ktm 450 exc vs. drz 400 E

[QrczaQ]

No i ja sie zachłysnąłem w XR650R serwisu co 1kkm. Ale ktos mowil, że jak się spokojnie jezdzi to co 2kkm. Mnie to przeraziło.

[Franz]

Napisał QrczaQ

No i ja sie zachłysnąłem w XR650R serwisu co 1kkm. Ale ktos mowil, że jak się spokojnie jezdzi to co 2kkm. Mnie to przeraziło.

Tyle ze ten serwis polega tylko na wymianie oleju i regulacji zaworów
Nie tloka, korbowodu , lancucha rozrzadu, zaworow
Silnik bez otwierania wytrzymuje kilkadziesiat tys. Tak piszą
Ciekawie wyglada xr 400
Jeszcze ciekawsze jest to ze jeżdżący xr600r zdradzaja ja na rzecz xr400
Wczytuje sie wlasnie w stare posty na forum

[Lucky Luke]

XR650R to super sprzęt , ale fakt jak się nie umie to można się zakopać na śmierć, jak się umie to się odpali ręką. Mi opanowanie kopniaka zajęło jakieś 3 tygodnie, a potem to uczyłem innych

Szatan nieziemski ten motocykl a do tego bezawaryjny i bardzo niewygodny, a jak na hard enduro to silnik pracuje aksamitnie i bezwibracyjnie , KTM może o czymś takim tylko pomarzyć. W ogóle ten reaktor jest niesamowity- ogień z dupy
Do tego lubi łamać kości i kierownice rentala.

[QrczaQ]

Troche żałuję, że nie pojeździłem troche wiecej ta XR650R strach było do tego podchodzić :-)

[Lucky Luke]

Generalnie to w XR650R brakuje tylko zawieszenia i wygodniejszej kanapy.
Choć dla mnie był to zbyt narowisty koń, do tego potrzeba na prawdę dużej wprawy.

[ex1]

godnym konkurentem dla XR 650 jest na pewno lc4 625 SC i SXC.
waga podobna, moc podobna, a w nagrodę jest kopniak i rozrusznik no i zawias WP.
do tego serwis rzadziej. a i silniki jak zadbane to wytrzymują ponad 100 tys.
wibracje są większe na podnóżkach, ale za to moim zdaniem mniejsze na nadgarstkach.
Kilku znajomych z forum Orange buduje lub zbudowało już na tej bazie wyprawówki dla siebie.

[Lucky Luke]

ex1 , prawie się z Toba zgadzam , jednak w moim mniemaniu, 625 będzie bardziej usterkowy.
Ja XR650R sporo najeździłem i tylko raz miałem kłopot z przednim zaciskiem. Ale fakt KTM prowadzi się dużo łatwiej , Świnka za to bardziej narowista.

[Kuba]

KTM się nie psują, trzeba ja tylko kochać...

[Louis]

Napisał Kuba

KTM się nie psują, trzeba ja tylko kochać...

To trochę jak z kobietami, jedni wolą te starszee przewidywalne, inni młode i zepsute...

[Kuba]

Napisał Louis

To trochę jak z kobietami, jedni wolą te starszee przewidywalne, inni młode i zepsute...

No i wszystko jasne.