Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Inne tematy

Inne tematy Motocyklowo

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07.11.2019, 15:16   #21
managa
 
managa's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Księstwo siewierskie
Posty: 584
Motocykl: NX650 + EC250F
managa jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 1 dzień 17 godz 11 min 10 s
Domyślnie

Co do latania zimą to polecam w styczniu CC na Pustyni Błędowskiej w ramach wośp legalnie oczywiście
managa jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.11.2019, 15:49   #22
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,319
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 1 godz 49 min 52 s
Domyślnie

Elo

Cytat:
Napisał zaczekaj Zobacz post
Winów to akurat łatwy teren. Wystartuj lc4 np w Jeleniej Górze ...
Miękka fajo rzekł bym aleś dziewucha
25 lat temu LC4 było podstawowym sprzętem w klasach 350/500. Fakt ostatnie LC4ki dalekie od tamtych SC. Pamiętam jak w marcu 1996 (czy może '97 - skleroza?) na rajdzie u Bębeników zobaczyłem pierwszy raz Husaberga Ale byli tacy co śmiało sobie radzili mimo błota i śniegu na KLRach czy starych DRach
Mi osobiście po występach na 620EGS w rajdzie PZM w Jaszczurowej (1999?) chęć do udziału w zawodach opadły.

Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.11.2019, 21:06   #23
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,233
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 5 dni 1 godz 8 min 16 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał rrolek Zobacz post
Elo


Miękka fajo rzekł bym aleś dziewucha
25 lat temu LC4 było podstawowym sprzętem w klasach 350/500. Fakt ostatnie LC4ki dalekie od tamtych SC. Pamiętam jak w marcu 1996 (czy może '97 - skleroza?) na rajdzie u Bębeników zobaczyłem pierwszy raz Husaberga Ale byli tacy co śmiało sobie radzili mimo błota i śniegu na KLRach czy starych DRach
Mi osobiście po występach na 620EGS w rajdzie PZM w Jaszczurowej (1999?) chęć do udziału w zawodach opadły.

Pozdr rr
Nie wiedzieli, że się nie da
A tak serio to nie wiem jak kiedyś wyglądały rajdy pod względem trudności ale w tym roku jechałam trasą Ipone Series w Jeleniej Górze i w niektórych miejscach nie widzę po prostu cięższego motka niż wścieklak. Chyba, że na sucho. Ja akurat jeździłam w deszczu.
Mi póki co to chyba przeszła ochota na wyścigi.
https://youtu.be/fRbw-ktiRJ0



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.11.2019, 21:25   #24
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,319
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 1 godz 49 min 52 s
Domyślnie

Kiedyś większość zawodników prezentowała typ drwala. Obecnie coraz więcej przypomina balatnice. Nie podwazam ich skuteczności, ale narzędzia pracy maja jednak jakby inne.
Na marginesie wyścigi wyścigami ale wyskoki, cokolwiek miało by to znaczyć, są bez przyszłości.

Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.11.2019, 12:03   #25
hulit1


Zarejestrowany: Jul 2012
Posty: 50
Motocykl: RD03
hulit1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 4 godz 33 min 0
Domyślnie

Zawody fajny temat.
Też jeżdżę od czasu do czasu.
Fakt, że najbliżej mnie czyli centralnej Polski są głównie CC po płaskim i piachu. Nie jestem fanem tego typu imprez.
Do Ostrowca być może wybiorę się w poniedziałek ale na tą chwilę to niewiadoma.

Fajne zawody są w Lidzbarku Ktmslep enduro Race. Dobra organizacja, fajna urozmaicona trasa praktycznie dla każdego.
Super zawody to charlotta extreme. Organizacja mega, pierwszy dzień wyścigi w porcie w Ustce na prawdę super. Drugi dzień wyścig w charlocie.
No i megawatt wiadomo impreza kosmos Chyba moje najintensywniejsze przeżycia na motocyklu jakie miałem I imprezka na padoku, to trzeba przeżyć. Impreza obowiązkowa dla zawodników i kibiców
Tylko już na takie zawody to raczej lekki sprzęt i trochę treningów by się przydało żeby cokolwiek przeszkody i trudniejsze tematy ogarniać plus jakakolwiek kondycja.

Na przyszły rok u mnie w planie Megawat, Beskid hero i pewnie Charlotta + jakieś mniejsze imprezy. Oczywiście jak zdrowie dopisze, będzie czas i pieniądze. Choć na megawatta na pewno pojadę co by się nie działo. Polecam

Piszcie jak macie jakieś fajne propozycje zawodów. Szczególnie jak najbliżej centralnej Polski.
hulit1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.11.2019, 12:18   #26
hulit1


Zarejestrowany: Jul 2012
Posty: 50
Motocykl: RD03
hulit1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 4 godz 33 min 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał rrolek Zobacz post
Kiedyś większość zawodników prezentowała typ drwala. Obecnie coraz więcej przypomina balatnice. Nie podwazam ich skuteczności, ale narzędzia pracy maja jednak jakby inne.
Na marginesie wyścigi wyścigami ale wyskoki, cokolwiek miało by to znaczyć, są bez przyszłości.

