LASY PAŃSTWOWE - dyskusja

[Lupus]

Sowizdrzale, mam do ciebie prośbę żebyś założył oddzielny temat np "polski off" czy jakoś tak, gdzie będzie można technicznie ogarnąć problem, bo to moze być fajna sprawa taka mapa dla wszystkich. Temat nam się rozbujał i nie sądzę żeby można było te 2 wątki ze sobą posklejać - zrobił się śmietnik, kolorowy, ale jednak. Dzięki brachu!
Mamy nowego kolegę który zna się "od podwórka" na leśnych sprawach i pewnie wyjaśni nam na swój szczególny sposób co w trawie piszczy Dawaj Szarik, w końcu ktoś kompetentny.

[Klas]

Napisał modern25

witam .
szczerze mówiąc bardzo mało tu na forum pisze bo nie mam co . Wole czytać kogoś a nóż coś mądrego przeczytam . Ale w dyskusji o orzepie z pierwszego postu i całego długiego tematu na forum o lasach właściwie nic nie wynika . Jedni w jedą a drudzy w drugą stronę ciągną .

Ja mam osobiście w dupie czy jadę motorem po mrowisku mrówek czerwonych, czarnych czy po ostatnim żyjącym żuku czy choć by po fokach szarych na plaży w Łebie naprawde w dupie to mam bo lubie jeździć i będę jeździł bo to lubie .Obrzydzenie mnie bierze jak czytam tych psycho-ekologów. Staram się nie niszczyć czyjejś prywaty ale reszte mam jw.
Nie miej jednak . Jak prawo się nie zmieni ( zakaz wjazdu do LP ) myślę że szkody będą wieksze niż jak będą wyznaczone miejsca do jeżdzenia . Ja do dyskusji się nie nadaje ale takie jest moje zdanie .
W sumie to zapominałem dopisać że kibicuje tym co coś chcą zmienić taki jak mazeno

Doskonały przykład na podejście wielu do tematów związanych z jazdą po lesie i jednocześnie przykład jednego z powodów oporu LP przed udostępnieniem dróg leśnych.Ktoś taki nawet jak będzie miał dokładnie wyznaczoną trasę przez teren leśny , z pewnością z niej zjedzie od czasu do czasu "kilka metrów", bo "naprawde w dupie to ma bo lubi jeździć ".

[szarik]

Napisał Lupus

Sowizdrzale, mam do ciebie prośbę żebyś założył oddzielny temat np "polski off" czy jakoś tak, gdzie będzie można technicznie ogarnąć problem, bo to moze być fajna sprawa taka mapa dla wszystkich. Temat nam się rozbujał i nie sądzę żeby można było te 2 wątki ze sobą posklejać - zrobił się śmietnik, kolorowy, ale jednak. Dzięki brachu!
Mamy nowego kolegę który zna się "od podwórka" na leśnych sprawach i pewnie wyjaśni nam na swój szczególny sposób co w trawie piszczy Dawaj Szarik, w końcu ktoś kompetentny.

Muszę Ciebie rozczarować Lupusie , niestety znam sie na nie wielu sprawach i jak zuważyłeś jeetem nowym kolegą który nie pisze o rzeczach na ktorychsie nie zna . Wolę kiedy piszesz o tym na czym się znasz i co przeżyłeś. Dobranoc

[Ziarko]

Napisał szarik

Jak wiadomo pożary zmieniają las na wiele dziesięcioleci , jakieś błyskotliwe pomysły ?

Szarik. mieszkam w lesie, pracuję w lesie i zadrzewieniach. Jeżdżę w lesie. Pracowałem przy ścince - bo w końcu mam kawał swego lasu.
Przyrodnicy bronią wycinek w okresie od 15.02.-15.08 czyli w okresie lęgów ptaków, LP tnie lasy na potęgę przez cały rok. Niegdyś drzewa 80-100 letnie to była norma, dziś pod topór idą już drzewa 70 letnie.

Zawsze można wpuścić oraczy na obszary świeżo po zrywkach, otwierać szlaki w okresie jesiennym. Można by.

Ale jak widać po powyższych wypowiedziach - kto to uszanuje?
Inny problem. ja mieszkam w Puszczy. Mnie terenów nie brakuje. Ale:

- rowerzysta 100km pokonuje w 10h (mówimy o leśnych drogach)
- pieszy 100km pokonuje w 24h
- motocyklista 100km pokonuje w 2h?
To też pokazuje, ze tych szlaków motocyklowych będzie zawsze za mało.

