LASY PAŃSTWOWE - dyskusja

[Ziarko]

dodam, że efektem ubocznym wielokrotnie oddania takich dróg do publicznego użytku, są wnioski wielu użytkowników o utwardzenie takiej drogi.
Powyższego nie pisałem by zniechęcić do działania tylko uzmysłowić chętnym, na jaką drogę wchodzą.

[RAVkopytko]

Ziarko,chodziło mi bardziej o coś takiego:
http://rdlpzg.gis-net.pl
Można? Można ,takie coś w zupełności mi odpowiada

[czeczen]

Mapy - bawiąc się warstwami tych map można dowiedzieć się wiele - nie wszystko ale ....

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...66111022,d.bGQ

ze strony BULiGL

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...p5Bq_0sVpcw8EQ

[Sub]

Napisał sowizdrzal

SUb, to napisałem ja, a nie newbie007...

No tak...nie działa mi quote więc dziergam ręcznie... poprawione

Napisał sowizdrzal

A Ty żartujesz z nas, nie przeczytawszy wątku, prawda?

A skąd... Zamiast pracować męczę się w "leśnych" wątkach na kilku forach... Ale zgłosiłeś problem, więc podpowiedziałem jak ja sobie radzę w rozstrzyganiu takich dylematów. Staram się pozostać pomocny tym bardziej, że często wjeżdżam to tu, to tam... Pismo LP wiadomo czemu służy. Czy opisuje wiernie tragiczny wypadek? Nie wiem, nie było mnie tam. Pracując z rodzinami nauczyłem się, że zawsze są dwie opowieści, często różniące się od siebie, więc jestem ostrożny w osądzaniu kogokolwiek. Nadal trudno mi się otrząsnąć po śmierci Orzepa: jeżdżę wolniej, częściej w odblasku, minimalizuję ryzyko wpisane w jazdę na motocyklu...czy to wystarczy? Pewnie nie, bo przecież nie wszystko ode mnie zależy niezależnie od tego czy jestem na otwartej, krajowej asfaltówce, czy na zamkniętej, leśnej-szutrowej. Każda skrajność (utopijna wizja świata bez zakazów czy zamykanie wszystkiego) ociera się o fanatyzm, a to dalekie od zdrowego rozsądku.

Wypluwanie swojej złości na "leśny beton" to nic innego w tym momencie, jak prosty sposób poradzenia sobie z naszymi emocjami po odejściu Daniela...

Napisał Ziarko

Spójrz na mapę gdzie jest Puszcza Notecka, ogromna rzesza dróg publicznych, szutrowych. Na południe od Warty, Międzychód, Wronki, Sieraków, Skwierzyna cała masa dróg szutrowych i leśnych będących dojazdami do pól, a wiec z prawem przejazdu. Nie trzeba się na siłe spinać by jechać oddziałami leśnymi i przecinkami. Całe drogi szutrowe prowadzące przez Puszczę, od leśniczówki do leśniczówki, co najmniej jedna, jest drogą publiczną. Znajdziesz tu też drogi wojewódzkie w standardzie drogi polnej. Tu nie raz GPS skierował TiRa na manowce, bo wg mapy droga wojewódzka a wiec szybka okazała się piaskową pułapką.

Widzisz Ziarko akurat się składa że pochodzę z tych okolic i ojciec mój pracował w nadleśnictwie dzięki czemu wiem mniej wiecej które drogi są leśne a które publiczne. Natomiast nie mam pojęcia jakim cudem obca osoba ma to wiedzieć? Drogi nie są pooznaczane, nie ma znaków, zakazów, szlabanów. Samemu mi się zdarzyło wjechać nieświadomie na teren Natura 2000 bo nie było tablic ostrzegawczych.

