Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Imprezy forum AT i zloty ogólne

Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17.08.2021, 01:33   #1
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,566
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 10 godz 1 min 25 s
Domyślnie

Poczułem pewne znużenie, bo niektóre miejsca odwiedzamy kolejny raz.
Jeśli już jesteśmy w pobliżu, to chciałoby się zobaczyć jak najwięcej.
To wyjazd Zbyszka. Może wspomni o jego okolicznościach, bo towarzyszy nam obydwu uczucie, że nie wiadomo kiedy znowu tam wrócimy.
Oprócz miejsc nowych, których razem jesteśmy ciekawi, są te kluczowe, wokoło których kręcimy się w wybranym przez nas sposobie poznawania historii. Tej ogólnej i lokalnej, reprezentatywnej dla innych miejsc, których z racji ilości nie poznamy.

kupiczów1.jpg

W tej relacji pominąłem chociażby Kupiczów. Wart wspomnienia ze względu na zamieszkiwanie go w większości przez Czechów, którzy w trudnym czasie banderowskich napaści opowiedzieli się za Polakami, przyjmując wielu do chronionego własną samoobroną miasteczka


Umęczone Deraźne

pomin.jpg

pomin 1.jpg

pomin2.jpg


werch pomnik.jpg

tajemniczy niemiecki pomnik w Werchobużu


nie wiem.jpg

niekompletna, tajemnicza kolumna, w miejscu, które dziś nic nie znaczy



krajobraz zwycz.jpg

nie dotarłem.jpg


Nie opisałem dróg, którymi pobłądziliśmy, oślizłych mostków, wyczerpania w kopnych piachach, próchniejących przydrożnych krzyży, bez których to miejsce rozmyje się bezpowrotnie w czasie a błądzący duch nie będzie miał gdzie przysiąść,
mijanych rzek, gdzie konie, krowy i dzieciarnia, każde w swojej porze szuka ochłody,
zachwytu, kiedy wypadasz zza zakrętu na przestrzeloną słońcem polanę lub
z pozoru zwyczajny krajobraz, który głęboko zapada w pamięć
i wielu innych jakie składają się na ogólnikowe „udany wyjazd”.




znak Huta.jpg

Dziś śpimy w Hucie Pieniackiej
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.08.2021, 06:50   #2
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,146
Motocykl: RD07a
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 16 godz 48 min 55 s
Domyślnie

Czytamy. Dzięki.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.08.2021, 07:37   #3
flisak


Zarejestrowany: Feb 2012
Posty: 406
Motocykl: nie mam AT jeszcze
flisak jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 7 godz 59 min 25 s
Domyślnie

Pisz dalej Tomku.
flisak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.08.2021, 23:14   #4
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,566
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 10 godz 1 min 25 s
Domyślnie

Bardzo dziękuję za wszelką zachętę!

polana.jpg

bujna ziel.jpg

Polana wydała mi się inna niż zwykle. Bujna zieleń opanowała wszystko, oprócz drogi. W sam raz do tytułu naszego wyjazdu. Co mógł myśleć Zbyszek, który był tu zawsze zimą?
Stare kapliczki, to jedyna pozostałość po wsi. Są nazwiska fundatorów, daty, sentencje.. zastanawia mnie, jak przetrwały te wszystkie pożary, rozbiórki domów, kościoła, niwelacje terenu, czasy komunizmu i te wszystkie starania, żeby pamięć umarła, a miejsce zniknęło z mapy?
Zagadkowe też jest pojawienie się znaku- dwujęzycznej tablicy Huta Pieniacka na wjeździe na polanę

kapl hp.jpg

krzyż hp.jpg

pomnik hp.jpg

pom zb.jpg

Za to dawno rozwiązaną zagadką jest pojawienie się nowej kapliczki ideologii neobanderowskiej. Choć też z krzyżem, to znaczy tu co innego. Owoc współczesnego kultu wyzwolicieli tej ziemi spod polskiego krwawego panowania. Kultu ofiar polskiego reżimu i totalitaryzmu.
Ofiar (cyt z tablicy) "bandyckiej AK" zrównanej z rosyjskim NKWD.
I ofiar przybyło względem starej tablicy i odnieść można wrażenie, że to miejsce ich śmierci lub pochówku.
Treść tablicy i samo miejsce jej instalacji, podobnie jak tablica "informacyjna" przy pomniku ofiar polskich mieszkańców od niemal roku jest oprotestowana przez polski IPN i MSZ

pom band1.jpg

pomband2.jpg

pombandtabl.jpg


Szukamy ze Zbyszkiem prawdziwej historii miejsca.
Była dobra okazja wybrać się do dawnej Huty Szklanej i zweryfikować zasłyszane informacje o śladach dawnego dworu.