Pozdr rr
Rajmundzie czasy się zmieniły poziom zawodów szczególnie hard enduro poszedł w kosmos.
Teraz czołówka w takim sporcie to silne i wytrzymałe baletnice na sprzęcie z najwyższej półki, wytrenowani od dziecka z niesamowitym skillem trialowym, endurowym i mx z wytrzymałością triatlionistów i mega sprawnością. Są po prostu kosmitami i łamią prawa fizyki
Żaden drwal z przeszłości niestety nie dałby raczej rady. Tak to teraz wygląda.
A amatorzy to inny temat ale tutaj też ważniejszy jest skill, wytrzymałość niż siła drwala. Na lekkim można jak się potrafi po prostu jechać szybciej i wcale nie jest łatwiej czy mniej męcząco jak na większym. Wysiłek będzie ten sam albo większy jak więcej zrobisz i podkręcisz tempo.
Polecam każdemu kupić lekki sprzęt i spróbować się w zawodach.
Człowiek nabiera trochę dystansu do swoich umiejętności i sprzętu
hulit1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.11.2019, 19:15   #27
rrolek

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: a raczej wieś
Posty: 1,319
Motocykl: z lekkim adhd
rrolek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 1 godz 49 min 52 s
Domyślnie

Hubert pisalem z leciutka ironią.
Kiedyś sprzęty były toporne i jazda na nich wymagała jednak użycia siły. Nie wszyscy byli drwalami. Francuzi dość miniaturowe nawet ale oni w latach '90 startowali głównie na 2T (polecam stere Giles Lalay są w mecie). Nie było to jednak regułą vide dość mikry Mario Rinaldi na 350/400 LC4.
A balatnice? Toć to kłąb wytrenowanych ścięgien i mięśni. Tekst "...kobiałki są miętkie..." nijak się do nich nie ma.
Z drugiej strony taki np JosepGracia na 620SC

Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
rrolek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.11.2019, 11:07   #28
Gilu
 
Gilu's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 960
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Gilu jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 4 dni 24 min 44 s
Domyślnie

W 2007r na MP połączonych z ME w Kielcach w sobotę 240km w niedzielę 120km.
Kółko 60km jadąc pierwsze praktycznie na granicy swoich możliwości wpadałem na czasówki na minutowym zapasem,później było już tylko gorzej
Doprowadziłem organizm do takiego wycieńczenia że po zakończeniu zawodów nie byłem w stanie siedzieć stać ani utrzymać rąk na kierownicy samochodu.
Kiedy jakimś cudem dotarłem wieczorem do domu i próbowałem się położyć ból nie pozwalał mi leżeć ani też się przewrócić,omal nie wylądowałem w szpitalu
Jeszcze dwie dziewczyny Niemka i Francuzka dołożyły mi w czasach kilka minut

Inne ciężkie zawody to ostatnia runda Ustrzyki w 2006r.
Solidna ulewa przed startem zrobiła z bieszczadzkiej gliny taką ślizgawkę że na niektórych zjazdach motor tracił trakcję i jechało się razem ślizgiem w dół trzymając się motoru
Z ok 100 startujących zawody ukończyło nas chyba 40stu.Największym wyzwaniem był podjazd zaraz po starcie trasą wyciągu Gromadzyń,trzeba było założyć minimum 3 i na pełnym ogniu całą szerokością stoku atakować górę,kto na chwilę odpuścił gaz ten poległ
__________________
Świeć pomimo wszystko
Bierz przykład ze słońca
Ma w dupie,czy kogoś razi
Gilu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.11.2019, 20:13   #29
pattryk
 
pattryk's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: RZE
Posty: 711
Motocykl: kiedyś było
pattryk jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s
Domyślnie

Piękne czasy, jak i Szesciodniówka z 1993r.
pattryk jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.11.2019, 00:05   #30
hulit1


Zarejestrowany: Jul 2012
Posty: 50
Motocykl: RD03
hulit1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 4 godz 33 min 0
Domyślnie

Czasy cały czas są ciekawe jeżeli chodzi o ten sport
Myślę, że dzięki redbul megawatt enduro poszło mocno do przodu.
Imprez najróżniejszych jest cała masa w naszym kraju.
Mx, Enduro, CC, super enduro, hard enduro.
Jest w czym wybierać.
hulit1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Cross Country w Kurdwanowie xwa_jacek Imprezy forum AT i zloty ogólne 1 22.08.2013 12:13
Cross Country 10 maj dla dzików !!!! JOJNA Imprezy forum AT i zloty ogólne 0 06.05.2009 01:26
V Cross Country Ziemi Sochaczewskiej Babel Imprezy forum AT i zloty ogólne 2 18.08.2008 13:14


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.