Szambo/oczyszczalnia

[consigliero]

Tak mi powiedział pan z firmy Gama gdy próbowałem uzyskać jakąś pomoc techniczną. Na zadanie pytanie co pan ma , odpowiedziałem zgodnie z przekonaniem i tytułem na ulotce, „ biologiczną oczyszczalnię ścieków” pan chciał abym był bardziej precyzyjny i zadał pytanie dodatkowe, czy mam to podłączone do prądu. Na odpowiedź przeczącą pan producent owego wyrobu stwierdził, a to masz pan zwykle szambo

[Nynek]

Oczyszczalnia rozsączająca nie spełnia wymogów stopnia redukcji zanieczyszczeń w ściekach, takie rzeczy są dopuszczane tylko dla tego że niektóre organy nie posiadają odpowiednich kompetencji.
Polecam poczytać:
Rozporządzenie Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z dnia 12 lipca 2019 r. w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego oraz warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu do wód lub do ziemi ścieków, a także przy odprowadzaniu wód opadowych lub roztopowych do wód lub do urządzeń wodnych

http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/Doc...WDU20190001311

[GregoryS]

Tak rozkminialismy to juz w watku o domu Consigliero, to dluzsza historia.

[fassi]

Napisał raf

Nie ma się co oszukiwać, najprostsza oczyszczalnia drenażowa to zwykłe szambo bez dna.

Raf,Czy trzeba na to pozwolenie?

[ArturS]

A tak.. mając przy działce kanalizację, ale biorąc pod uwagę ile $$$$$ kasują za ścieki, czy ukłon w oczyszczalnię się bardziej nie opłaci?
Mam na swojej drodze dojazdowej trzech sąsiadów, a żaden się do nitki nie podłączył

[Pawel_z_Jasla]

Mamy taki swoisty ciąg na komplikowanie sobie życia. Nie chodzi mi o rozkminianie czym jest szambo bez dna czy jak poprawnie zakwalifikować zbiornik gnilny z drenażem, montaż oczyszczalni został wpisany do projektu budowlanego jako rozwiązanie dla instalacji sanitarnej/gospodarki ściekami i na takie też rozwiązanie dostał Szkodnik pozwolenie więc tu uważam temat za zamknięty. Na mapce czy w opisie nigdzie nie jest określone jaki typ oczyszczalni ma powstać, jest jedynie wrysowany przyłącz z budynku, zbiornik-osadnik gnilny czy jak to zwał i drenaż /wspomniane wcześniej 4 nitki po około 6m. Z ciekawości zerknąłem w akt prawny polecany przez Nynka ale i on dla mnie, zwykłego śmiertelnika, niewiele znaczy tzn. znaczył by gdyby, którykolwiek z wymienionych tam organów realizował swoje obowiązki chociażby poprzez nadzór/kontrole w nim opisane.
Ale do sedna czyli wracając do "gównianego" tematu- liczę na porady praktyczne dla podanej liczby 3-4 domowników!! jaki zbiornik-osadnik czyli ile litrów, z czego wykonany, jakiego producenta /wiem-słyszałem, że część produktów to lipa, którą własny ciężar niszczy a co dopiero napór gruntu/, ile metrów drenażu i na czym posadowionego /typ i ilość obsypki/, jak to rozmieścić aby jak najmniej waniało, obsadzać czymś grunt nad rozsączeniem czy zostawić zwykły trawnik, jakieś inne rozwiązanie np. takie jak zaproponował Fassi z gruntowo-roślinną Oczywiście cena ma też niebagatelne znaczenie więc propozycji za fafdziesiat ecipeci by być super eko nie oczekujemy - dwie działki obok jest centrum edukacji ekologicznej a tam dwie wygódki drewniane posadowione w krzakach koło budynku leśniczówki więc wnioskuję, że ryzyko skażenia terenu zostało przez ekologów wielokrotnie - chociażby podczas korzystania z owych wygódek -przeanalizowane. To, że forum AT powinno być o AT też rozumiem ale to w końcu Hyde Park i watek o domu forumowicza

[mygosia]

Właśnie buduje oczyszczalnie trzcinowa.
Sama ja sobie zaprojektowalam (warsztaty plus materiały e sieci plus rozmowy z użytkownikami).
To prosta, niezawodna technologia. Jeśli pozwala ukształtowanie terenu, to jest bezobsługowa oraz niezalezna od prądu. Niestety u mnie musi być jedna pompka.

