Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02.02.2011, 22:15   #121
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 9 godz 55 min 46 s
Domyślnie

Wyjazd faktycznie był bez sensu...ale generalnie chodziło o to

__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz





bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2011, 22:22   #122
blacha_świecie
 
blacha_świecie's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 385
Motocykl: RD03
Galeria: Zdjęcia
blacha_świecie jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 9 godz 23 min 2 s
Domyślnie

Gregu, Twoja relacja jest jedną z najlepszych jak nie najlepsza z najlepszych jaką czytałem Nie poddawaj się i pisz dalej, jesteśmy z Tobą
blacha_świecie jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2011, 22:37   #123
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

ył?
z czasem kuso jak nie wiem co na początku tego roku i niestety bywam rzadziej na naszym forum niż bym chciał.
tym bardziej czekałem na kolejny log-in, żeby poczytać o Ryszku bo w zasadzie tylko na to było czasu, ale teraz to już faktycznie wygląda na to, że na kilka dni mam spokój.
szkoda gadać - parę dni człowiek się nie loguji a tu znowu jakaś wojna.

bu

matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2011, 22:45   #124
slawo


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Chorzów
Posty: 66
Motocykl: nie mam AT jeszcze
slawo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 9 godz 21 min 7 s
Domyślnie

Uff. Fakt miało być prześmiewczo i ironicznie chyba jednak tak nie potrafię. Proszę sobie moją osoba głowy nie zawracać wyraziłem nieśmiało moje wątpliwości co do faktu który bezspornie miał miejsce. Całe to zdarzenie z Rumunem było przysłowiowa łyżką dziegciu w sprawnie i kunsztownie prowadzonej narracji. Znając wrażliwość szacownego forum liczyłem na wyjaśnienie i w zasadzie byłoby po sprawie .Wyjaśnienia jednego z forumowiczów przyjąłem za dobra monetę choć sam zachowałbym się inaczej.Mam z tyłu głowy że robiło się pózno w obcym terenie daleko od domu itp,itd.Ale skoro robiło się pózno to tym bardziej nie zostawiłbym człowieka 15 km od domu fundując mu spacer tylko dlatego że okazał się na tyle głupi żeby okazać Wam pomoc. Dla jedenastu chłopa zrzutka po piec złotych nie powinna stanowić problemu a dla tzw Rumuna byłaby być może Himalajami luksusu. To tylko jedno z rozwiązań jakie przyszło mi do głowy. Wasza postawa sprowokowała mnie do zabrania głosu i w zasadzie na tyle. Może rzeczywiście chciałem trochę sprowokować autora [którego kunszt się tu świetnie broni] do bardziej dogłębnej relacji. Skupianie się na sobie bez odniesienia się do poznawanych ludzi w relacjach z wyjazdu [moim zdaniem] może rzeczywiście w perspektywie prowadzić do sekciarstwa. Mam na myśli to że tekst staje się zrozumiały dla wąskiej grupy znajomych.
I żeby nie było... Sposób w jaki autor bawi się słowem jest po prostu mistrzowski. Nie moja to wina że czasami zdarza sie że ktoś to czyta i zupełnie przypadkiem nie należy do grupy wyznawców...
slawo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2011, 22:52   #125
DeVris
 
DeVris's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2009
Miasto: Kujawy
Posty: 42
Motocykl: nie mam AT jeszcze
DeVris jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 10 godz 4 min 43 s
Domyślnie

Siedzę jak zaczarowany bodaj pierwszy raz od czasu sławetnego Czosnkowego zaglądania kirgiskiemu koniu pod ogon, czy tam pod siodło. No rewelka jakich mało! Zaśliniony siedzę i wypatruję. Dodam że chyba filtr antytrolowy mam na oczach, bo początkowo problemu krytyki nie zauważyłem lub uznałem za, co zwykłe w tym towarzystwie, wyższy poziom wisielczego humoru grona znajomków.
Podsumowując: czyli zobaczmy co tam dalej Rychu nawywijał!
DeVris jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2011, 22:57   #126
Patiomkin
 
Patiomkin's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Piastów k. Wawy
Posty: 491
Motocykl: CRF 450R, ST 1100, Rd03
Patiomkin jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 18 godz 58 min 47 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał 7Greg Zobacz post
Dalsza część zostanie napisana w specjalnym dziale, który jest niewidoczny dla troli.

Tyle z mojej strony. Dziękuję.
Nie rób scen! Jeśli już musisz to powiesić w innym miejscu to napisz nam gdzie Osobiście bawię się świetnie czytając tą relację i nie zamierzam pozwolić na to by rozterki autora popsuły mi tak dobrą zabawę. Niniejszym stałeś się niewolnikiem własnego dzieła. Jeśli nie dokończysz to posypią się epitety i groźby karalne
Patiomkin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2011, 23:31   #127
JarekAT
Centralny Jarek
 
JarekAT's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
JarekAT jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
Domyślnie

slawo po kiego grzyba prujesz się o tego rumuna
Nie wiesz jak to wyglądało, a grasz adwokata rumuńskiego człowieka który na pewno został wykorzystany i porzucony w nocy wilkom na pożarcie.
Jak znam całą jedenastkę to nie wyglądają na takich co by robili rzeczy które im wmawiasz.
Więc odpuść sobie swój obronny ton co do stosunków europejskich.
JarekAT jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.02.2011, 01:04   #128
falcon500
 
falcon500's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 165
Motocykl: KTM990Adv+DR650RE+FLHTCI Electra Glide ULTRA
Przebieg: <50km
falcon500 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 18 godz 47 min 50 s
Domyślnie

Gregu , dawaj dalej !!!!! zajebioza !!! :-))))
falcon500 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.02.2011, 05:01   #129
Boski-Kolasek
 
Boski-Kolasek's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Bieszczad PL, co. meath IRL.
Posty: 1,630
Motocykl: nie ma!!!!!!!
Przebieg: +-50k
Boski-Kolasek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 6 godz 6 min 11 s
Domyślnie

i co dalej?
__________________
Plany i marzenia to pozwala twardo stapac w rzeczywistosci.... chyba!!!!!!
Boski-Kolasek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.02.2011, 10:03   #130
jochen
Kierowca bombowca
 
jochen's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,557
Motocykl: RD07a
jochen jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 14 godz 10 min 8 s
Domyślnie

Fok, fok, fok! Nie może być tak, żeby mniejszość rządziła większością. Gregu dawaj dalej i to nie w jakimś zamkniętym wątku, tylko tutaj bo kupa luda czeka na dalsze odsłony opowieści. Powtórzę: wniosłeś nową jakość do działu podróżniczego, nie mam kurczę zamiaru żegnać się z drużyną Rycha w kulminacyjnym momencie tuż przed atakiem na górę
__________________
AT RD07A, '98, HRC
jochen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Historia pewnego mostu. Zet Johny Inne tematy 12 07.04.2014 14:46
Historia pewnego pomysłu czyli zapraszamy na Letni Zlot FAT 2013 Mat Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 19.04.2013 08:15
A2 i ja - moja historia ;) Babel Inne tematy 3 05.12.2011 12:28
Historia pewnego dialogu podos Inne tematy 7 16.10.2008 19:45


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:32.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.