[Ziarko]

No, jeśli chodzi o Natura 2000 - to cała Puszcza Notecka jest w w tym obszarze. Na południe od Warty, to wg terenu Sierakowskiego Parku Krajobrazowego. Ponadto te okolicy to teren wielu obszarów Naturowych. W samej naturze, dopóki jeździsz drogami, to żaden problem. Robić to można legalnie.
Co do oznaczenia. Fakt, nie wszystkie są takie klarowne, np. słynny telegraf jest bardzo często uczęszczany, głównie służby leśne a mimo to jest to drogą zamkniętą dla ruchu.
Ale na mapach to często widać. Wielokrotnie drogi leśne, są drogami wyłącznie w terenie, a na mapach są jako szlaki oznaczone.

[sebol]

Ufff. Przerobiłem ten wątek , jak i forum leśne .

Nasuwa mnie się takie pytanie ( do tych starszych indian z forum co pamiętają oczywiście ) . Jak to było ze wstępem ( również wjazdem ) do lasu , paleniem ognisk , biwakowaniem w miejscach "dzikich" powiedzmy w latach 60- 70 tych czyli 40 - 50 kilka lat temu. Czy przysłowiowy " świstak" miał taką władzę jak teraz i lasy były dla wybranych , czy były ogólnodostępne dla wszystkich , a ewentualne spotkanie z leśniczym nie zaczynało się od recytowania taryfikatora z mandatami .

Myślę , że telefony , pisma i prośby z błaganiami do LP nic nie pomogą . Może ktoś mocno rozgarnięty napisze pismo-petycję pod którą można będzie się podpisać i wysłać do odpowiednich organów. Nadleśnictwa to służby mundurowe , a te raczej reagują na wyraźne rozkazy - polecenia niż pobożne życzenia .Sami zresztą na forum leśnym zasłaniają się brakiem przepisów umożliwiających patrzenie przychylnym okiem na pojazdy silnikowe w lesie . Po tak długim czasie przebywania - pracy w lesie ciężko jest zmienić psychikę człowieka który widzi świat tylko przez pryzmat swojej firmy .

Dodam od siebie ,że nie popieram powiedzenia " róbta co chceta " i lokowania prawa poniżej lędźwi . Chyba stać nasze państwo na wysiłek i wyznaczenia nawet dla wścieklaków jakiegoś obszaru z pośród 9,3 mln ha lasów .
Taki ukłon oczywiście musiałby być respektowany przez motocyklistów , a osoby łamiące ustalenia ( w myśl zasady dać mu palec wyrwie rękę ) powinny z automatu być eliminowane przez samych motocyklistów .

Na temat śmietników w lasach - niepotrzebna kosztowna bzdura . Swoje śmieci zabieraj ze sobą .


z pozdrowieniem

" nie było nas , był las , nie będzie nas ....... "

[Klas]

Sebol tamtych czasów nie można za bardzo porównywać z obecnymi - wszelkich pojazdów było zdecydowanie mniej i z reguły motocyklem najczęściej typu wsk ludzie dojeżdżali do pracy a nie traktowali tego jako hobby , samochodami zaś jeździli "wybrańcy ludu " i nikt (czytaj leśniczy) raczej nie próbował ich szarpać.

[Ziarko]

Ja pamiętam te całe autobusy ze śląska na grzyby. Jakby nagle cały Sosnowiec i pół Katowic zjechało. Maluchem dojazd nad każdy leśny biwak (a było tego 2x wiecej, a pól namiotowych w każdej wiosce ) można legalnie było. Ale faktem, że ludzie jacyś bardziej kulturalni byli.

A potem przyszła wolność ........ i polska demokracja rozumiana jako anarchia czyli teraz mi wszystko wolno i g...o mi zrobicie

[sebol]

No tak . " Świat poszedł do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty ... " to i z głową pewne sprawy trzeba na nowo rozpoznać i rozsądnie rozwiązać . Nie oznacza to jednak ,że się nie da i nie można tego pogodzić tak jak to na forum leśnym piszą .

Co do ludzi , to faktycznie niektórym się w d...ie poprzewracało .