skręt do h szkl.jpg

Klasycznie na krzyżówce dróg kapliczka. Zbyszek wspominał, jak przewróconą zestawialiśmy kiedyś zimą. Dziś pojawił się nawet żelazny, kuty krzyż, odnaleziony pewnie obok- koślawy, byle jak wetknięty na miejsce. Niestety napisy zatarł czas

napis.jpg

aleja.jpg

aleja2.jpg

aleja3.jpg

Wyraźna aleja starych drzew sygnalizowała, że zbliżamy się do miejsca. Byłem tu kiedyś, ale nie przypuszczałem, że ten wzgórek to pozostałość po dworze. Wokoło walają się cegły i dachówki

miejsce dworu.jpg

Jak dwór, to i stawy. W końcu alei, na zakręcie odbija mocno zarośnięta ścieżka. Prowadzi groblą pomiędzy stawami, ale wzrok nie przebija się przez porastające brzegi wysokie chaszcze. Stawy zasila jedno ze źródeł Seretu. Na skarpie w pobliżu źródła odnalazłem kiedyś wrośniętą w ziemię, przewróconą kapliczkę, a w zasadzie pomnik ku pamięci dwóch par zaprzyjaźnionych małżeństw, spotykających się w tym romantycznym miejscu.
Dziś zastaliśmy kapliczkę zestawioną i w miarę oczyszczoną.
Nazwisko jednej z par jest jednym z tablicy zamordowanych w Hucie Pieniackiej

kapl w hszkl1.jpg

pomnik, napis.jpg




W sumie to w Hucie Pieniackiej spędziliśmy dwie noce, które zregenerowały nasze siły minionych kilku dni.


Powrót w kierunku Złoczowa to klasyka gatunku. Mimo, że deszcz, że dalej, to wybraliśmy malowniczą "drogę na Pereliski". Przy jeziorze Ponikwa jest czas na domknięcie wspomnień i ostatni rzut oka na wzgórza Woroniaków na horyzoncie- najbliższą okolicę Huty Pieniackiej


per.jpg

pon.jpg
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.08.2021, 08:17   #5
majo
 
majo's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: 816 Dorohusk
Posty: 4,430
Motocykl: XRV 650:)
majo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 17 godz 53 min 11 s
Domyślnie

Klasa Tomek. Chciałbym tam pojechać z Wami za rok. Z rzeką Bug też jestem silnie związany i mam wobec niej pewne plany.
__________________
RD 03 TO NAJSTARSZA AFRYKA... MOTOR MARKA

XRV 650 THE LAST TRUE DUAL SPORT BIKE ON EARTH

http://www.youtube.com/watch?v=fnEHAjt_XPw
majo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.08.2021, 22:16   #6
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,566
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 10 godz 1 min 25 s
Domyślnie

Zostawiamy za sobą dziesiątki miejsc tragicznej historii. Dzięki ich dotknięciu stają się nam bliższe, łatwiej poznać sam przebieg wydarzeń, łatwiej je umieścić w czasie
i łatwiej powiązać w jedno. Ale wcale nie łatwiej zrozumieć. Nawet wręcz przeciwnie: poznane fakty z łatwością rozprawiają się z dzisiejszą narracją potomków morderców. Metod bestialstwa Genocide Atrox nic nie uzasadnia.
Dobrze się stało, że w wielu miejscach byłem kolejny raz. Tylko wtedy pojawia się kontekst integralnej całości, kiedy wzrok nie pozostaje na tym co najbliższe, kiedy dostrzega okolicę i podąża dalej za las, za górę. Śladów do odnalezienia jest niewiele i trzeba włączyć inne zmysły.
Piękny bezkres Wołynia w tym kontekście był przerażający: dookoła łuny, znikąd pomocy, a na drodze śmierć! W zasadzie to nie wykrzyknik na końcu, a kropka. Bo tak kończą cisi bezbronni.

Pojawia się pytanie o pojawiające się tu kolejne odsłony tych samych miejsc. To moja droga, mój szlak pokutny, mój sposób przeżywania tragedii. Pojawiła się koncepcja opisania jej chronologicznie w celu jej zamknięcia, ale czuję, jak po raz kolejny wymyka mi się z tych ram, w których chciałem ją zamknąć. Co i rusz wracam do niej na wyrywki, bo serce żyje swoim życiem i podpowiada nowe scenariusze. Skupiam się na własnych przeżyciach. Choć to zabrzmi kontrowersyjnie, to w tym smutnym wątku nie odrzucam przygody i tego wszystkiego co niesie mój sposób podróżowania.

