Poradnik mechaniczny szparaga.

[Maurosso]

Napisał Mhv

Ale do rzeczy Maurosso, chodzi o to że rozrusznik nie kręci 'na darmo' tylko silnik ma od razu paliwo, nic w tym złego. Po glebie zawsze leje się paliwo, jeśli nie mogę wstać to wszystkie inne problemy są drugorzędne (...)

True, tylko właśnie problem w tym że po takiej zimie...gdy po tych paru miesiącach stania w garażu olej spłyną cały do miski, a cylindry suche jak pieprz. Gdy temperatura wiosenna i olej gęstszy niż zwykle, to może lepiej pozwolić zakręcić tymi tłokami kilka razy wolniej? Pozwolić pierścieniom nanieść powłokę ochronną, która po tym tak nieszczęsnym "długim postoju", znikła z gładzi. Jakieś takie...bardziej ludzkie mi się wydaje, niż odpalać moto po 4 miesiącach od strzała i wrzucać je na 1500 obrotów. Albo jak co niektórzy lubą, od razu z przygazówą.

Owszem, że po glebie paliwo się wylewa...ale nie jest pompowane przez pompę. A w opcji pompy na krótko (nie na switchu, tylko zapłonie), mam wizję glebniętej afryki, która zamiast sączyć pod siebie paliwo, żyga strumieniami, bo dzięki temu raz w roku będzie można mniej rozrusznikiem pokręcić.

Zresztą, chyba nie ma co drążyć tematu Nie przekonamy się nawzajem. Ważne coby moto było sprawne i sprawiało przyjemność. Czy to z jazdy, czy z grzebania przy nim, to już mniej ważne