Dom na emeryturę

[consigliero]

Dobre, dla mnie to kamień, na to pójdzie drobniejszy kamień. Zapytam jutro co mi wrzucają, wymaganie miałem tylko jedno, ma być dobry.

[Dario]

Consiliero. Na którymś z poprzednich zdjęć widzialem, ze masz zabezpieczone drzwi pomarańczową taśmą. Jesli jest to ta sama taśma, o ktorej myślę to nie dopuść, żeby zbyt długo była naklejona, bo lubi się tak zwulkanizowć na słońcu, że jest potem mega trudna do usunięcia. Zdarza się nam czasami wymieniać cale elementy bo tego pomarańczowego g...na nie da sie zdrapać ani domyć benzyną.

[consigliero]

Zasadniczo to taśma zabezpiecza uszkodzenia folii chroniącej drzwi. W teorii oczywiście mam gwarancję na te drzwi, a zabezpieczenie naklejali fachowcy z firmy. Podobnie jest na progu, na tych elementach giętych z blachy też jest folia. No i to jest raczej zaciemniona strona, znaczy się prawie od północy.

[Dario]

Jak od północy to mniejsze ryzyko.
Ale trzymaj rękę na pulsie

[Michal]

Napisał muszel72

Potrzebuję tego klińca ze 100mx3m. Na teren podmokły to pewnie z 30 cm i to na membranę. Kosmos wyjdzie cenowy jak znam życie;0

Robiłem taką drogę u siebie, 400m x3,5m, korytowanie ok 50cm, potem gruz betonowy kruszony gruby, gruz kruszony mniejszej frakcji i na to drobny kwarcyt (takie pomarańczowe). Droga nie do ruszenia szpadlem i nie do uszkodzenia motocyklem ani samochodem, ciężkie wywrotki tez nie robią na niej wrażenia.
Pamiętaj tylko, że żeby utwardzić drogę potrzebujesz w miarę dobry dojazd do samej drogi, z tego co pamiętam to jest z 80 wywrotek gruzu, jakoś muszą dojechać.

[majkowski1]

Napisał Dario

Jak od północy to mniejsze ryzyko.
Ale trzymaj rękę na pulsie

Popieram!
Trzymaj puls, albo nawet zmień na inną taśmę, bo u mnie jakieś 25 lat z bramy garażowej nie zlezie nawet karcherem czy gąbką, a nie będę piaskował...

Krótko: może coś zabezpieczała podczas budowy, ale brama ciemny brąz i po kilku dniach na słońcu nie dało się zerwać, nie elegancko potem wygląda...

[consigliero]

Ściągnąłem z drzwi i jak pisałem taśma jest na foli zabezpieczającej i zeszła łatwo. Co do drogi, weszło 86,5 tony kamienia, wywrotka piasku, 15 godzin koparki i trochę ubijania. Całość kosztowała 8100, teraz przydałoby się trochę deszczu aby wymyć kamień. Przyszłościowo jeżeli sobie zrobię opaski mogę narzucić cieniutką warstwę drobnego kamienia. Spacerując po wsi z każdego spaceru wracam z siatką jajek, bo nie umiem odmówić.

[muszel72]

No piknie. Zazdraszczam tego kamienia

[consigliero]

Rynnę muszę przyciąć i chciałbym zbierać deszczówkę. Chinook mnie martwi, zaczynają mu łapy mocno doskwierać, rano miał kryzys, popłakałem się ?


Dokupiliśmy mąkę żytnią, będziemy piekli chleb i będziemy zakwaszać. Pomyślałem też o domowej produkcji piwa, może w sam raz projekt na obecne czasy, tego ze sklepu nie lubię i boję się pić. Mając już ogarniętą z grubsza stronę północną zaczynam się zastanawiać nad zagospodarowaniem południa i zachodu. Muszę odnaleźć nazwę tego krzewu zaproponowanego przez koleżankę Jagnę, chcę też zaorać stronę zachodnią, wysiana trawa wyrosła, ale przeważają twarde trawy której nawet krowy nie chcą żreć. Plan na to miejsce to łąka. Od południa przetniemy świerki aby nie rosły w górę i myślę że też trzeba zaorać i to głęboko aby związać nawiezioną ziemię z tym co pod spodem. Tutaj myślę że pasowałaby trawa. To jest plan na najbliższy tydzień, dodatkowo spotkanie z gościem który może ogarnąłby opaskę wokół domu. W Poniedziałek lub wtorek przyjeżdżam na wieś motocyklem a żona przygotowuje namiastkę świąt, myślę że dojadą naszą dacią kochaną. To będą dziwne święta.

[DwaMariany]

Jagna ma glicynię(wisteria). A na łące wysiej facelię.