Fotowoltaika - ktoś jest na bieżąco?

[pattryk]

Napisał Ronin78

2022 / instalacja 8,8kW / 9.3 MWh / na stojaku - od XI do III zacieniane dachem domu

Czyli wszystko zgodnie z planem

A zużycie wzrosło 2021/2022 ?

[Ronin78]

Napisał pattryk

Czyli wszystko zgodnie z planem
A zużycie wzrosło 2021/2022 ?

Dokładnie to wygląda jak w załączniku (wiadomo, że inwerter pokaże całość produkcji, ale jej część spożytkowałem bezpośrednio) doszły 4 klimy i w lecie i w zimie wykorzystywane w 100% na grzanie i chłodzenie 4 pomieszczeń. W lecie odpalane na -18, w zimie na +24 (i wyłączane jak robi się za ciepło lub za zimno).

W 2021 zużycie coś ok 2800kWh/rok
W 2022 pobrane z sieci 4340kWh/rok

Do odebrania mam ok 2000kWh i jakbym mógł to wlać do EV to daje lekko 10.000km do przejechania (ile kosztuje 10.000km przeciętnym autem? 5000zł?) plus zaoszczędziłem na gazie do czterech pomieszczeń gdzie grzejniki zakręcone na zero (ciężko mi to oszacować, jak będę miał auto EV to rocznie jakieś 10.000pln oszczędności dzięki inwestycji 45.000pln w panele, zwrot po niespełna 5 latach, a "dobra umowa" na lat 15). W każdym razie jest bardzo ok. Nie żałuję.

[RAVkopytko]

Podwrocławska wieś, nie całe 4 kWp, czynna od lipca '21
Nachylenie 37 , Azymut 249

[aadamuss]

Mam 8.4 zainstalowane -
2021 =7,4
2022 = 7,9
Trochę słabo ale leżą prawie płasko i wyraźnie widać, że byłoby lepiej gdyby kąt był inny.


Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Dzieju]

Zgodnie z tytułem , jestem na bieżąco. Wczoraj na bloku mieliśmy wizytę handlarza fotowoltaiką, jakiś z polecenia, jakieś dobre komponenty .....
Mamy płaski dach więc zaproponował montaż 15 stopniowy , ponoć boją się firmy montować większe kąty z uwagi na wiatry , nieco chore podejście albo ogromna obawa co do możliwości.
Także kąty niekorzystne , do tego wschód-zachód po 50% sztuk , bo ponoć nie potrafią sobie poradzić z montażem w poprzek blachy falistej , no śmiech na sali. Jak by potrafili to można by skierować na południe.
Moc proponowanych paneli 14,76 kW ale z powodu ustawień zysk w skali roku prognozowany na 11000 kWh.
Przekonywał że tak dalece niekorzystne kąty względem najlepszych to znikoma różnica w uzysku energii , nie przekonał mnie jakoś.
Na pytanie o śnieg i zabrudzenie osadami przy znikomym kącie, konieczność mycia , puścił wachlarz marketingowy że cudownie śnieg się nie trzyma i same się myją itd.
Trochę go pocisnąłem , fakt dobrze wygadany był, ale to tylko marketing.
Ale przeciętna osoba będzie łykać jak pelikan ryby.
Teraz liczby.
Blok zużywa rocznie na częściach wspólnych, bo tylko te były by zasilane z paneli , pod 16 000 kWh , uzysk potencjalny z fotowoltaiki wspomniane ok 11000 kwH, rasztę trzeba by dokupować.
Koszt instalacji 84000zł. O dofinansowaniu telewizyjnym nie mówię bo to palcem na wodzie. Do tego inspektor ok 4 tyszł i pewnie coś tam jeszcze podochodzi.
Daje to potencjalny koszt zainstalowania na lokal nieco ponad 2100zł a policzony zysk czyli mniejsze rachunki za części wspólne dla każdego lokalu wyniosłyby 16zł.
Co oznacza zwrot inwestycji po 10 latach , bez uwzględnienia kosztów obsługi a coś zawsze może się zepsuć.
Oczywiście można powiedzieć że prąd podrożeje to wtedy zysk będzie większy , przy dwukrotności podwyżki zysk wyjdzie te 32zł.
Pytanie czy warto instalować sobie klamota na dach dla kilkunastu zł biznesu ze zwrotem po 10 latach.
Jak dla mnie to utopia.

