...uważajcie na siebie....

[Lis]

Przecież on wyrażnie zahaczył spodem. Gdyby to było inne moto to by nie było tematu.

[sudden]

Wygląda, że zahaczył ale wcześniej wcisnął hamulec, bo mu się stop zapala tuż przed zahaczeniem. Może użył tylny, amor się skompresował i docisnęło mu centralkę do asfaltu. W takim kredensie to prześwit nie jest za duży.
Bezsensowna brawura, w dodatku z pasażerem

[fassi]

Gdyby nie wyprzedzał z prawej i w zakręcie to nie zahaczylby niczym. Nie ma dla mnie absolutnie usprawiedliwienia tego stylu jazdy .

Pamiętam na pogrzebie Ashanti, jak jechaliśmy grupa 15 moturow z cmentarza do szparaga na grilla. Na 2 pasmowce w Warszawie pozamykano budziki wyprzedzając gdzie się da. Chwilę pojechałem bo było pusto, ale za chwilę odpuściłem bo idiota nie jestem. Najgorsze że w grupie były swiezaki. To mogło się skonczyc następnym pogrzebem. Najgorsze że "doświadczeni" motocykliści prowadzący tą grupę kompletnie zidiocieli.

Przyjechałem później i powiedziałem co o tym myślę o zepsulem hihihaha atmosferę. Może jakiś świeżak to widział i może pomyśli w przyszłości i może przeżyje i nie będzie idiota na dwóch kołach.

Nie boje się mówić swojego dania nawet jak stado beczy jednym głosem.

[nabrU]

Napisał fassi

Wyprzedzanie z prawej strony w zakręcie jeszcze? Sorry Panowie, ale to na własne zyczenie ten wypadek, i to jeszcze z pasażerem!!! na takie manewry sobie pozwolić.

Totalna lekkomyślność, "przecenienia" siebie i jeszcze zmiana pochylenia motocykle w zakręcie. Totalna brawura i ten filmik ma być na szkoleniach na prawo jazdy. Policja niech apeluje do tak niemyślących motocyklistów, a nie do zdroworozsądkowych normalnych ludzi. Przez takich kozaków jak na filmie , wszystkich wrzucają do jednego worka. Odcinam się od tego i nie przyjmuje apelu policji bo to nie do mnie. Nazwijmy to po imieniu. Brawura, głupota, kozaczenie, nie mająca nic wspólnego z motocyklistami.

Może jeszcze obwinić że "puszkarz" winny bo widząc że wyprzedza z prawej mial mu ustąpić

Napisał fassi

Gdyby nie wyprzedzał z prawej i w zakręcie to nie zahaczylby niczym. Nie ma dla mnie absolutnie usprawiedliwienia tego stylu jazdy .

Pamiętam na pogrzebie Ashanti, jak jechaliśmy grupa 15 moturow z cmentarza do szparaga na grilla. Na 2 pasmowce w Warszawie pozamykano budziki wyprzedzając gdzie się da. Chwilę pojechałem bo było pusto, ale za chwilę odpuściłem bo idiota nie jestem. Najgorsze że w grupie były swiezaki. To mogło się skonczyc następnym pogrzebem. Najgorsze że "doświadczeni" motocykliści prowadzący tą grupę kompletnie zidiocieli.

Przyjechałem później i powiedziałem co o tym myślę o zepsulem hihihaha atmosferę. Może jakiś świeżak to widział i może pomyśli w przyszłości i może przeżyje i nie będzie idiota na dwóch kołach.

Nie boje się mówić swojego dania nawet jak stado beczy jednym głosem.

Rzadko się z Tobą zgadzam Fazi (albo Ty ze mną ), ale tu Ci przyznaję 101% racji

[Lis]

Napisał fassi

Gdyby nie wyprzedzał z prawej i w zakręcie to nie zahaczylby niczym. Nie ma dla mnie absolutnie usprawiedliwienia tego stylu jazdy .

No i ok.
Nie zahaczyłby niczym gdyby jechał wolniej, albo sportowo-turystycznym litrem, który by się złożył bez problemu, albo gdyby nie hamował... A najpewniej gdyby nie wyszedł z domu.
Brawura? Zapewne.
Ale kto z nas jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.
Nieszczęśliwy wypadek i tyle.

fassi, twoje pełne oburzenia posty niczym się nie różnią od apelu policji, który tak Cię obraża
Wiesz, trudno zgadnąć kto z nas jest "tak niemyślącym".

[fassi]

Lisie, oburzony jestem bo nikt nie mówi prawdy co o tym myśli,a młodzi patrzą i się uczą. Wymyślanie teorii usprawiedliwiających takie zachowanie jest współudziałem do nastepnego takiego zdarzenia. I weź proszę nagraj mi filmik jak litrowym sportem z pasażerem zmieniasz pochylenie z lewej na praw w zakręcie przy prędkości takiej jak na filmiku. Odszczekam to publicznie co napisałem, jeśli wyjdziesz z tego manewru cały i zdrowy.


Rzucam kamieniem pierwszy, nigdy nie wyprzedzam z prawej strony pojazdu, jeśli prędkość ruchu jest większa niż 50 kmh. A z moją pasażerka, to brawurowo tylko gasze silnik kill switchem.

Nabru, myślałem właśnie, że Ty to skomentujesz , ale za bardzo jarasz się autkiem na bateryjki

[Lis]

Cieszę się, że czytasz ze zrozumieniem, piszesz prawdę i tyle dobrego wnosisz do dyskusji, no i jak sądzę ocaliłeś już niejednego młodego. Skoro ja ich ściągam do grobu. EOT.

Uważajmy na siebie!

[WojtasA]

Abstrahując od mało defensywnego sposobu jazdy to mega pechowy zbieg okoliczności. Trochę jak w katastrofach lotniczych, wyjątkowy splot zdarzeń i tragedia gotowa.

[Ducafrica]

Ja tam nie widzę żadnego splotu. Kierownik zapomniał że nie jest sam, czym i jak się porusza.

[fassi]

Lis, napisałem MOZE uratowałem, a nie na pewno. Młodzi nie muszą się uczyć na własnych błędach jeśli starsi już je popełnili