Celem nadrzędnym jest wspomnienie miejsc i ludzi, którzy żyli w świecie dla mnie alternatywnym.
Ten świat ma wiele zalet: jesteśmy młodsi, jest cicho mimo bitewnego zgiełku, wesela lub okrucieństwa, w przeszłości czas płynie wolniej, w przeszłości ślady ludzkiej bytności są integralne z przyrodą, przeszłość jest nienachalna. Ale niestety jest przewidywalna.
Warto w niej rozpamiętywać, bo odkrycie jakiegoś faktu po latach może być ciekawsze od jego przeżywania na żywo.




Czeka nas ze Zbyszkiem droga powrotna. Przedłużamy ją do granic możliwości.
Myszkujemy jeszcze trochę w okolicach Złoczowa i kierujemy się ku Lwowowi.


Dzisiejszy odcinek w zasadzie powinien pojawić się wczoraj, bo była rocznica najsłynniejszej bitwy z walk o Lwów z 17 sierpnia 1920, bitwy pod Zadwórzem.


ścieżk zadw.jpg

Kierując się od przejazdu kolejowego widzieliśmy wąską ścieżkę na krawędzi wysokiego nasypu kolejowego wzdłuż torów, ale nie nadawała się na wjazd afryką i trampkiem. Wybrałem pierwszą jakąkolwiek przejezdną drogę w kierunku, ale nadal nie wiedzieliśmy, jak daleko. Droga skończyła się w sadzie z połamanymi drzewami owocujących wiśni- wynik ostatniej nawałnicy. Dobry gospodarz wskazał nam kierunek i potwierdził 2km. Niestety, wskazana droga kończyła się na wspomnianej ścieżce na nasypie. Śliska, wąsko i jeszcze pasące się kozy.
Nie tak wyobrażaliśmy sobie ten dojazd.

zadw park.jpg

zadw og.jpg


Zadwórze jest miejscem bohaterów. Tablica z nazwą miejscowości umieszczona jest na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie jako wyraz wdzięczności poległym. Bitwa, choć przegrana, to odciągnęła i przejęła natarcie bolszewickiej konnicy Budionnego ratując Lwów. W walce brały udział Lwowskie Orlęta- ochotnicy niewprawieni w boju. Ich bohaterstwo do ostatniego naboju przeszło do historii jako Polskie Termopile.
"Otoczeni przez wroga żołnierze nie poddali się nawet wtedy, kiedy zabrakło amunicji. Kapitan Zajączkowski o zmierzchu rozkazał pozostałym przy życiu ok. 30 żołnierzom wycofywanie się grupami do barszczowickiego lasu. W trakcie odwrotu nadleciały 3 sowieckie płatowce, które ostrzelały broniących się i wycofujących żołnierzy. Ostrzeliwani z broni maszynowej przez sowieckie samoloty, bezbronni, otoczeni przez Rosjan, walczyli jeszcze krótko na kolby w pobliżu budki dróżnika (budynek kolejowy nr 287). Orlęta lwowskie broniły się już tylko bagnetami, tocząc do wieczora krwawy bój. Ponosząc wielkie straty, ostrzeliwani przez ciężką artylerię. Sowieci, rozwścieczeni oporem Orląt, rąbali ich szablami, rannych dobijali kolbami. Zabitym odcinali głowy, ręce i nogi. Pozostali przy życiu ranni oficerowie ostatnimi nabojami odbierali sobie życie"


zadw.jpg

zadw pom 1920.jpg




Kult miejsca zaczął się już w pierwszych dniach niepodległej Polski. Wspomniany warszawski Grób Nieznanego Żołnierza powstał na bazie losowo wybranego poległego Obrońcy Lwowa, podobnie , jak kwatera Orląt na cm Łyczakowskim, gdzie spoczywa część z 318 poległych w bitwie pod Zadwórzem.

zadw1.jpg

pomnik.jpg





Nowe, z pozornym rozmachem pobudowane upamiętnienie poraża niestarannością wykonania, ale jest, jak jest.


Trzeba wracać.
Od robotnika wykonującego naprawy dowiedzieliśmy się, że po deszczu to jedyna przejezdna droga, bo ta, koło kołchozu stanowi istne bagno. On skuterem tam nie przejeżdża, ale pokaże nam drogę do Lwowa, którą jeździ. To ok 25km
Kieruje nas w gęste krzaki, "a dalej, pan, to już do torów i będzie elegancka kamienna droga"

wyjazd z ziel.jpg

za wyjazdem.jpg

No to jedziemy. W krzakach walka ze 300m, bo świeżo po deszczu, ale dalej już coraz bardziej elegancko

już eleg.jpg

prawie elegancko.jpg

bardzo elegancko.jpg
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2021, 08:14   #7
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Nu elegancka ta droga! I kamienna!