[modern25]

@ klas kolego nie zrozumiałeś mnie dokładnie jak bym chciał być zrozumiany .
Dokładnie chodzi mo i to, że jak powiedzeniem ..."mam w dupie..bo lubie itd" bo jak nie ma w lesie ( czy w obrębie lasu) wyznaczonego miejsca do latania a w domyśle w ogóle nie moge wjechać do zadnego lasu i skoro grozi mi mandat ( i to wysoki) to se polatam gdzie chce (bo nigdzie nie można ) . A że lubie to i tak będę .
Wiec chyba lepiej dla LP było by wyznaczenie jakiś tras i pilnowanie "dewastacji " jednego terenu wyznaczonego który to nadleśnictwo dokładnie wie które tereny sa nie zamieszkałe przez zwierzęta czy rzadka roślinność niż gonienie za crossami, turystykami , quadami i 4x4 po całym lesie którzy latają bez kontroli .
Oczywiście w kazdej grupie ludzi / społeczeństwie zawsze znajda się ludize co mimo wszelkich pozwoleń i tak pojada w bok . Ale tak już było jest i będize .
koniec pisania bo temat sie ciągnie jak guma od kaleson i tyle opinii ile ludzi . w końcu mamy wolność ? :P

[Ziarko]

w końcu mamy wolność ? :P

W pewnym sensie tak, ale nie anarchię.

[redrobo]

Przyznaje, ze wyniku bezstresowego popieprzania polskim offem, przez chwile mozna poczuc wolnosc i szczescie i takie tam... ale spojrzmy prawdzie w oczy, w tym kraju nikt nie lubi gdy, ktos nie narzeka, gdy mu sie geba smieje. Zawsze znajdzie sie ktos, kto wytknie to zadowolenie, twierdzac, ze to cena czyjegos nieszczescia i biedy... z przymrozeniem oka trzeba traktowac tych ktorzy w konrascie stawiaja pajaka, czy mrowke czy jakiegos dzieciola... nie jest to wyraz mojej totalnej ignorancji dla przyrody ale tylko pokazanie innego wywazenia wartosci. jesli mam wybierac szczescie czlowieka w porownaniu do zuczka ze skrzydelkami - wygrywa bezdyskusyjnie czlowiek. dziwie sie ze ciezko przychodzi niektorym zrozumienie potrzeb ludzkich przy rozumieniu i respektowaniu potrzeb owadow czy plazow. dziwny jestem i pewnie kosmita.

[Ziarko]

Szczęście nie jedno ma imię. I można je uzyskać na wiele sposobów.

Pająk, mrówka sa również niezwykle ważne dla prawidłowego funkcjonowania lasu. Kiedyś Chinczycy wytłukli wszystkie wróble, bo ponoć ziarno wyjadały. Po 2 latach nie dawali sobie już rady z chmarą owadów.... To właśnie nas uczy, że nie jesteśmy sami na tym świecie.

Kwestia równowagi - tą muszą wszyscy znaleźć. A to nie jest takie proste.
Dałem przykład z myśliwymi, że też robią co lubią. Jedni motocykliści twierdzą że polowań powinno się zabronic a jeździć motocyklem pozwolić? przecież to jest całkowicie sprzeczne z tym co sam piszesz:

dziwie sie ze ciezko przychodzi niektorym zrozumienie potrzeb ludzkich

Jak widać po powyższych wypowiedziach, oczekują zrozumienia Ci, którzy zrozumienia dla innych zainteresowań nie wykazują.

czyli mentalność Kali`ego.

Osobiście nie jestem wrogiem jazdy po lesie, ale .... no właśnie. Jakieś ramy, zasady muszą istnieć i możliwość egzekwowania, by zapis nie był martwym zapisem.

[redrobo]

zatem sie rozumiemy generalnie nie dramatyzowalbym z tym wyginieciem gatunkow. jestesmy na planecie - gina gatunki, nie bylismy - tez ginely. Ja dla zaby czlowieka nie poswiece, jak juz wiadomo tez w ryja nie dam i nie zabije za zaorana laczke.

[sowizdrzal]

Napisał Ziarko

[Wolność] W pewnym sensie tak, ale nie anarchię.

WOLNOŚĆ (def.) - możliwość strzelania do zwierząt, wycinania drzew i ograniczanie 38 milionom ludzi
dostępu do lasów w imię interesu grup strzelających, wycinających i ograniczających,
na których to czynnościach nikt poza tymi grupami się ponoć nie zna, na powierzchni ok. 30% Kraju,
włączające utajnienie informacji o granicach tej powierzchni oraz stosowanie represji w przypadku
naruszenia tych granic.

ANARCHIA (def.) - fotografowanie i czynny wypoczynek na łonie przyrody z użyciem pojazdu silnikowego
na drogach biegnących przez powierzchnię zamkniętą decyzją ww. grup (patrz def. WOLNOŚĆ)

To mój przedostatni post w tej dyskusji. Islam przy takim poodejściu do świata to szczyt liberalizmu.