Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Polska

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 13.08.2014, 23:29   #11
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 1 min 45 s
Domyślnie

Hm.
Ja jestem dokładnie odwrotnego zdania.
Teraz ruina nie służy niczemu, a jeszcze pamiętam gruz w środku i spadające na głowę cegły.
Jak będzie dach, stylem nawiązujący do oryginału zresztą, to będzie wspaniały budynek np. na koncerty.
Pytanie, czy będzie to wykorzystane...
Szansy na odbudowę oryginału raczej nie ma...
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą

Ostatnio edytowane przez jagna : 13.08.2014 o 23:32
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.08.2014, 01:23   #12
Brambi
 
Brambi's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 457
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
Brambi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 9 godz 49 min 36 s
Domyślnie

No nareszcie jedziemy
Brambi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.08.2014, 09:57   #13
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 12 godz 52 min 45 s
Domyślnie

Ta relacje przeczytam od deski do deski wiec prosze nie kazac zbyt dlugo czekac
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.08.2014, 10:38   #14
jagna
 
jagna's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
jagna jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 17 godz 1 min 45 s
Domyślnie

Posileni w restauracji vis a vis fary ładujemy kolejnego tracka, tym razem odcinek Gubin – Urad.
Musimy ładny kawałeczek odbić na wschód, bo trzeba przekroczyć Odrę, a mostu brak.
Ruszamy z Gubina wzdłuż Nysy na północ. Asfalt żegnamy już w pierwszej wsi - Budoradzu:



Graniczna Nysa Łużycka nie jest imponująca:



Na wysokości Żytowania trwa budowa niemiecko - polskiego mostu. Będzie łączyć dwie małe wioski, a zaledwie 7 km na południe jest most Guben-Gubin… Ale kto bogatemu zabroni



W Kosarzynie mijamy kopalnię ropy naftowej i dobijamy do Odry. Dalej droga wiedzie wzdłuż wału, aż do promu w Połęcku.





Promy odrzańskie (jest ich w okolicy ZG całkiem sporo) zostały kilka lat temu unowocześnione i nawet mają silniki, które pomagają im odpłynąć od brzegu.
Jeszcze niedawno to obsługa musiała hakami ciągnąć za liny

Stary prom został na pamiątkę:



Odra w tej okolicy jest zupełnie dzika. Żadnej żeglugi, barek…



Razem z Odrą jedziemy na zachód, tym razem jej prawym brzegiem:



Jeszcze na promie robię Rafowi krótki wykład z historii górnictwa ropy i gazu w Polsce, bo zaraz będziemy przejeżdżać koło BARDZO WAŻNEJ WSI Rybaki.
A tu proszę, za zakrętem:



Ten nieczynny już kiwak, to pierwsza powojenna kopalnia ropy w Polsce. Ropę odkryto tu w 1961 roku i zapoczątkowało to poszukiwania złóż ropy i gazu w zachodniej Polsce.
W samej wsi Rybaki na 50-lecie wydobycia postawiono pomnik z innego kiwaka:





Za Rybakami dalej jedziemy sobie łąkami wzdłuż wału. Ale ścieżka coraz cieńsza, w końcu mamy łęgowy las, piękno błoto i na koniec totalny zanik ścieżki.
Hm, jakim cudem była ona widoczna na zdjęciu satelitarnym



Jedziemy koroną niskiego i wąskiego wału, chyba jeszcze przedwojennego, dość daleko od Odry. Krzaki i pokrzywy wyższe ode mnie, w końcu nie widać już po czym jedziemy.
Za to na Garminie widać, że za 200 m powinna być jakaś leśna droga. Raf idzie na piechotę („Jagna, wiesz już po co przydałaby się nam ta fajna maczetka Fiskarsa?”), rozgarniając krzaki, żeby organoleptycznie sprawdzić istnienie tej drogi.
Ja postanawiam zejść na chwilę z motocykla. Usiłuję się oprzeć na lewej nodze, ale niestety, gruntu pod nią brak. Wykonuję efektowne salto w bok, staczając się z wału w krzaki.
Na szczęście DRka nie leci za mną ani na mnie

Po chwili wraca Raf i pomaga wyciągać DR. Co nie jest łatwe, bo koła są wyżej niż kierownica i do tego jest chyba +35 stopni.