Napiszcie jakie macie dokładnie pytania, to Wam odpowiem wieczorem / jutro po pracy

[Pawel_z_Jasla]

Mygosiu interesuje mnie wszystko co możesz napisać o takim rozwiązaniu !! Teren mamy spory bo do dyspozycji przed domem pewnie z kilkadziesiąt arów, dom na szczycie, mniej więcej po środku działki stanowiącej prostokąt 40x200m., spadek gruntu na metrze w kierunku projektowanej oczyszczalni /na kierunku wschodnim/ to cirka 3-4%. Tak jak pisałem 3-4 domowników, normalne zużycie wody czyli pewnie ok. 0,5m3/doba, brak skroplin kondensatu bo planowana PPC, studnia głębinowa czyli woda bez "uzdatniaczy", stosowanie w miarę biodegradowalnych środków do mycia czy prania. Grunt w 80% gliniasty, poprzerastany czymś co przypomina zerodowany łupek i piasek /takie żyły biegnące ukośnie w gruncie/, przepuszczalność średnia tzn. woda powoli ale wsiąka. Sama działka praktycznie na szczycie najwyższego w okolicy wzniesienia, jedynie od północy na odcinku około 100m delikatnie "idzie do góry" osiągające max + 30cm. w stosunku do posadowienia budynku - reszta z podanym wyżej kilku procentowym spadkiem. Jak możesz opisz z jakich konkretnie elementów składa się Twoja oczyszczalnia roślinna /jaki zbiornik - pojemność, ile komór, producent, jak daleko od budynku, jaki i ile drenażu, dlaczego musi być pompa czyli ile musi wynosić różnica poziomów i pomiędzy jakimi elementami aby uniknąć jej montażu, jakie roślinki i na jakim podłożu tzn. z czego jest warstwa wierzchnia nad drenażem, wszystko inne co uznasz za ważne/. Z góry podziękował.

[fassi]

Mygosia, zrobiłaś 2 osadniki i doniczkę? Ile mkw trzciny na mieszkańca

Sąsiad w germańskiej wsi zRobił sobie sam trzcinowa 25 lat temu. I problem, bo nie ma żadnych kwitów na to. Sprawa jest w tej chwili w sądzie, a woda z jego oczyszczalni spełnia 2 razy lepiej wszystkie normy.

Pawle, poczytaj
https://ladnydom.pl/budowa/56,106581...trzcinowa.html


Gdyby przepisy pozwalał, to sam wybudowanym sobie taką oczyszczalnie. 2 szamba betonowe jako osadniki, pompka dawkująca ścieki do trzciny i doniczka z trzcina. Na końcu zbiornik na tą wodę bez rozsaczania. Ale certyfikaty i hujnia ewropejska...

Czy ja dobrze widzę że nie ma w Polsce o ofercie takich roślinnych wogole?

[Ropuch]

Ja mam Sotralentz-a Actibloc 4-6; dokładnie taki: http://www.alfa-tech.info.pl/index.p...4#.YHPwL1UzYkI lub https://ekodren.pl/p/actibloc-4/
Woda odprowadzana jest finalnie do nasypu 2x12mb (grunt wcześniej wybrany, wsypany i zagęszczony piasek, potem żwir), u mnie problem był z gliną i wysokim poziomem wód gruntowych szczególnie wiosną - działa toto już z 5 sezonów i nic się z tym nie dzieje, praktycznie nic nie czuć, nasyp zagospodarowany obecnie krzakami i jest git.

Myślę, że najważniejsze jest indywidualne podejście do tematu, nie ma 2 takich samych przypadków i nie u każdego sprawdzi się coś, co działa u innych, a zapytanie na forum rodzi tylko kolejne problemy - zwariować idzie

Odpowietrzenie całego układu na dachu domu rurą fi100 !!!

IMG_6522 (1).jpg