo.najlepsi towarzysze do zabawy. Czy czlowieka ktory czeka na operacje miednicy tez trzeba by bylo zabic Gdyby mial przetracony kregoslup, musialby lezec non stop pod aparatura i bylby juz w zaawansowanym wieku.... wtedy bralibysmy takie rozwiazanie pod uwage.Dzis po pracy mam pojechac po niego.Wszelkie stany sie ustabilizowaly.Wycierpial sie to fakt skrajne wychlodzenie 35.2 stp, punkcje klatki odciaganie plynu z pluc, usuniecie sledziony...ale dzieki Nam..dzieki ludziom wraca do pelni zdrowia i to jest najwazniejsze.
Jeszcze raz bardzo Wam dziekuje za pomoc.Mamy niecala polowe kwoty operacji ale to juz zawsze cos.Jesli moge Was prosic o udostepnienie naszego apelu na innych forach czy tez wsrod rodziny znajomych ...byloby super. Postaram sie wrzucic jakies zdjecie jak juz bedzie z nami w domu