A drogi nie ma. Czyli – powrót na łąkę. Zawracanie AT na wąskim wale w krzakach… Uhhhh…

Oboje jesteśmy zmordowani. Albo i zamordowani

Już po odwrocie…



Próbujemy kolejną ścieżkę w bok, ale efekt podobny, tyle że więcej miejsca na zawracanie …



Jesteśmy mokrzy od potu, ponad godzinę walczyliśmy na wale i jesteśmy powrotem na łące. Na szczęście widzimy porządną polną drogę w bok, o mało co nie przejeżdżam sarenki i dojeżdżamy do wsi.
Co prawda jesteśmy dopiero w połowie zaplanowanego tracka, ale już wieczór, więc zgodnie stwierdzamy: na dziś starczy.

Wioska obok, jak na zawołanie pojawia się strzałka „Noclegi”. Zjeżdżamy w bok i znajdujemy fantastyczną agroturystykę na kompletnym uboczu.
Zostajemy poczęstowani gulaszem i nalewką orzechową.
Raf wdaje się w rozmowę o nalewkach i w efekcie próbujemy jeszcze miętówki, dereniówki i czegoś tam jeszcze…



Miejsce polecamy gorąco! http://krzesin.pl

A to track Gubin - Urad. Jesteśmy dopiero w połowie



cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą
jagna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 14.08.2014, 12:00   #15
Vertus72
 
Vertus72's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź
Posty: 602
Motocykl: Ansfaltowy pedał
Vertus72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 10 godz 28 min 55 s
Domyślnie

Jaguś pisz, bo mnie się chce czytać takie relacje, jak to powiedział pan Kleks-przygoda jest wszędzie tylko trzeba umieć ją znaleźć, a Twoje relacje to potwierdzają.
Vertus72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.08.2014, 03:39   #16
Brambi
 
Brambi's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 457
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
Brambi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 9 godz 49 min 36 s
Domyślnie

Wiedziałem że tak będzie !
Brambi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.08.2014, 00:31   #17
MaRP
Dołączył: 28.5.2006
 
MaRP's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW...83...?
Posty: 864
Motocykl: RD07a
MaRP jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 10 godz 15 min 45 s
Cool

Cytat:
No szkoda że taki piekny zabytek jak fara gubińska pokryje się szkłem lub plastikiem,bo co żeby widno było?
Czesi już to przećwiczyli i wyszło im nieźle, a była to ruina:
Neratov1.jpg
Neratov2.jpg
Jak będziesz jeździł po Kotlinie Kłodzkiej, to wpadnij do Neratova po czeskiej stronie i sam się przekonasz

Pisz Jagna, pisz... czekamy!
__________________
Navigare necesse est vivere non est necesse.
MaRP jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.08.2014, 00:15   #18
ŁysyDLE
 
ŁysyDLE's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2014
Miasto: Czernikowice k. Chojnowa
Posty: 189
Motocykl: RD07/LC8 950 adv/ Ogar 205
Galeria: Zdjęcia
ŁysyDLE jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 5 godz 32 min 45 s
Domyślnie

W tym roku też atakowałem morze właśnie krzakami zajęło to nam 10,5h z tym że, mniej zwiedziliśmy i dalej od granicy :P
P.S Wadziłem Was dzisiaj jak jechaliście przez Chojnów koło Lidla
ŁysyDLE jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.08.2014, 13:25   #19
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 13 godz 55 min 35 s
Domyślnie

Fajnie Jagienko, mało jest relacji z wypadów po Polsce, a przecież mamy tyle świetnych miejsc wartych odwiedzenia. Dawaj dalej!
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.08.2014, 13:43   #20
Borewicz
 
Borewicz's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Mińsk Mazowiecki
Posty: 528
Motocykl: KTM 1190 adv
Borewicz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 10 godz 59 min 57 s
Domyślnie

pycha się zapowiada
__________________
Raz na wozie, raz w nawozie

CUinHell na forum TA
Borewicz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jagnię w sosie potrójnie afrykańskim, czyli Rumunia raz jeszcze [Wrzesień 2011] jagna Trochę dalej 55 03.03.2022 15:52
Motocyklem zimą, nad morze...Czyli El Palanten Treffen 2013 ex1 Polska 29 01.02.2014 21:58
Wilk syty i Jagnię całe, czyli Maroko na zimowo [Marzec 2013] jagna Trochę dalej 117 22.09.2013 22:33
Coś na deszcz czyli mała, długa podroż z Krakowa nad morze Dunia Kwestie różne, ale podróżne. 12 15.05.2013 07:19


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.