DR350S 1993 - historia pewnego pojazdu.

[CzarnyCzarownik]

Z cyklu znajdź różnicę



Aby wymienić przełącznik i klamkę sprzęgła (DR350SE ma czujnik wciśnięcia sprzęgła) trzeba było kapkę rozbebeszyć moto. Klamka od dekompresora poszła w las.



Już jest git. Widać przy tylnym kole żółty kabelek radości



Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

[matjas]

Nu! Ale jaki postęp! Rękawice zdążyłeś założyć hehehe znam to aż za dobrze!

Z ciekawością i radością oglądam Wasze prace nad małą DRezyną. Mimo że byla ze mną tylko jeden sezon a może i nie, mam bardzo dobre wspomnienia z tym motorkiem.

[CzarnyCzarownik]

Jak się uda to jutro będzie słychać strzały



Z różnic:
- odpowietrzenie skrzyni jest kapkę inne, w S jest znacznie większy przyłącze przewodu gumowego niż w SE.
-osłona zębatki z S nie pasuje do SE. W silniku SE nie miałem osłonki, będzie trzeba dokupić.
-świeca w SE jest na 16mm, w S jest większa. W SE jest też mniej miejsca na wsadzenie klucza. Mam nadzieje, że jutro w jakimś markecie kupię klucz na 16mm. Inaczej nie odpalę bo mam poluzowaną świecę.
-wtyczki od ładowania, położenja wału, zasilania CDI pasują. Ale z silnika SE wychodzi jakaś dodatkowa masa w wiązce. Więc jest gruba masa (rozrusznik) i jeszcze jakaś jedna, taka cienka.

Nawet poszło dziś sprawnie.

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

[rrolek]

Napisał CzarnyCzarownik

.... Klamka od dekompresora poszła w las.....

UUUUU...... Nie idź tą drogą.

[CzarnyCzarownik]

W silniku SE jest auto, ręcznego ni ma.

Ewentualnie można by próbować dać przykrywkę zaworów z S ale to raczej nie ma sensu



Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

[Tygrys 74]

Rozumiem że kopajki nie będzie.

[matjas]

Mam taką pokrywkę

[rrolek]

Jak motorek polezy kołami do góry z 15 sekund docenisz w czy rzecz.

[CzarnyCzarownik]

Napisał Tygrys 74

Rozumiem że kopajki nie będzie.

A zapomniałem o tym. Silnik z SE dostał kopajkę, kopajka musi być Nawet jest filmik z tego jak dodawaliśmy


https://youtu.be/50OkRko0Djw

W sumie z dopalaniem nie było jakiś wielkich problemów. Nawet jak moto zaległo to stosunkowo szybko odpalało. Jednak przy upale, braku cienia można było się przy tym spocić.

Kopanie silnika SE jest bardzo spoko. Robię to tak jak w XR i idzie naprawdę leciutko.

Moto wygląda tak



Oczywiście odpala Po złożeniu zagadało za 3 kopem po odkręceniu kranika i na połowie ssania. Elektryka jeszcze do roboty.

[CzarnyCzarownik]

No i problem: sklejone sprzęgło (hehe, ostatnio ktoś miał tu taki problem w Afryce)

Wczoraj chciałem zrobić małą jazdę testową. Wrzucam bieg, szarpło i kaput. Na biegu i sprzęgle nie dało się ruszyć moto. Trochę pomęczyłem sprzęgło, podniosłem tylne koło, pogazowałem, ponaciskałem sprzęgło i się rozkleiło. Ale po zgaszeniu na biegu i sprzęgle nadal ciężko się pchało.

Moto pochodziło chwilę, zrobiłem 200m koło domu i było wszystko cacy. Biegi się zmieniały, moto nie ciągło na biegu. Temperatura oleju miała z 40 stopni

Ale dość szybko pojawił się problem jakoś przy 60 stopniach. Zaczęło ciężko zmieniać biegi i wrzucić neutrala na postoju graniczyło z cudem. Po zgaszeniu silnika wszystko chodzi delikatnie i sprawnie.

W silniku siedzi stare sprzęgło, sporo czasu silnik był bez oleju. Mam jeszcze alternatywę: przeszczep sprzęgła ze starego silnika gdzie zawsze był olej i był taki sam ja jest zalany teraz. Mogę jeszcze próbować to "rozchodzić".

Z pierdółek jeszcze znalazłem zdechnięte łożysko na zabieraku/zębatce tylnej podczas zmiany opony. Łożysko niby kryte gumową uszczelką (RS) ... tylko że z jednej strony jej brakowało



Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk