Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Dom / garaż / inne sprawy z życia forumowicza > Samochód Forumowicza

Samochód Forumowicza Wszystko o wsparciu auta - zwłaszcza jak nim wozisz moto na garbie.

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18.11.2023, 11:08   #41
WojtasA
 
WojtasA's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2020
Miasto: Piaseczno
Posty: 1,172
Motocykl: ATAS 1100 DCT
WojtasA jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 22 godz 12 min 9 s
Domyślnie

Tylko po ilu latach zaczynały rdzewieć W124 a po ilu okulary… Były przypadki że jeszcze na gwarancji wyłaziła ruda. Rdzewiejąca wnęka pod zamkiem klapy bagażnika w sedanie była wręcz „słynna”
Oczywiście że strach jeździć przerdzewiałymi, niesprawnymi autami. W zderzeniach ze współczesnymi, wyposażonymi w systemy bezpieczeństwa autami jest to wręcz koszmar dla ludzi w środku.
WojtasA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.11.2023, 11:22   #42
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,322
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 23 godz 35 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał WojtasA Zobacz post
Oczywiście że strach jeździć przerdzewiałymi, niesprawnymi autami. W zderzeniach ze współczesnymi, wyposażonymi w systemy bezpieczeństwa autami jest to wręcz koszmar dla ludzi w środku.

Takie auto jest 6x bardziej bezpieczne niz motocykl


Marzenia są po to aby je realizować :-)

Zawsze marzyłem aby kupić Maruti 800 i nim jezdzić po Europie :-) Miałem. Jeździłem Co przeżyłem to moje

Śmieszy mnie to ze podchodzimy zdroworosadkowo do marzeń. Nie kupię tego auta bo ono rdzewieje. Zapytaj ludzi po cmentarzach co zrobili z tą kasą co ją mogli wydać na marzenia.

Kupiłem kiedyś Swifta za 600zł w ciemno. Bo potrzebowałem takie auto na graty. Swift 2001r. Swifty maja blache z tektury i gniją masakrycznie. Rdza wcina nawet mocowania wahaczy. Wybralem najtańszego z okolicy pojechałem i kupiłem. Auto miało 4 nadkola zjedzone z dziurami. Biały lakier i nadkola w rdzy. Wygladało masakrycznie. Pozniej sie okazało ze podłoga była super. Az szkoda było rozkrecac auto na graty bo mocowania wahaczy BDB. Wystarczylo by kupic kit i zamalowac sniezka nadkola i auto sliczne na kilka lat...
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.11.2023, 11:29   #43
herni
 
herni's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,025
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
herni jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 20 godz 31 min 47 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał WojtasA Zobacz post
Tylko po ilu latach zaczynały rdzewieć W124 a po ilu okulary… Były przypadki że jeszcze na gwarancji wyłaziła ruda. Rdzewiejąca wnęka pod zamkiem klapy bagażnika w sedanie była wręcz „słynna”
Oczywiście że strach jeździć przerdzewiałymi, niesprawnymi autami. W zderzeniach ze współczesnymi, wyposażonymi w systemy bezpieczeństwa autami jest to wręcz koszmar dla ludzi w środku.
W W124 nawet w ładnym wizualnie stanie potrafi sie urwać koło przez niewidoczną korozje kielicha trzymający cały amortyzator co jest bardzo niebezpieczne. Uważam ze to wada konstrukcyjna i nie powinna mieć miejsce w żadnej konstrukcji.
herni jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.11.2023, 11:44   #44
WojtasA
 
WojtasA's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Oct 2020
Miasto: Piaseczno
Posty: 1,172
Motocykl: ATAS 1100 DCT
WojtasA jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 22 godz 12 min 9 s
Domyślnie

Każdy ma inne marzenia i podejście do nich. Nikomu nie odbieram prawa do nich

Tylko to było pytanie o opinię, leczyć się czy nie. Więc ja opowiedziałem się za terapią. Ale wybór należy do pacjenta
WojtasA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.11.2023, 12:59   #45
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,322
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 23 godz 35 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał herni Zobacz post
W W124 nawet w ładnym wizualnie stanie potrafi sie urwać koło przez niewidoczną korozje kielicha trzymający cały amortyzator co jest bardzo niebezpieczne. Uważam ze to wada konstrukcyjna i nie powinna mieć miejsce w żadnej konstrukcji.
W 1998 r miałem Fiata 126p Auto miało wytargane (przegniły) dwa mocowania kielicha amortyzatora pod kanapą z tyłu.

Jezdziłem tak chyba kilka lat


Nie potrafie sobie wyobrazić pojecia "niewidoczna korozja kielicha która wyrywa amortyzator" Taki proces jest widoczny dłuzo wczesniej.

Mam doktorat ze swiftów. Tam korozja wcina mocowanie wahacza i koła odpadają na rondach. Ale widać to duzo wcześniej. Problem jest taki ze ludzie kupuja graty bez dokladnego ogladniecia podłogi. Szarpaki, kanał. Młotek. I juz wiadomo czy to auto bedzie jezdzić 10 lat czy za rok złom.
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.11.2023, 13:09   #46
Ronin78
 
Ronin78's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2020
Posty: 1,357
Ronin78 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 13 godz 38 min 25 s
Domyślnie

W124 wąska listwa mniej korodowało od szerokiej. Czyli starsze W124 były pod kątem korozji mniej podatne od nowszych. Co do W210, w moim kielichy wyglądały super, a człowiek który go kupił dzwonił miesiąc po, że na rondzie przednie koło położyło się w poziom. One gniły w W210 od wewnątrz, z zewnątrz nic nie było widać póki nie odpadło. Ogólnie W210 to najgorszy wóz jaki kiedykolwiek miałem. Te "gnijące" japonie to przy nim poezja.
Ronin78 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.11.2023, 13:23   #47
herni
 
herni's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,025
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
herni jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 20 godz 31 min 47 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał NaczelnyFilozof Zobacz post
W 1998 r miałem Fiata 126p Auto miało wytargane (przegniły) dwa mocowania kielicha amortyzatora pod kanapą z tyłu.

Jezdziłem tak chyba kilka lat


Nie potrafie sobie wyobrazić pojecia "niewidoczna korozja kielicha która wyrywa amortyzator" Taki proces jest widoczny dłuzo wczesniej.

Mam doktorat ze swiftów. Tam korozja wcina mocowanie wahacza i koła odpadają na rondach. Ale widać to duzo wcześniej. Problem jest taki ze ludzie kupuja graty bez dokladnego ogladniecia podłogi. Szarpaki, kanał. Młotek. I juz wiadomo czy to auto bedzie jezdzić 10 lat czy za rok złom.
niestety nie widać problemów kielichów pod konserwacją.Jeszcze dodatkowo w W 124 często wypadają dolne sworznie wahacza,należy tego bardzo pilnować. W124 to ogólnie dobry wóz ale mocno przereklamowany. W tamtych latach było całe mnóstwo lepszych aut z większym charakterem tej klasie
herni jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.