Nowy Adventure!

[Pirania]

W Pl nie mam nikogo ale zapytam znajomego Turka, zrobił już 12 000km. Dam znać jak coś odpisze..

[Stirlitz]

Jeżeli chodzi o jazdę po czarnym to zależy....zależy jakie masz opony, jakie zębatki, czy jesteś odporny na wiatr, bo owiewki tam nie ma. Sam motocykl poleci i 140 km/h będąc w pełni oryginalny, ale to żadna przyjemność.
Jak jadę na trasie to trzymam te 90 - 110 km/h i jest ok.
Na baku, robię po 200-230 km. Z chwilą włączenia się kontrolki rezerwy na liczniku masz wyświetlany przebieg, rezerwa to około 2 litry, a motocykl pali jakieś 3 -3,2 litra na 100 km.

Jedyny problem to moc. Jestem w momencie kiedy z zazdrością patrzę mocniejsze sprzęty, więc rozpocząłem modyfikowanie swojego motocykla. Wywaliłem AIS, EXUP, pożegnałem się z katalizatorem i otworzyłem airbox'a (czyli standardowe zmiany WRR) zamontowałem też Power Commander'a i po tych zabiegach jest znacznie lepiej, motocykl lepiej się zbiera, teraz jeszcze planuję wsadzić autotune (aby nie bawić się z mapami) i dołożyć ze trzy zęby w tylnej zębatce i zobaczę co będzie.
Zostanie jeszcze zmiana całego wydechu na FMF z powerbomb, a potem big bore.
Jak to nie pomoże to będę musiał w końcu nauczyć się jeździć

Ogólnie motocykl godny polecenia. Typowy dual-sport. Trzeba się pogodzić z kilkoma rzeczami, ale jak to mówią "są plusy ujemne i plusy dodatnie"

[Emek]

To jasne. Standardowe przełożenia to chyba 13/43. To raczej tylko na asfalt się nadaje więc zmiana przełożeń i tak będzie niezbędna coby móc lecieć 100-110 po czarnym i spokojnie radzić sobie w terenie. Myślę że 47-48 z tyłu będzie optymalnie. Zbiornik i tak bym wymienił na co najmniej 12l.
Największą zagadką jest dla mnie power. Miałem WR250F (na gaźniku) i tutaj brakowało mi mocy, dopiero 450 dawała mi spokój bo dół już był na odpowiednim poziomie. Krótka przejażdżka WR250R nie dała mi pełnego obrazu tego motocykla. Zastanawiam się nad lekkim sprzętem o mniejszych rygorach serwisowych niż obecny (CRF450X), którym można będzie robić tripy 5-7K. W CRF mam tylko niecałe 0,7 oleum co nie napawa optymizmem przy większych przelotach po czarnym, pomijam kwestie regulacji zaworów. Ponadto zdecydowanie brakuje 6 biegu. W terenie to nie przeszkadza ale na drodze silnik ma za wysokie obroty przy prędkości podróżnej i nie jedzie się najlepiej.
A jak z wytrzymałością subframe? Chodzi mi czy nie ma problemów przy zapakowaniu szpejów podróżnych na powiedzmy 2-3 tygodnie, czy rama pomocnicza wytrzyma obciążenia masą z tyłu na poziomie powiedzmy 35 kg.
Bog Bore kit z Atheny kosztuje sporo i zwiększa pojemność o 40 ccm. Nie mam przekonania czy gra warta świeczki.

[Adagiio]

35 kg bagażu na tyle enduraka to przesada. Moim zdaniem 250-tka to zbyt mała pojemność na takie akcje. 450-tka bardziej się do tego nadaje, najtrwalszy silnik i najmniej problemowa jest z roczników 2008- 2010, ale tył ma taki sam co 250 .

[Emek]

Może lekko przesadzam z tym 35 kg. Czemu uważasz że 250 to za mało? Mocy za mało czy moto za małe? 450 masz tylko w Fce więc wymagania serwisowe są większe. Idąc tą drogą to 450 mam w garażu i nie ma po co szukać czegoś innego. Moc i pojemność OK, duży zbiornik mam. Wiem że za kałużą ludkowie używają CRF450 jako dualsportów ale jak to wychodzi na dłuższych trasach to nie wiem. Martwi mnie jednak ta skromna ilość oleju w silniku i brak wiatraka (to najmniejszy problem) do latania po czarnym.

[Adagiio]

Masz dobry motocykl w garażu po co kupować z drugim na dodatek w poj. 250, która z założenia nie nadaje się do takich akcji. Fajnie to jeździ w terenie i tyle, można też asfaltem kawałek pojechać zresztą jak każdym innym, ale bez tylu bambetli na ogonie i nie tripy po kilka tys. km . O.7 oliwy to nie problem wymiana co 10 godz i po sprawie. Jeździłem wiele lat exc-r w których było tyle samo oliwy w silniku, są dwie rzeczy w małych motorkach, których zaniedbać nie można, pierwsza to zawsze świeży olej a druga to czysty filtr powietrza ( mycie i nasączanie po każdej jeździe ) wówczas wszystko pięknie chodzi i długo żyje.

[Emek]

Toś mnie chyba wyleczył z tego pomysłu.

[Pirania]

Moje odczucia.... Fka oryginalna też nie jedzie, jakby chciała ale coś ją trzyma wiec wrzuciłem wałki stożek, dysze, wydech, od YZty + pompka przyspieszająca, bak acerbisa 12l i całkiem inny motocykl! Bajka, po prostu fruwa, na koło na 4ce idzie bez strzelania ze sprzęgła. Przełożenia oryg. 13/50 co w terenie fajnie ale dojazdówki 75-80km/h..
Teraz wrzuciłem 14/50 i jest w terenie spokojniejsza a na dojazdówkach 90/95km co już jak na moto 105kg ( sucho) + kostki bez homologacji ( S12tki )wystarczy. Powyżej moja zaczyna wężykować.. Jedyne co brakuje jak cholera to 6 TEGO BIEGU!!!

Jeździłem na 450tce i ok ale w górach czuć większy ciężar..a że sporo u siebie latam i to większość sam to 250tka super!

Co do wypraw..ten sprzęt nie lubi płaskich dróg więc jak wiem że będą góry, błoto to WRka jak zapowiada się płasko, szutry, mało błota to biorę 990R.

Rka - jest OK tylko jak dla mnie zdecydowanie brakuje mocy ale coś za coś w sumie 3k od domu się nie świruje.

Wsio, w weekend będę miał więcej czasu zrobię zdjęcia.

[voxan69]

Emek do exc sa gotowe dodatkowe chlodnice oleju, ktore zwiekszaja pojemnosc ukladu chyba o 0.5 albo 0.7 l. Widzialem zdjecia Crf ze Stanow, ktora miala zamontowane na lewym boku silnika podobne ustrojstwo. Wydluza to znaczaco odleglosc pomiedzy serwisami.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Emek]

Różne patenty są ale głównie chłodnice oleju.

Ja bym chciał zwiększyć pojemność układu do 1,5 l.