ID.3 1st

[nabrU]

Napisał consigliero

Zmieniłem na zimówki, nie wiem ile z 40000 km przejechaliśmy na letnich ale pewnie około 30000. Jak powiedział pan o opon to w przyszłym roku nie będzie co rotować, zostało od 2,2 do 2,5 mm, chyba następnym wyborem nie będzie bridgestone. Podczas ostatnich dni opony zachowywały się zdecydowanie gorzej.

Właśnie z ciekawości sprawdziłem opony w moim ID.3. Przebieg prawie 12 tys.mil czyli "po polskiemu" ciutke ponad 19 tys. km.
Przód ok 6-7mm
Tył ok 5-6 mm
Opony Goodyear EfficientGrip Performance

Wygląda na to, że sobie lepiej radzą niż Bridgestone, albo ja mam lżejszą prawą stopę niż Marek

[consigliero]

Goodyear podobno na starcie ma więcej mięsa, a w Twoim wypadku zrobiłbym rotację tych kół bo wtedy na dłużej starczą. W Anglii będąc konsekwentnym, powinniście używać lewej stopy

[nabrU]

Z tą rotacją to nie jest taka prosta sprawa, bo są tu 2 szkoły:
- rotować bo wtedy jest równomierne zużycie opon. Jednak minusem tego rozwiązania jest to, że najprawdopodobniej do wymiany będą 4 kapcie na raz.
- nie rotować i dać się tyłowi zużyć szybciej. Wtedy do wymiany będzie tylko tył, a za jakiś czas tylko przód. Czyli mniej kasy do wydania na raz plus przy leasingu to może się okazać lepsze (tańsze) rozwiązanie.

[Emek]

Osobiście bym nie rotował. U mnie w busie przód wyrzucony na gnój a tył prawie jak nowy. Opony Continental. Wytrzymały coś koło 40 tysi. Teraz auta sa ciężkie, szczególnie na baterie i degradacja opon jest dość szybka.

[consigliero]

Napisał nabrU

Z tą rotacją to nie jest taka prosta sprawa, bo są tu 2 szkoły:
- rotować bo wtedy jest równomierne zużycie opon. Jednak minusem tego rozwiązania jest to, że najprawdopodobniej do wymiany będą 4 kapcie na raz.
- nie rotować i dać się tyłowi zużyć szybciej. Wtedy do wymiany będzie tylko tył, a za jakiś czas tylko przód. Czyli mniej kasy do wydania na raz plus przy leasingu to może się okazać lepsze (tańsze) rozwiązanie.

Osobiście jestem zwolennikiem mojego subiektywnego rozwiązania z motocykla, zawsze wymieniać komplet. Rotując, zwłaszcza w ID.3 mam pewne poczucie zmniejszonego bezpieczeństwa w deszczu, chodzi o fakt że to przednie opony robią główną robotę podczas takiej jazdy. Wrzucając na przód opony nadszarpnięte kilometrami możemy się spodziewać niespodzianek. Jednak moje subiektywne doświadczenie w dwudniowym powrocie w deszczu, mówi że dopóty jesteśmy w granicach określonych przez producenta opon, nie powinno to stanowić dużego problemu. Co do tych które zdjąłem, nie wiem na ile wystarczą 2 mm, może 10000 km, może mniej, ale to już pozwoli zrobić jakąś dłuższą jedną wycieczkę i zmienić je dopiero po powrocie.

[radiolog]

Napisał consigliero

Goodyear podobno na starcie ma więcej mięsa, a w Twoim wypadku zrobiłbym rotację tych kół bo wtedy na dłużej starczą. W Anglii będąc konsekwentnym, powinniście używać lewej stopy

A jechałeś kiedyś czymś co konstrukcyjnie jeździ lewą stroną?
Zarówno układ pedałów jak i biegi w skrzyni manualnej np nie są lustrzanym odbiciem i układ jest taki sam. Używanie zatem lewej stopy do gazu nie jest ergonomiczne. Chyba że to był żart, to ujdzie.

[consigliero]

Ty tak na serio? Zdarzyło mi się jechać autem z wypożyczalni na Cyprze, ten koszmar prześladował mnie całą noc i był na tyle mocny, że zdecydowałem się auto oddać wcześniej, nie pozwalając żonie spróbować tego doświadczenia. Gdyby to jeszcze był automat, ale manual to kompletna porażka.

[Emek]

Mnie w aucie z kierą po prawej najtrudniej było przyzwyczaić się do tego, że poruszałem się nim w ruchu prawostronnym.

[nabrU]

Napisał consigliero

Ty tak na serio? Zdarzyło mi się jechać autem z wypożyczalni na Cyprze, ten koszmar prześladował mnie całą noc i był na tyle mocny, że zdecydowałem się auto oddać wcześniej, nie pozwalając żonie spróbować tego doświadczenia. Gdyby to jeszcze był automat, ale manual to kompletna porażka.

Narzekasz
Gdy odwiedzam PL, wsiadam bez problemu w samochód rodziców. Podróże służbowe na kontynent, gdzie jest jakiś wynajem samochodu - też bez problemów. Chyba gdzieś podświadomie człowiek się szybko przełącza z lewej na prawą czy odwrotnie.

Napisał Emek

Mnie w aucie z kierą po prawej najtrudniej było przyzwyczaić się do tego, że poruszałem się nim w ruchu prawostronnym.

Muszę przyznać rację. Bo za każdym razem jak byłem samochodem w PL to wyprzedzanie na drodze jednopasmowej to było wyzwanie.
Zdarzyło mi się też ze dwa razy wyjechać z podporządkowanej na przeciwny pas poza terenem zabudowanym gdy droga była pusta

[consigliero]

No pewnie że narzekam, bo parkując po lewej stronie obijałem się o krawężnik, ale prawdziwym wyzwaniem była ręczna zmiana biegów za pomocą lewej ręki, to był koszmar, nie jazda jako taka. Zresztą stan techniczny owego lewarka był taki że chyba mnóstwo innych turystów miało ten sam problem