[Mazurkas007]

Uprzejmie informuję, że nie ma już umów na bilansowanie oddał/pobrał.
Wszystko co oddasz sprzedajesz, wszystko co pobierasz kupujesz.
Uwzględni to w swoich kalkulacjach, bo podane 10 lat zwrotu jest realne ale przy starych umowach.

[kristoch]

Przy 15 stopniach to nie wiem, ale u mnie przy 45 śnieg nie jest problemem bo wystarczy trochę słońca i panele się rozgrzewają, śnieg się topi od spodu i szybko zaczyna zjeżdżać. Jak jest go więcej to nawet pod własnym ciężarem zjeżdża bo panel jest gładki. Ale to jednak spora różnica w pochyleniu.

Co do zanieczyszczeń - przez te 3 lata nie myłem i nie wyglądają jakoś specjalnie brudno, a po wykresach nie umiem wyłapać czy spada wydajność.
IMHO żeby odczuć roznice, trzeba by myć chyba co tydzień bo przynajmniej u mnie szybko się zakurzają, ale deszcz to częściowo spłukuje. Podsumowując - nie myję i nie zamierzam.

Częściej już występuje szron czy resztki lodu pośniegowego jak nie ma słońca. Ale jak tylko przyświeci to się to topi błyskawicznie.

Jeszcze jedno - produkcja w zimie jest tak znikoma (pomimo dachu 45 stopni, który zimą daj bardziej prostopadle padanie promieni niż np. 30 stopni), że to nie ma wielkiego znaczenia czy zima panele są zasłoniete czy nie.
Jednak faktycznie net-balancing (kupno/sprzedaż) sporo zmienia opłacalności w stosunku do net-meteringu, gdzie sieć można bylo traktować jak akumulator o sprawności 80%.

[lukasz_vip]

Ja mam kąt 15 stopni i kierunek południe i generuje tyle ile powinno rocznie. Starty wynikające z kąta są wręcz pomijalne.
Co do śniegu to jak nawali dużo to niestety czekasz aż wyjdzie słońce i stopi go bo śnieg zjedzie z panela ale duża ilość śniegu robi zaspę na dole panela i tylko część panela działa. Jest to problem płaskiego dachu, że śnieg z niego nie spadnie tylko zalega i topi się.

[Melon]

Napisał Mazurkas007

Uprzejmie informuję, że nie ma już umów na bilansowanie oddał/pobrał.
Wszystko co oddasz sprzedajesz, wszystko co pobierasz kupujesz.
Uwzględni to w swoich kalkulacjach, bo podane 10 lat zwrotu jest realne ale przy starych umowach.

Mazurkas a to prawda, że taryfę nocną zrównali z dzienną i z te 10lat się podwoiło ? Pytam bo koleżka ma na starych zasadach i twierdzi, że to szkoda kasy jak zlikwidowali taryfę nocną .

[delirium]

Napisał Melon

Mazurkas a to prawda, że taryfę nocną zrównali z dzienną i z te 10lat się podwoiło ? Pytam bo koleżka ma na starych zasadach i twierdzi, że to szkoda kasy jak zlikwidowali taryfę nocną .

a czemu mieli likwidowac? ja mam taryfe nocna, i po instalacji zostaje bez zmian podono.

Teraz bede instalował panele na 3.2 KWP co jest moje 70% zapotrzebowania,
stosunkowo niedrogo wychodzi a tyle mi sie zmiesci na dachyu garazu. Na dachu domu nie chce bo nie jestem ryzykantem. Myśle że 70% mi wystarczy na te cuda jakie "nasz" rząd wyprawia, zresztą sie wkrótce zmieni i cholera wie jak bedzie z nowym.