Jak zawsze czytam z wypiekami na twarzy Twoje wpisy i czuję się jakbym odrabiał wagary w szkole.

m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2021, 20:50   #8
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,566
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 1 tydzień 10 godz 1 min 25 s
Domyślnie

Przejazd przez Lwów bez lwów się nie liczy...


cmcm.jpg

Cmentarz Łyczakowski, jego historia i perypetie lat dzisiejszych, tworzą barwną kartę mieszkańców Lwowa. Nawet dziś jest chyba najbardziej pożądaną dzielnicą do zamieszkania. Dla wielu, to taki -myślę- strzał w kolano, bo z jednej strony nie uznają dorobku polskiego Lwowa, a z drugiej przyznają jego rangę.
Skromna równość wobec śmierci i potrzeba zadumy nad osiągnięciami wielu postaci wypierana jest przez krytykę i politykę

wład bełza.jpg

Ja szczególnie pochylam się przy grobie Władysława Bełzy wspominając wierszyk z dzieciństwa:
"- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały..."


Program jego poezji i całego życia, można streścić jego własnymi słowami do młodzieży:
"Tobie nasze strzec ołtarze
I nie puszczać korda z dłoni!
I stać wiernie przy sztandarze
Archanioła i Pogoni!
I z trudami walczyć śmiało,
Chociaż skroń się zleje potem,
I podążać siłą całą
Za Białego Orła lotem!"




seweryn goszcz.jpg

i Seweryna Goszczyńskiego- poety polskiego romantyzmu z tzw szkoły ukraińskiej, tzn polskich poetów- fascynatów ówczesną ukrainą, którzy rozkochani w jej krajobrazie i folklorze nieopatrznie przyczynili się do rozbudzenia tożsamości kulturowej Rusinów. Rzecz na osobne rozważania. Ja zwróciłem swoja uwagę na jego poezję z racji tematu grozy powstań kozackich i rzezi Humania



cm orląt.jpg

cm.jpg

lwy.jpg

http://www.lwow.home.pl/orleta/orleta39.html
Kwatera Orląt Lwowskich cudem odratowana, nadal jest solą w oku towarzystw skrajnych ideowo. Co i rusz są postulaty jej likwidacji z racji polskiego szowinizmu, który mają wyobrażać kamienne lwy i miecz Szczerbiec przed łukiem tryumfalnym. O ich perypetiach pisałem kiedyś w innym kresowym wątku, a dziś jedynie dwa aktualne zdjęcia według mnie wyrażające pogardę do polskiej historii i kultury. Ani dykta, ani folia nie stłumi dumnego, ryku królewskich zwierząt

dykta.jpg ZAWSZE WIERNY




folia.jpg TOBIE POLSKO




koniec
Dziękuję Zbyszkowi za zdjęcia- trochę słowem , trochę obrazem, ale mam nadzieję, że należycie oddałem przeżycia
w naszym wspólnym brodzeniu "w zieleni Ukrainy po pas"

Ostatnio edytowane przez ATomek : 19.08.2021 o 23:10 Powód: błędy
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.08.2021, 16:00   #9
Gończy
 
Gończy's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2017
Miasto: LPU
Posty: 1,146
Motocykl: RD07a
Gończy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 16 godz 48 min 55 s
Domyślnie

Super się czytało. Dzieki za podzielenie się swoimi rozmyśleniami. To bardzo wartościowy wątek na tym forum.
Pozdrawiam.
Gończy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.08.2021, 15:49   #10
diverek
Amator podwórkowy
 
diverek's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 994
Motocykl: exRD04 '92, obecnie RD07A '98
Przebieg: >55kkm
Galeria: Zdjęcia
diverek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 39 min 15 s
Domyślnie

Tomku, piękna, choć tragiczna opowieść. Każdy odcinek przeczytany, to była wyjątkowa, historyczna podróż na rubieże przedwojennej RP. Brawo.
__________________
Gdyby Bóg popierał przedni napęd, to ludzie chodziliby na rękach...
diverek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
4 slot Huta Pieniacka piotrekk Umawianie i propozycje wyjazdów 5 20.09.2013 19:44
Huta Pieniacka Barył Imprezy forum AT i zloty ogólne 0 04.08.2011 09:53
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. Ciapek Imprezy forum AT i zloty ogólne 4 17.08.2009 13:13
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy JuIo Imprezy forum AT i zloty ogólne 4 27.07.2009 23:13
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 vostock Imprezy forum AT i zloty ogólne 7 23.07.2009 12:06


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.